Kasia8118 - u mnie tez tak bylo na poczatku, ze sie wszyscy pchali do jednego lozka, ale na szczescie mamy do dyzspozycji drugie duze, to B zabieral Kubusia i spali sobie osobno, bo nie szlo sie wyspac, a wydawalo mi sie nie "fer" Kubusia wyrzucac do jego lozeczka, a Maciek by sobie z nami spal; z polozna czy HV nigdy mi sie nie zdarzylo, zeby nie przychodzac nie zadzwonila, raczej dzwonia i przepraszaja, zwykle wyznaczaja inny termin, ja wit D3 nie podawalam, ale wydaje mi sie, ze mozna dopiero podawac jak dziecko skonczy miesiac 
Ania - no to Tobie tez gratuluje zdolnego synka
asinka_z - nie obawiaj sie, dzieci szybko sie przystosowuja, moj Kuba tez nie mial nikogo w klasie kto mowilby po polsku i sobie swietnie radzil, przygotuj kilka podstawowych slow po polsku z tlumaczeniem po ang i wymowa, ze w razie czego zeby zrozumieli jak chce cos pic czy jesc, albo siusiu
doris - no chyba Ty tez sie stesknilas? :-) I zadowolony z wyjazdu?

Ania - no to Tobie tez gratuluje zdolnego synka
asinka_z - nie obawiaj sie, dzieci szybko sie przystosowuja, moj Kuba tez nie mial nikogo w klasie kto mowilby po polsku i sobie swietnie radzil, przygotuj kilka podstawowych slow po polsku z tlumaczeniem po ang i wymowa, ze w razie czego zeby zrozumieli jak chce cos pic czy jesc, albo siusiu
doris - no chyba Ty tez sie stesknilas? :-) I zadowolony z wyjazdu?
:-( wszystko i wszyscy mnie denerwuja:-(
o niczym nie bylam poinformowana.zadzwonilam i powiedzilam ze nastepnym razem niech takich rzeczy nie robia.dobrze wiedza ze poczta strajkuje -nie informuja mnie o wizycie i jeszcze pretensja ze nie przyszlam.ale sie zdenerwowalam i mowi mi pani zebym dzis zadzwonila przed 12:30. do tej pory nie moge sie dodzwonic.dzwonie od 8:30
No i ja bym zadzwonila i się spytała

ja nie wiem te


