witam serdecznie i jeszcze raz dziekuje za cieplutkie przyjecie.
super ze znalazlo sie kilka mam ktore znajda chwilke podczas weekendów. mi ostatnio chodzi po glowie jakis piknik- warunkiem koniecznym musi byc sloneczna pogoda oczywiscie! i jakies w miare dogodne miejsce dla wszystkich. znam kilka takich np. Yeadon Tarn (jedno z nich)
Yeadon, West Yorkshire - Wikipedia, the free encyclopedia
jest tam male jeziorko, takze z maluszkami trzeba uwazac- jest rowniez zaraz obok plac zabaw. Nie wiem czy by wiekszosci odpowiadalo- ja za bardzo nie znam Bradford i okolic takze zdaje sie na Was.
oczywiscie jak najbardzie reflektuje na spotkania rodzinne. musze jednak nadmienic ze moj maz to spolszczony Anglik z Yorkshire i z polskim to sie oswaja juz calkiem dlugo, ale ciagle rozmawia jak Kali ;-)
Kasia8118 jesli chodzi o Twoje sny- to kiedys tam wyczytalam ze trupki to dobry znak, symbolizuja nowy etap w zyciu.
Sylwia.m- Kirusia to zdrobnienie od Kira- tak miala na imie corka Galczynskiego, pisarka i reporterka. pomysl mojego meza. w sumie to wolam na nia Mania- na drugie ma Marysia.
Ampar3- serdecznie gratuluje pracy. tak moj maz szuka konkretnej pracy. ostatnio byl self-employed i instalowal bezprzewodowe systemy alarmowe, ale recesja przyszla i nic sie nie sprzedaje (no prawie). mam nadzieje ze wkrotce sie to zmieni. poza tym zycze udanych wakacji!
Kochane takie glupie pytanie- co to sa kulki? i gdzie wy jezdzicie z maluchami na te kulki?
