reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

mamy z Grecji?

śliczna pogoda dzisiaj, taka mogłaby być zima :-):-)
my już po spacerku, huśtawka obowiązkowo, syn w końcu śpi:-D:-D:-D

a nocki coraz gorsze nie dość że ząbki idą, tym razem piątka i trójka to jeszcze doszedł katar,ehhh:wściekła/y:

kiedy my to odeśpimy:szok:

czekam aż się syn wykuruje i wybieramy się na basen, może i despi by popływała?:cool2:
 
reklama
nam tez zabki ida, dolne jedynki ale poki co bezobjawowo odpukac:)
co do plywania.. kazdy lekarz inaczej podaje, nasz polecil po 8 miesiacach.. wiec jeszcze za wczesnie na plywanie, ale basen.. mi tu maz tlumaczyl ze na basen to trzeba jakis szereg testow przejsc ze jest sie zdrowym, to prawda?:)

a pogoda coz... ostatnie dni piekne :) tez bym sie nie obrazila za taka zime :p
 
nam też jedynki i dwójki prawie bezobjawowo wyszły teraz dopiero się zaczęło idą trójki na dole i chyba jedna piątka i czwórka, pewna nie jestem bo mi nie pozwala zobaczyć.

co do kąpieli, my w morzu zaczęliśmy w czerwcu ,miał niecałe 8 miesięcy.
a na basen potrzebujesz zaświadczeń od lekarza, dzidzia od pediatry, a mamusie od dermatologa, ginekologa i kardiologa.
no i przede wszystkim musi pewnie główkę trzymać.

dzisiaj już chłodniej ale plac i tak zaliczyliśmy, korzystamy z ostatnich ciepłych dni.:-)
 
no wlasnie cos mi tak maz mowil.. i chyba poki co nie chce mi sie w to bawic a mala niech podrosnie, teraz jeszcze sie zmienia pogoda i nie chce jej przeziebic :)
ukradne sobie od Ciebie ten suwaczek z zabkami :p

jestes kura domowa czy pracujesz jesli moge spytac? ja poki co jestem kura domowa, choc planuje otworzyc firme, dla mam otwierajacych firme w domu jest sporo pieniazkow na rozkrecenie biznesu wiec sobie chyba skorzystam:)

my spacerek tez zaliczylysmy dzis:) wiesz za taka pogode to mamusie w Polsce oddalyby wiele a my tu narzekamy ze sie schlodzilo! strasznie.. ja na krotki rekaw chodzilam no i dlugie spodnie :)
 
suwaczek rewelacyjny, prawda ? :-D:-D:-D

no tak takiej pogody jak my mamy w zimie to można pozazdrościć w Polsce, dzisiaj tylko ten wiatr nieprzyjemny ale czapka na głowę i jazda na huśtawki.

niestety nie pracuję choć bardzo mi się już za pracą tęskni, ale to jeszcze poczeka do wiosny.Jeśli chodzi o założenie działalności w domu to bardzo chętnie tyle że pomysłu nie mam:wściekła/y::wściekła/y:
 
juz cale forum ma tak isuwaczek :) my tez cieplusio sie ubralysmy i na dlugi spacer wyruszylysmy, razem z psem :) no nic a teraz uciekam bo pora kaszki :)
 
ale wieje :szok: brrrr...

za praca i ja tesknie... przy czym firma w domu... nadmiernym kontaktem z ludzmi nie grozi:-D.. wiec tyle ze moze jakis groz wpadnie no i sie bede rozwijac ;-) ja juz mam pomysl na firme i troche teraz nad tym pracuje, choc jeszcze nie jest doprecyzowane i musze przemyslec kilka spraw, na pewno bedzie to firma artystyczna, prawdopodobnie grafik, webmaster, plastyk.. ale jeszcze to sobie przemysle :tak: w ogole to strasznie chcielibysmy sie z Aten wyprowadzic... wam sie tu podoba?? bo nam strasznie nie... moj maz wprawdzie mieszka tu juz 10 lat.. ale i on teraz jak mamy rodzine wolalby blizej natury.. najlepiej na peloponezie blisko morza domek, albo w pilio :-D:-D:-D ale to takie marzenia... poki co jedna proba przeprowadzki sie nie powiodla...:baffled:

czemu w ogole Grecja???
 
no wiaterek pierwsza klasa był :-D:-D:-D:-D

dzisiaj syn mi przespał od 2 do 7.30 bez pobudki jestem w szoku i taaaaaaka wyspana że to się w głowie nie mieści.
Ateny nam się nie podobają, kiedyś mieszkaliśmy na Kipseli, to dosyć blisko Ciebie w stronę centrum, 3 lata tam wytrzymałam. Teraz tu gdzie mieszkamy jest naprawdę dużo spokojniej, ale to jeszcze nie spokój, i ci sąsiedzi:wściekła/y:
Pilio? bardzo chętnie:-) na nartki nie trzeba by było daleko jeździć.


Mąż jest uzależniony od Aten, ma firmę remontowo-budowlaną i trochę strach się z Aten wyprowadzić, bo nie wiadomo jak z pracą będzie.
A ja cóż, co innego studiowałam, a życie zmusiło do czegoś innego, zajmuję się pazurkami, przed porodem podnajmowałam pomieszczenie u kosmetyczki. Więc na pracę w domu(legalną) nie mam wiele możliwości, chyba ze bym się podszkoliła w jakimś kierunku, a to też wymaga czasu.

Ty masz idealne możliwości jeśli chodzi o plastyka czy grafika.

Idziemy jakieś śniadanko zjeść ,
pozdrawiam
 
:baffled:no tak to firma was troche wiaze z Atenami.. ale moze tak na wylocie z Aten? blisko morza np? tam juz prawie jak na wsi, spokojniej i w ogole.. ;-) no ja nie chce tutaj za nic zostac.. maz tez ma dosc.. a dzieci.. nie umiem sobie wyobrazic.. co to za dziecinstwo dla dziecka wsrod betonu.. dziecko musi sie wybiegac, po drzeach polazic... ech.. my mamy rodzicow meza na peloponezie to tez zawsze cos , na kilka dni od czasu do czasu jezdzimy.. a wy? wspolczuje..:baffled:

a pazurki.. odkad urodzilam to nie mam czasu nawet o nich pomyslec..:baffled: schudlam wprawdzie po porodzie i juz waze mniej niz przed ciaza ale cos mi brzuch podejrzanie wystaje i wygladam czy to nie druga ciaza :-D my w sumie bardzo chcielibysmy teraz drugie.. a najlepiej blizniaki, zeby nie bylo duzej roznicy wieku miedzy dzieciaczkami, no ale sie zobaczy :-p

zawsze moglabys w domu te pazurki robic.. ale w sumie i tak pewnie nie o firme Ci chodzi ale bardziej o kontakt z ludzmi.. ja bylam zamknieta przez ponad rok w domu.. w ciazy 6 miesiecy wymiotowalam.. po 3-4 razy dziennie:baffled: pod koniec ciazy zgaga zakonczona wymiotami:baffled: nigdzie nie wychodzilam.. dopiero teraz zaczynam jak mala troszke "odchowana"..
 
reklama
wierz mi że bardzo chętnie bym się stąd wyprowadziła, zresztą umowa się kończy w styczniu wiec kto wie, może nas gdzieś i nad morze rzuci :-)

co do drugiego dziecka to też pamiętam że marzyłam o bliźniakach , teraz już mi przeszło ale też i trudny rok z dzieckiem był. Jeszcze nawet jak w ciąży byłam to mówiłam że jak tylko będę już mogła to robimy następne, po dwóch miesiącach nie przespanych nocy też mi przeszło. Bardzo bym chciała drugie ale w tym momencie mnie to przeraża.A jak mi się znowu wcześniaczek trafi?

pozdrawiam
 
Do góry