reklama
Brejka może toxo przechodziłaś wcześniej, dlatego nie mówi o kolejnych badaniach. Raz mi zlecił cytomegalię, ale ja robię sobie sama w każdym trymestrze. A gdzie puchniesz?
Celka ja też trochę schizuję na temat toxo i cytomegalii, ale to pewnie dlatego, że za dużo się naczytałam. A co do parents blues.. he he he.. też ładnie
Celka ja też trochę schizuję na temat toxo i cytomegalii, ale to pewnie dlatego, że za dużo się naczytałam. A co do parents blues.. he he he.. też ładnie
brejka
Szczęśliwa mamusia
Ja puchnę na dłoniach i stopach, kazał barć cyclo 3 fort ale to ne pomaga. Toxo nie przechodziłam wcześniej :/ Ale on na moich wizytach jakiś zakręcony jest, a to zapomni recepty wypisać a to jakiś bez humoru:/ Dziś byłam w labolatorium chciałam zrobić jakieś badania na te p;uchnięcia ale pani powiedziała że to normalne jeszcze na końcówce i że jak chce to może zrobić ale jak lekarz nie zalecił to jej się wydaje ze nie trzeba więc poczekam do soboty i się zapytam.
Noc znów miałam zarwaną, brzuch całą noc bolał. Wydaje mi się że może to mała w kanał wchodzi i dlatego czułam wczesniej kłócia w szyjce a teraz ból brzucha:/ ale nie jestem pewna tak się tylko domyślam
Ale mi się marzy jeziorko, materacyk i ja na nim z zimnym piwkiem ehhh...
Noc znów miałam zarwaną, brzuch całą noc bolał. Wydaje mi się że może to mała w kanał wchodzi i dlatego czułam wczesniej kłócia w szyjce a teraz ból brzucha:/ ale nie jestem pewna tak się tylko domyślam
Ale mi się marzy jeziorko, materacyk i ja na nim z zimnym piwkiem ehhh...
Jak nie przechodziłaś wcześniej to dziwne, że nie robił Ci toxo w II i III trymestrze? Dziwne.. A co do puchnięcia.. to faktycznie może lepiej to sprawdzić ..
Może sobotnia wizyta coś rozjaśni w sprawie tych bóli brzucha (usg). Ja mam zamiar dowiedzieć się ile młody waży
Dzisiaj byłam upuścić krew i teraz będę siedziała jak na szpilkach, czekając na wyniki..
A co do jeziorka też mi się marzy..
może się wybiorę .. 


Może sobotnia wizyta coś rozjaśni w sprawie tych bóli brzucha (usg). Ja mam zamiar dowiedzieć się ile młody waży
A co do jeziorka też mi się marzy..
SylusiaSW
Kochająca:)
Celka wiesz ja mam takie same odczucia jeśli chodzi o neonatologie ... za pierwszym razem to 2 noce przepłakałam w szpitalu bo nie mogłam małej nakarmić.... ale po powrocie do domku było wszystko ok.
Ja miałam pietra teraz jak zrobiłam toxo , bo wynik wyszed dodatni a ja nie wiedziałam jakie są interpretacje... jezu płakałam cały wieczór a na następny dzien poszłam do gina... na szczęście okazało się że złapałam toxo zaraz przed zajściem w ciąże ( jak moja kocica urodziła maluchy ), dla tego wynik był wysoki! Potem jeszcze powtórka i ok.! Ale jest to stresujące!
Ja miałam pietra teraz jak zrobiłam toxo , bo wynik wyszed dodatni a ja nie wiedziałam jakie są interpretacje... jezu płakałam cały wieczór a na następny dzien poszłam do gina... na szczęście okazało się że złapałam toxo zaraz przed zajściem w ciąże ( jak moja kocica urodziła maluchy ), dla tego wynik był wysoki! Potem jeszcze powtórka i ok.! Ale jest to stresujące!
brejka
Szczęśliwa mamusia
Ja też dziś byłam na pobraniu krwi 
Już się zaczynam stresowac tą toxo i jak będzie coś zle to go chyba zakatrupię . Zobaczymy co mi zleci na tej wizycie. ja tez mam nadzieje ze powie mi ile mała waży, boję się że będzie duża w 31 tyg ważyła 2026g a mój mąż się urodził 4600. Jak pójdzie w tatusia to nie wiem jak ja ją urodzę chyba tylko cesarką .
Ja też się boję o te karmienie, że nie będę umiała, że mlczka nie będzie tyle ile trzeba i takie tam ale mam nadzieje że wszystko będzie ok. Jak będą problemy z mleczkiem to tak będę ściągała laktatorem aż będzie leciało jak z kranu i małej będzie się łatwiej piło
Już się zaczynam stresowac tą toxo i jak będzie coś zle to go chyba zakatrupię . Zobaczymy co mi zleci na tej wizycie. ja tez mam nadzieje ze powie mi ile mała waży, boję się że będzie duża w 31 tyg ważyła 2026g a mój mąż się urodził 4600. Jak pójdzie w tatusia to nie wiem jak ja ją urodzę chyba tylko cesarką .
Ja też się boję o te karmienie, że nie będę umiała, że mlczka nie będzie tyle ile trzeba i takie tam ale mam nadzieje że wszystko będzie ok. Jak będą problemy z mleczkiem to tak będę ściągała laktatorem aż będzie leciało jak z kranu i małej będzie się łatwiej piło
brejka
Szczęśliwa mamusia
ja jutro odbieram wyniki dopiero i idę zwiedzić porodówkę bo dziś mi się nie chciało 
Brejka no to dorodna ta Twoja córka. Młody w 31 tygodniu ważył 1600 g
także waga zbliżona do siostry, która tydzień później ważyła 1800 g, a urodziła się 3270 g.
Z karmieniem to się lepiej nie stresuj, bo to głównie stres powoduje, że później są problemy...
Z karmieniem to się lepiej nie stresuj, bo to głównie stres powoduje, że później są problemy...
brejka
Szczęśliwa mamusia
o Matko to mnie pocieszyłaś tą wagą
Ciekawe czy jak nam robił usg na ostatniej wizycie ( te z pomiarami ) to czy będzie chciał powiedzieć teraz ile mała waży, może trzeba będzie zapłacić kolejną 100 żeby się dowiedzieć 
reklama
Pasek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Maj 2010
- Postów
- 356
Hej
Kurcze napisalam mega dlugaśnego posta, ale sie skasowal przez przypadek
Tak wiec pisze na szybko...
Brejka Ty kobito sie laktacja nie przejmuj, moze bedziesz miala tyle mleka, ze ja do Ciebie z moja Zuzia na wykarmienie będe przyjeżdżała;-) Ja tez sie martwie, bo ma wklesle sutki, ale czy bede miala problem z mlekiem czy nie, okaze sie dopiero po porodzie. Podobno jest tak, ze nie kobieta zawsze ma mleko, tylko, jak sa problemy, to trzeba laktacje odpowiednio pobudzic...jak BARDZO bedziesz chciala karmic i starczy Ci cierpliwosci to bedziesz karmiła
:-)
Napisz mi prosze, jaka norme przybralas do mierzenia cukrow, bo u mnie ostatnio kiepsko. Wawa ma do 140, a inne regiony Polski do 120. Ja staram sie nie przekraczac tej 120, ale i wczoraj po kolacji i dzisiaj po sniadaniu mialam powyzej (124wczoraj i 127 dzisiaj). I wcale nie jadalam czegosc mega niecukrzycowego-zjdalam kanapki z miesem, maslem , majonezem i warzywami
No i nie wiem, czy juz panikowac czy raczej nie jest zle?
Sylusia W napisz cos prosze na temat neonatologi...dzieki wielkie:-)
Kurcze napisalam mega dlugaśnego posta, ale sie skasowal przez przypadek

Tak wiec pisze na szybko...
Brejka Ty kobito sie laktacja nie przejmuj, moze bedziesz miala tyle mleka, ze ja do Ciebie z moja Zuzia na wykarmienie będe przyjeżdżała;-) Ja tez sie martwie, bo ma wklesle sutki, ale czy bede miala problem z mlekiem czy nie, okaze sie dopiero po porodzie. Podobno jest tak, ze nie kobieta zawsze ma mleko, tylko, jak sa problemy, to trzeba laktacje odpowiednio pobudzic...jak BARDZO bedziesz chciala karmic i starczy Ci cierpliwosci to bedziesz karmiła
Napisz mi prosze, jaka norme przybralas do mierzenia cukrow, bo u mnie ostatnio kiepsko. Wawa ma do 140, a inne regiony Polski do 120. Ja staram sie nie przekraczac tej 120, ale i wczoraj po kolacji i dzisiaj po sniadaniu mialam powyzej (124wczoraj i 127 dzisiaj). I wcale nie jadalam czegosc mega niecukrzycowego-zjdalam kanapki z miesem, maslem , majonezem i warzywami

No i nie wiem, czy juz panikowac czy raczej nie jest zle?
Sylusia W napisz cos prosze na temat neonatologi...dzieki wielkie:-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 591
B
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 309
B
Podziel się: