reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy z Wołomina

Brejka no wlasnie ze mnie tez taki niedzielny kierowca:( Po Wolominie, Kobylce, to bez problemu, do CH Marki tez dojade, nawet na Wilenski, ale po Wawie to bym sie bala sama jechac z mala z tylu (nie znam miasta z perspektywy kierowcy). Jak jechalismy w srode do ortopedy do CM Arka, a to jest na Kasprzaka i ja prowadzilam, a M siedzial z mala z tylu, to tak nam sie darla, ze potem jak juz stanelismy, to przez 20 minut nie moglam jej uspokoic, takze nawet bym nie ryzykowala jazdy tylko z nia tak daleko, bo juz jest za aktywna i sama nie umie sie soba zajac.

To niezla przygoda Wam sie przytrafila z tym upadkiem Lenki-na szczescie nic sie nie stalo! Z dziecmi to trzeba by bylo 24h/dobe nie spac i miec oczy dookola glowy:)I absolutnie nie miej do siebie pretensji-jestesmy tylko ludzmi, a wlasciwie bedac kobietami i matkami, ciąży na nas o wiele wiekszy ciezar zarowno fizyczny jak i emocjonalny, wiec to, ze przysnelas to normalna sprawa:)Zaloze sie, ze faceci, to dopiero, jak by sie wyspali, to po paru godzinach zauwazyliby brak dziecka:)

A dlaczego bedziesz wprowadzala mleko sztuczne? Juz nie chcesz karmic czy laktacja zanika?
Ja to bym bardzo chetnie karmila do roku, albo dluzej nawet, ale u mnie stale tego mleka, jak na lekarstwo:(Zuzia caly czas dostaje butle na noc i teraz zwiekszam jej ilosc mleka. Do tej pory dostawala 80ml, a teraz juz jej 140ml daje, bo duza jest dziewczynka. W nocy jak wstaje i sciagam to juz udawalo mi sie 160 z obu piersi, a teraz znowu malo, okolo130ml po mega wyciskaniu:(

Aaaaa to super, moze w przyszlym tygodniu wpadniesz. Napiszkiedy Ci pasuje:)
Czyli pewnie nie pojade na to spotkanie, jeszcze pokombinuje z siostra M, moze mnie podrzuci:)
 
reklama
Pasek możesz ze mną jechać a później przesiądziemy się w autobus :) Autobusem nie jeździ się tak źle jak myślałam, ostatnio byłam też sama i autobusem:) Teraz te spotkanie to będzie tylko takie na pogawędki bez specjalistów.

Albo wiecie co same sobie możemy zorganizować jakieś spotkanie na pogaduchy tak wszystkie razem gdzieś w pierogarni :) Co Wy na to ?

Sztuczne mleko wprowadzam dlatego że mała często ma uczulenie i nie wiem po czym bo ciągle jem to samo, raz ma a raz nie. A wczoraj to miałam sajgon że szok, tak ją brzuszek bolał że cały dzień mi płakała i krpoelki nie pomagały, dopiero pod wieczór jej przeszło.No i jestem strasznie zmęczona już, a przez cycanie nikt nawet nie może mi pomóc przy małej. Szkoda mi jej zabierać tego cycka no ale miesiąc w to a w to dużej różnicy nie zrobi szczególnie że nie będę robiła tego od razu tylko stopniowo. W grudniu chce dawać jej mm i cyca na zmianę żeby od stycznia była już na butli. Później musze zaczać jej wprowadzać inne jedzenie bo wracam pod koniec marca do pracy ( jak znajdę jakąś blisko ) więc ten układ pokamowy musi się do nowego jedzonka przyzwyczic jak ja jeszcze będę w domku.

Pracę mam nadzieję że znajdę gdzieś tu bliżej, teraz patrzyłam to jest jedno ogłoszenie do apteki blisko mnie a 3 do ząbek więc mam nadzieję że później też jakieś będą.

W przyszłym tyg to mi pasuje każdy dzień więc może Ty jakiś wybierz :) Fajnie by było jakby była ładna pogoda to może na spacer byśmy się z dzieciaczkami przeszły :)


Ehh dziś się posprzeczałam z M, wkurzyłam się na jego pracę. On po swojej pracy musi do firmy wysyłać raporty z dnia no i to jest tyle tabelek do wypełniania że schodzi się z tym . Wczoraj wrócił z pracy o 15, o 16 zaczął wypełniać te głupoty i zeszło mu się do 19.15 a o 19.30 kąpiemy małą. Ja wkurzona na maksa bo zmęczona po tym jej całodziennym płaczu. i jeszcze w nocy muszę wstawać a ona sobie robi przerwy w spaniu na zabawy tak ok 5 rano :/ Więc mu rano powiedziałam że pracuje od 8do 16 więc niech od 16 odliczy tyle czasu ile mu zajmie raport i o tej wróci do domu, żeby od 16 to był dla nas i że ma nie pracować charytatywnie po 11 godzin dziennie bo nikt mu nie płaci za nadgodziny i czas stracony który mógł spędzić z córką. Tylko że on się boi że go z pracy wyrzucą i siedzi cicho. Ja niestety bym tak nie mogła. Praca to praca są prawa i obowiązki. Czasem wolałabym żeby mniej zarabiał a odbębnił swoje 8 h i był dla nas :( ehh
 
Cześć dziewczyny.
Weszłam na to forum w zasadzie dzięki Brejce (wielkie dzięki za info o forum).
Mam na imię Magda, mam 7mies. synka i mieszkamy w Wołominie - to tak na wstępie.

Otóż od jakiegoś czasu myślę o otwarciu w Wołominie Klubu Mam. Z juniorem często jeżdżę na różne spotkania w Warszawie i już mam jakąś wizję jak powinno to wyglądać - spotkania mam/ rodziców siedzących w domu z maluszkami, a do tego zapraszani goście na wykłady, pogadanki czy inne zajęcia. Z tego co się orientuję czasem trzeba parę groszy zapłacić, ale podobno też sporo ludzi byłoby chętnych na darmowe wspomożenie młodych mam :)

Ale chciałabym po pierwsze wiedzieć, czy Wy byłybyście zainteresowane taką formą aktywności?
Zasady są takie, że: spotkania odbywałyby się w Wołominie, na początku choćby u mnie w domu, a z czasem chcę załatwić inny lokal. Spotkania byłyby bezpłatne, odbywałyby się nie częściej niż 2 razy w miesiącu. Na początek musiałybyśmy poradzić sobie same - powiedzmy, że ja stawiam kawę (inkę dla karmiących) i ciasto.
Celem jest poznanie innych rodziców i dzieci w podobnej do naszej sytuacji - dzieciaki będą się rozwijały w grupie (ja to widzę po Jacusiu, jak bardzo podobają mu się spotkania z dzieciakami), a mamy - wymienią się doświadczeniami, nauczą czegoś nowego, może podzielą się swoimi talentami z innymi :)

Dziewczyny, sorki za przydługiego maila, ale bardzo mi zależy aby Klub Mam ruszył w Wołominie. Wy tutaj aktywnie dyskutujecie, więc Wasze opinie będą mi bardzo pomocne. Liczę na odzew :)

To jak? Pisałybyście się na takie pierwsze organizacyjne spotkanie?
 
Ostatnia edycja:
mag nie głupie to, nie głupie :D

Brejko, ja musze autem dojechać bo z całym tabunem nie dam rady autobusami, nadeneruje sie...
 
No to co w końcu jedziemy czy nie na to spotkanie bo już sama nie wiem a tam trzeba wcześniej wysłąć maila . Celka Ty się zapisałaś ? jak tak to i ja się zapiszę :)

Mag tak jak już wcześniej pisałam ja jestem chętna na takie spotkania bo i tak całymi dniami siedzę z małą w domu :/ Ja też mogę jakieś ciasto upichcić bo lubię pichcić :)
 
Brejko, jak piszesz, że nie ma gdzie auta porzucić to nie dam rady + te śniegi :( może faktycznie w wołominie coś zorganizować? Bliżej, mniej zamieszania :D
 
Brejka to moze w srode okolo 14:00?
Wiesz, w sprawie pracy Twojego meza to i tak Ci zazdroszcze...moj wraca do domu najwczesniej 17:40, ale zdarza sie to od czasu do czasu, bo najczesciej to 19:00, a nawet jak wychodzi z parcy o 16:30, to potem robi zakupy w Wawie i tez sie schodzi 19:00. Dodam jeszcze,ze jak ma sezon w parcy, ktory zaczyna sie juz w polowie marca i trwa do konca kwietnia, to wlasciwie nie ma go w domu. Siostra mojego M tez jest reprezentantem i ona wraca o 20:00 do domu, a tabelki to robi do 22:00...generalnie masakra jakas.

Dziewczyny a Wam sroda pasuje, moze tez wpadniecie na kawke?

Madziu super, super, super! Strasznie sie ciesze, ze cos takiego powstanie, bo jednak do Wawy kawalek jest, a tu mamy nie tylko blisko, ale tez dziewczyny biarace udzial w spotkaniach z tych stron, wiec mozliwosc zacisniania wiezi bedzie z pewnoscia bardzo duza:)
Ja podobnie, jak Brejka glownie siedze w domu z coreczka i z wielka checia poznam nowe mamy, a i moja Zuzia pozna nowe kolezanki i kolegow. Jak na razie to widuje mnie, swojego tate i od czasu do czasu ktos z rodziny meza wpadnie:(
Ja moze ciasta nie upieke, bo kucharka ze mnie beznadziejna, ale chetnie cos przyniose do kawy:)

Brejka, ja podobnie jak Celka nie pisze sie na czwartek 9 grudnia ze wzgledu na dojazd, dodatkowo moze wlasnie tego dnia bedziemy mieli nalot rodzinki, bo sie zapowiadaja, obgadamy sprawe w srode przy kawie:)
 
Pasek dzień mi jak najbardziej pasuje, tylko godzina troszkę nie. A czy mogłybyśmy się spotkać troszkę wcześniej? o 15 już się robi ciemno a ja nie chcę z małą po ciemku jeździć :/
 
reklama
Cześć dziewczynki. Bardzo się cieszę, że podoba Wam się inicjatywa spotkania. Dziś byłam na Targach Przedszkolaka i rozmawiałam z kilkoma firmami o tym, czy nie przysłaliby jakiś ekspertów aby nam poopowiadali o ciekawych sprawach - o mlekach modyfikowanych, o dbaniu o ząbki maluchów, o tym jak wybrać nianię. Właściwie wstępnie wszyscy są zainteresowani - co prawda naopowiadałam im, że klub mam w Wołominie już działa, ale skoro my we 4 już mamy ochotę się spotkać to wydaje się, że pomysł klubu ma sens :) bardzo się cieszę.
zrobiłam już nawet coś w rodzaju biznes planu - choć biznesem to trudno nazwać.
Ja przed ciążą prowadziłam firmę i teraz brakuje mi takich aktywności więc na prawdę jestem podekscytowana.

To jak? Dacie się zaprosić do mnie, czy jak? Miałam jechać do kina (we środy na 12 jeżdżę do Multikina), ale mogę z tego zrezygnować, aby Was poznać :)
 
Do góry