Elżbietko widać,że tłustym mleczkiem karmisz Michałka.
Moja Inga była dziś u ortopedy i stawy biodrowe ok, ale lekarz mruk, zrobił badanie i ani me ani be, jakbym się nie zapytała to nawet słowa by nie wypowiedział. na poczekalni spotkałam mamę z dzieckiem z którymi leżałam na sali po porodzie. jej córeczka,siedzi, je dania dla niemowląt i ogólnie dobrze się rozwija, manualnie lepiej niż moja ,
zastanawiam się czy nie iść do specjalisty z Ingą, żeby ją obejrzał, bo jak śpi na boczku, to odchyla główkę do tyłu. a jak leży na pleckach to główka idzie na bok i chociaż neonatolog mówiła, że napięcie mięśniowe ma dobre. Moja ma ok 7 kg i 70 cm- mierzyłam sama.
Co do karmienia na siedząco to bez problemu bez podparcia, chyba dlatego,że się garbię.
Ja kapię w wanience, którą ustawiam na biurku, a ubieram na przewijaku na łóżeczu, które jest na kółkach i przejeżdżam nim z pokoju do pokoju.
mała wieczorem usypia w miom łóżu jak ją karmię potem przenosze ja do łóżeczka, a w dzień w wózku, lub na huśtawce, albo w samochodzie jak jedziemy.
Kropelka chyba wiedzą jaką masz sytuację i Ty powinnaś wybierać pierwsza co możesz zrobić.