reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2020

reklama
@Pola33 gratulacje ;) jak teraz z małą? Karmienie wszystko ok? JAK ty się czujesz?

ze spóźnionym zapłonem:) wszystko ok, nie mogę się napatrzeć na to małe cudo. W szpitalu było dokarmianie butlą, ale teraz już się rozkręciło i dostaje tylko cycka. Czuje się ok jak na pocięty brzuch, chodzę już po domu normalnie, ale najgorzej się zasiedzieć i wstac. Co do karmienia to położone mówiły mi ze po cesarce pokarm pojawia się często w 4/5 dobie (u mnie w 2/3) i pow. ze najgorsze to się zrazić. a ogarnienie Dzidzi jest super, odlot, co pewnie wiedza Mamy, które już maja Dzieci, ale tez niesamowita radość. W dzień energia w nocy zjazd. Trzymam mocno kciuki za wszystkie marcowe Dzidzie, pewnie lutowe tez się trafią, aby były zdrowe, a Mamy miały lekkie porody🤰🏼🤱🏼
 
Hej, byłam wczoraj w szpitalu bo lekarz dał mi skierowanie ze względu na hipotrofie małej. Ale waży 2600 w 37 tc. Od miesiąca nie urosły jej nóżki i rączki. Nie przyjęli mnie bo nie ma miejsca, umówili na przyszły czwartek na badania, ale doradzali żeby szukać miejsca po innych szpitalach. Mała ma za krótkie kości od samego początku, a tu nagle się obudzili wg mnie. Nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale pohechalam do.domu i wrócę do szpitala w czwartek.
Martynka moja urodzona w 37 i 6 ważyła niecałe 2500, potem
Jeszcze przed wyjściem do domu spadło do 2350, a dostała dyszkę, jedyna rzecz mocno zwracać uwage, żeby dużo Jadła, co 2,5h. U kilku lekarzy wychodził za mały obwód brzuszka. Na pewno musisz mieć badanie przepływów co najmniej raz w tyg. i ilość płynu owodniowego. U mnie ostatecznie na rozwiązanie przepływy było ok, ale była decyzja ze lepiej, aby Malutka przybierała na zewnatrz, a ciąża była juz donoszona. Tak naprawdę żeby mieć pewność ze wszystko ok, to przepływy powinny być codzienne robione… krótkie kończyny ma pewnie bo sama pisałaś, ze tatuś nie za wysoki:)
 
@Pola33 oby każda z Nas mogła tak dobrze się wypowiedzieć po porodzie. Widać że psychicznie czujesz się dobrze, a ja bardzo obawiam się właśnie jakiejś zalamki/baby bluesa patrząc na moje obecne humory.
 
Martynka moja urodzona w 37 i 6 ważyła niecałe 2500, potem
Jeszcze przed wyjściem do domu spadło do 2350, a dostała dyszkę, jedyna rzecz mocno zwracać uwage, żeby dużo Jadła, co 2,5h. U kilku lekarzy wychodził za mały obwód brzuszka. Na pewno musisz mieć badanie przepływów co najmniej raz w tyg. i ilość płynu owodniowego. U mnie ostatecznie na rozwiązanie przepływy było ok, ale była decyzja ze lepiej, aby Malutka przybierała na zewnatrz, a ciąża była juz donoszona. Tak naprawdę żeby mieć pewność ze wszystko ok, to przepływy powinny być codzienne robione… krótkie kończyny ma pewnie bo sama pisałaś, ze tatuś nie za wysoki:)
Pola dziękuję Ci, pocieszylas mnie ;) w pon idę do lekarza, w czwartek do szpitala to mi powiedzą co i jak ;)
 
Hej dziewczyny, ja dopiero dzisiaj lepiej się czuję, ale jeszcze wczoraj prawie 40 stopni, coś okropnego. Jakby do dzisiaj mi nie przeszło musiałabym iść do szpitala. Nawet nie jestem spakowana, wszystko poprane na szczęście, więc tylko włożyć do torby. Gosia, musisz się nastawić pozytywnie, co ma być to będzie 😃 Ja po pierwszym porodzie przeplakalam pierwsze dwa dni...a bo karmienie mi nie wychodziło, a mała miała już kolkę w pierwszej dobie itp.😣 ale trzeba pamiętać, że samopoczucie dziecka bardzo zależy od naszego, jak mama nieszczęśliwa to i dziecko niespokojne...
 
@Pola33 oby każda z Nas mogła tak dobrze się wypowiedzieć po porodzie. Widać że psychicznie czujesz się dobrze, a ja bardzo obawiam się właśnie jakiejś zalamki/baby bluesa patrząc na moje obecne humory.
Ja też strasznie się boję że będę miała jakieś załamanie po porodzie :/ ale myślę że im więcej o tym się myśl i tym bardziej się to do siebie sprowadza. Dlatego musimy myśleć pozytywnie :) I wtedy będzie git :D
 
@izulka3 właśnie się zastanawiałam jak u Ciebie, teraz to już będzie z górki :)
@Werka0913 ja się tak staram nastroić pozytywnie, ale czasami jak mi smutno to tak mi smutno że nic mnie nie rusza hehe. Mam nadzieję że to hormony i ciągłe siedzenie w domu, a jak mały się pojawi to będe Nim zajęta i nie będzie czasu na płakanie.
 
@izulka3 właśnie się zastanawiałam jak u Ciebie, teraz to już będzie z górki :)
@Werka0913 ja się tak staram nastroić pozytywnie, ale czasami jak mi smutno to tak mi smutno że nic mnie nie rusza hehe. Mam nadzieję że to hormony i ciągłe siedzenie w domu, a jak mały się pojawi to będe Nim zajęta i nie będzie czasu na płakanie.
Oj il3 ja dni przeplakalam :/ to są napewno hormony ja teraz już tydzień do porodu I szczerze hormony trochę dopuściły :)Ale po porodzie znów będzie mega skok :)
 
reklama
@Pola33 oby każda z Nas mogła tak dobrze się wypowiedzieć po porodzie. Widać że psychicznie czujesz się dobrze, a ja bardzo obawiam się właśnie jakiejś zalamki/baby bluesa patrząc na moje obecne humory.

Gosia przed końcem ciagle płakałam, czułam się strasznie, obolała, zestresowana badaniami i bałam się co będzie po, ale to zapoznawanie z nowym człowiekiem jest tak absorbujące, ze nawet jak mam zjazd - najgorszy w nocy, to po 1 uśmiechu, nowej mince dostaje się energii. Poza tym nawet jak dopadnie, to przejściowe, a jak nie, to uważam ze trzeba szukać pomocy. Ja jestem mocno depresyjna i póki co nie mam baby bluesa.
 
Do góry