reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2020

Pewnie odstawili acard bo jeszcze masz świeży krwotok. Ja tez miałam i to taki konkretny, w 9 tygodniu. Zalałam dosłownie całą podłoge na SOR, choć przed wyjściem z domu obwiązałam sie najgrubszym ręcznikiem jaki miałam, koszmarne to było, a po godzinie przeparadowałam przez ten sam SOR do domu, bo stwierdzili, że pękł mi żylak w macicy i krwotok właśnie sie kończy. Ludzie przecierali oczy ze zdziwienia. Krwiak pojawił się dopiero po tym krwotoku, z niewydalonych resztek krwi. Jeśli kilka dni wcześniej na USG nie miałaś krwiaka, to pewnie nie on jest przyczyną krwawienia, tylko jakiś żylak lub coś innego, a krwiak pewnie tworzy się z niewydalonych resztek, tak jak u mnie. Ale tego do końca nikt nie wie, lekarze zwykle mówią o krwawieniach z niewyjaśnionych przyczyn.

Kurcze nie wiem. Mi od razu zrobili usg i powiedział, że utworzył się krwiak. To co mnie martwi to wczoraj był połowę mniejszy (6/1) a dziś (7/1) więc się nie wchłania??? Tylko leżę... Do tego ta krew nie jest ciemna, nadal żywa. Kurde. Nie wiem już jak z nimi rozmawiać, by coś pomogli.
 
reklama
Obawiam się, że na krwiaki nikt jeszcze nic sensownego nie wymyślił oprócz oszczędzania się, leżenia i leków. I niestety one tak szybko się nie opróżniają i nie wchłaniają. Mam tak od miesiąca, najpierw krwotok, po kilku dniach mniejsze krwawienie, później 2 tyg spokoju, a teraz to ciemne krwawienie i znowu stres. Mnie w piątek na prenatalnych powiedzieli, że jeśli będzie niewielkie ciemne krwawienie to nawet nie muszę przyjeżdżać tylko leżeć. Gdyby była żywa krew to przyjechać. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i postarać się myśleć pozytywnie
 
O matko musiałam wstać o 6 zjeść śniadanie, już przed 5 zaczęło ssać, dłużej nie dałam rady [emoji849] co ta ciąża robi z człowiekiem [emoji12]
Ale i tak jest spoko, to tylko głód nie mdłości, jeszcze ze 2 tygodnie temu dzień zaczęłabym od przytulania kibelka [emoji6]
Ja jak wieczorem zjem za wcześnie przed pójściem spać to zaczyna mi "trzeszczeć w glowie" z glodu. Musze zjesc jeszcze mala kolacje tuz przed snem ,wtedy rano jem o 7, w odwrotnym razie rano nie jestem w stanie funkcjonować na glodzie
 
Do dziewczyn co już mają dzieci, jakie macie podejście do szummisiow? Bo moja kumpela bardzo chwali od początku od nas dostała na babyshower I dziecko bez niego obejść się nie może a ma ponad 3 lata i jak ją coś boli to leci szumis szumis, a kuzynka przerzucila się z suszarki w telefonie jak jej kupiłam szummisia bo nie mogłam patrzeć jak kladla telefon przy główce dziecka z suszarka (chodziło mi o fale, że to nie zdrowe) ale nie zadziałało.
Moje roczne dziecko śpi przy sumie z YouTube i nie lezy mu przy głowie tylko daleko na szafce. Ja sprzedała swojego szumisia bo na niego córka nie reagowała, a na szum z YouTube jest ok. Ogolnie polecam sprawdzić czy będzie potrzebny, lepiej mózg wypoczywa jak śpi się w ciszy.
 
ja jestem po wizycie u lekarza ;) gdyby kogos interesowaly zalecenia przeziebueniowe - wit C w proszku kazala mi nie brać w pierwszej polowie ciazy. Mimo ze nie ma jakis kategorycznych zakazow proszkowanej wit. C to kazala sie wstrzymać poczekac az dzidzius urosnie . Plukanie zatok odradzila jesli nie choruję nigdy na zatoki, bo przechodzi to plukanie podobno czasem na zapalenie ucha i polecila zwykly aerozol z soli morskiej, na gardlo plukanie woda utleniona, sola, szalwia plus psikanie tantum verde . Do tego syrop z cebuli 3x dziennie, syrop *spam* 2x dziennie i gdyby byla goraczka ( ponad 38,5 to juz koniecznosc ) lub gdyby bylo mniej ale ogolny stan rozbicia , bóli miesniowych, choroby, to paracetamol 500 do 4x na dobę. oprocz tego duzo pic i odpoczywac. pozdrawiam i wszystkim zycze duzo zdrowka !!!
I mnie zlapalo.. mam nadzieje ze dzidziusiowi nic nie zaszkodzi ta moja infekcja 2.5 tyg chodzenia do szkoly i juz choroba.. ale coz sie dziwic jak w szkole juz sie zaczely choroby i gluty do pasa. Coraz powazniej mysle zeby sobie darowac i od pazdziernika isc na l4.. jak mam co chwile chorowac to dziekuje bardzo
 
ja jestem po wizycie u lekarza ;) gdyby kogos interesowaly zalecenia przeziebueniowe - wit C w proszku kazala mi nie brać w pierwszej polowie ciazy. Mimo ze nie ma jakis kategorycznych zakazow proszkowanej wit. C to kazala sie wstrzymać poczekac az dzidzius urosnie . Plukanie zatok odradzila jesli nie choruję nigdy na zatoki, bo przechodzi to plukanie podobno czasem na zapalenie ucha i polecila zwykly aerozol z soli morskiej, na gardlo plukanie woda utleniona, sola, szalwia plus psikanie tantum verde . Do tego syrop z cebuli 3x dziennie, syrop *spam* 2x dziennie i gdyby byla goraczka ( ponad 38,5 to juz koniecznosc ) lub gdyby bylo mniej ale ogolny stan rozbicia , bóli miesniowych, choroby, to paracetamol 500 do 4x na dobę. oprocz tego duzo pic i odpoczywac. pozdrawiam i wszystkim zycze duzo zdrowka !!!
I mnie zlapalo.. mam nadzieje ze dzidziusiowi nic nie zaszkodzi ta moja infekcja 2.5 tyg chodzenia do szkoly i juz choroba.. ale coz sie dziwic jak w szkole juz sie zaczely choroby i gluty do pasa. Coraz powazniej mysle zeby sobie darowac i od pazdziernika isc na l4.. jak mam co chwile chorowac to dziekuje bardzo
 
reklama
I mnie zlapalo.. mam nadzieje ze dzidziusiowi nic nie zaszkodzi ta moja infekcja 2.5 tyg chodzenia do szkoly i juz choroba.. ale coz sie dziwic jak w szkole juz sie zaczely choroby i gluty do pasa. Coraz powazniej mysle zeby sobie darowac i od pazdziernika isc na l4.. jak mam co chwile chorowac to dziekuje bardzo
No ja dopuściłam we wtorek, z zapaleniem zatok nie będę chodzić, chodziłam całe wakacje z mdlosciami, wymiotami, ale teraz za duże ryzyko. Niby sekretariat a wirusy dolatuja [emoji12]
A poza tym przejść przez korytarz na przerwie żeby nikt na Ciebie nie wpadł albo nie trzepnal plecakiem graniczy z cudem [emoji6]
 
Do góry