reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2022

reklama
🤣🤣 dokładnie jest tak.
My teraz ciągle się czymś zamartwiamy, ja to nonstop bym chciała czuć te bąblowania i jak nie czuje tego tak jak kilka dni temu to już świruje 🙈 ale mam wrażenie ze chyba ostatnio zmieniła pozycje i to przez to. Mam nadzieję że niedługo poczuje ją trochę mocniej 🙂🙂
Ja też od kilku dni do głowy dostaje. Wczoraj młody kopał od rana do nocy tak mocno, że nawet udało się nagrać jak brzuch lata. A dziś od rana cisza. Kilka dni temu też mi taki psikus zrobił. Gdzieś czytałam że tak się zdarza w okolicach 22-24 tygodnia, co nie zmienia faktu że dostaje paranoi i się martwię 😕
 
Trzeba troszkę uważać. A u mnie jeszcze się jakieś hormony pojawiły mocniejsze bo zaczyna mnie denerwować mąż jak siedzi koło mnie i kołysze nogą albo coś w rytm czegoś to mam ochotę go udusić 🙊🙊🙊 byle jaki ruch i mnie już się coś dzieje hehe
Witaj w klubie Magda 😜🤔 to chyba normalne. Choć czasem staram się opanować, wyrwie mi się :,,przestaniesz kołysać ta nogą” 💗🤦‍♀️
 
Ja też od kilku dni do głowy dostaje. Wczoraj młody kopał od rana do nocy tak mocno, że nawet udało się nagrać jak brzuch lata. A dziś od rana cisza. Kilka dni temu też mi taki psikus zrobił. Gdzieś czytałam że tak się zdarza w okolicach 22-24 tygodnia, co nie zmienia faktu że dostaje paranoi i się martwię 😕
Mnie jeszcze tak mocno nie kopała. Czułam te bulgotki takie rano popołudni i na noc. A teraz cisza, dziś rano jakos po 7 przed 8 czułam że coś się tam rusza ale to już nie takie mega mocne. Jednak trochę mnie to uspokoiło bo pod ręką poczułam. Teraz leżę i cisza. Przez dzień przeważnie śpi, rzadko co się wierci. Raz dostałam w pępek. Myślałam że teraz będzie tak codziennie to mocniej i częściej a tu takiego jakby lenia dostała...czasem zastanawiam się czy nie jechać gdzieś sprawdzić. Tylko gdzie... U nas szpital jest cały covidowy, to tam nie pójdę. Zaś tam gdzie jeżdżę na pato to patologia czynna od 8 do 13 w soboty chyba nawet nie. Nie mam pojęcia nawet gdzie się zgłosić wrazie czego 😓🙈
 
Mnie jeszcze tak mocno nie kopała. Czułam te bulgotki takie rano popołudni i na noc. A teraz cisza, dziś rano jakos po 7 przed 8 czułam że coś się tam rusza ale to już nie takie mega mocne. Jednak trochę mnie to uspokoiło bo pod ręką poczułam. Teraz leżę i cisza. Przez dzień przeważnie śpi, rzadko co się wierci. Raz dostałam w pępek. Myślałam że teraz będzie tak codziennie to mocniej i częściej a tu takiego jakby lenia dostała...czasem zastanawiam się czy nie jechać gdzieś sprawdzić. Tylko gdzie... U nas szpital jest cały covidowy, to tam nie pójdę. Zaś tam gdzie jeżdżę na pato to patologia czynna od 8 do 13 w soboty chyba nawet nie. Nie mam pojęcia nawet gdzie się zgłosić wrazie czego 😓🙈
Ja dzisiaj przed 5 miałam pobudkę i serie mocnych kopniaków w okolicy pępka a pod pępkiem czułam jak się rączkami bawi. Potem cisza do teraz. Jeśli zaraz zjem, a dalej będzie cisza to na pewno będę sprawdzać detektorem czy wszystko ok. Jak nie czułam jeszcze takich mocnych kopniaków tylko bulgotki to miałam podobnie jak Ty teraz, raz czułam a raz nie. Myślę że to normalne. Teraz dopiero się zaczęłam martwic jak kopniaki są silne a tu potem taka przerwa.
U mnie mały się uruchamia po zjedzeniu.
 
Ja dzisiaj przed 5 miałam pobudkę i serie mocnych kopniaków w okolicy pępka a pod pępkiem czułam jak się rączkami bawi. Potem cisza do teraz. Jeśli zaraz zjem, a dalej będzie cisza to na pewno będę sprawdzać detektorem czy wszystko ok. Jak nie czułam jeszcze takich mocnych kopniaków tylko bulgotki to miałam podobnie jak Ty teraz, raz czułam a raz nie. Myślę że to normalne. Teraz dopiero się zaczęłam martwic jak kopniaki są silne a tu potem taka przerwa.
U mnie mały się uruchamia po zjedzeniu.
Chyba jednak kupię ten detektor tętna 🙈
U mnie jedzenie słodkiego, picie słodkiego i zimnego nic nie daje 🤷‍♀️.
Ja jeszcze to czuje w podbrzuszu nisko, rzadko gdzieś wyżej. Mowie sobie ze może się tak jakoś ułożyła i po prostu kopie nie w stronę brzucha ino do pleców heh. Wczoraj poczułam raz przez dzień jak mi się oparła o brzuch ale tylko kilka sekund. I takie twardsze było.
O teraz siedzę i lekko coś mnie bulgnie po prawej stronie... nie no ja świra dostanę, sama już nie wiem co mam o tym myśleć.. 🤦‍♀️
 
Chyba jednak kupię ten detektor tętna 🙈
U mnie jedzenie słodkiego, picie słodkiego i zimnego nic nie daje 🤷‍♀️.
Ja jeszcze to czuje w podbrzuszu nisko, rzadko gdzieś wyżej. Mowie sobie ze może się tak jakoś ułożyła i po prostu kopie nie w stronę brzucha ino do pleców heh. Wczoraj poczułam raz przez dzień jak mi się oparła o brzuch ale tylko kilka sekund. I takie twardsze było.
O teraz siedzę i lekko coś mnie bulgnie po prawej stronie... nie no ja świra dostanę, sama już nie wiem co mam o tym myśleć.. 🤦‍♀️
Nie martw się na zapas, bo na pewno jest dobrze 🙂 daj jej czas na porządne rozruszanie się.
Ja mam w brzuchu małego olbrzyma a do tego łożysko wysoko na tylnej ścianie więc pewnie dlatego szybko poczułam silne kopniaczki w brzuch.
Ale fakt, detektor to świetna sprawa, ja używam od 13 tygodnia. Obecnie 21+4. Pewnie niedługo przestane jak mały zacznie kopać mocno i regularnie
 
Nie martw się na zapas, bo na pewno jest dobrze 🙂 daj jej czas na porządne rozruszanie się.
Ja mam w brzuchu małego olbrzyma a do tego łożysko wysoko na tylnej ścianie więc pewnie dlatego szybko poczułam silne kopniaczki w brzuch.
Ale fakt, detektor to świetna sprawa, ja używam od 13 tygodnia. Obecnie 21+4. Pewnie niedługo przestane jak mały zacznie kopać mocno i regularnie
To jesteśmy w tym samym tygodniu i dniach :)
Staram sie nie martwić na zapas, ale co jakiś czas czuje delikatne bulgotanie, dziś chyba więcej niż wczoraj więc jestem spokojniejsza. Ja mam łożysko na przedniej ścianie do tego mała chyba jeszcze jest głową w dół hehe i te bulgotania to chyba jak rączkami koło buzi macha to tak czuje. Mam nadzieję że się rozrusza że będę miała dość 🙈 bo tak to się zamęczę samym myśleniem.
 
Trzeba troszkę uważać. A u mnie jeszcze się jakieś hormony pojawiły mocniejsze bo zaczyna mnie denerwować mąż jak siedzi koło mnie i kołysze nogą albo coś w rytm czegoś to mam ochotę go udusić 🙊🙊🙊 byle jaki ruch i mnie już się coś dzieje hehe
Mój mąż działa na mnie tak samo 😂 Biedny boi się do mnie podejść 😂 no a jak już zacznie kłapać... No czego tyle gadać... Ja ciszy potrzebuje 😂
 
reklama
Do góry