u nas co dzuen to roznie. Zaobserwowalam ze jak mamy intensywny dzien to je rzadko. Bywalo ze 5 karmień od nocnej pobudki do wieczora. A bywa tez tak ze ool dnia co godzinę woła, a potem 3-4h spi i cisza. Ale to ciekawe z tym kryzysem laktacyjnym.
próbowałaś ja spowijać? Powinno pomóc.
Moj tak ma tez. Pomaga mu spanie w śpiworku od fotelika(bo takie cos jedynie mamy) kiedy btl malutki w pierwszym miesiacu to cały czas spal zawiniety w pieluszki tetrowe. Teraz z nich wyrósł, a na koc za cieplo

Przy zasypianiu nocnym tez pomaga polozenie mojej ręki na jego klatce piersiowej. Male niemowlaki nie czuja sie jeszcze dosyc staline w centrum dlatego tak machaja rękami. Taki zdecydowany, ale nie mocny ucisk na klatce piersiowej daje mu znak, ze powinien byc stabilny i latwiej o spokoj dla maluszka.