reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

ninjacorps, gratuluję dobrych wyników.
Widzę, że bóle głowy zastąpiły przeziębienia. Niedobrze. Mnie raczej głowa nie boli, ale ostatnio też miewam bóle głowy. Przy Waszych, to nic strasznego, ale tak mi dokucza.
No i też się u mnie zaczęły problemy ze spaniem. Zasypiam szybko i bez problemów, ale budzę się ok 3-4 w nocy i nie mogę zasnąć. A o 5 trzeba wstawać - jak nie budzik to Przemko.
 
reklama
ale mi dziś rano wywaliło brzucha:laugh2: - normalnie miewam taki wieczorem po jedzeniu z całego dnia a teraz jestem w szoku:szok: nawet w pracy zauwazyli że sie powiększył.:laugh2:mam pewnien dylemat - w związku z tym że pracuje w biurze mam częsty kontakt z urzadzeniami biurowymi tj. xero czy komp.Zastanawia mnie czy częste stanie przy xero ( i niestety jestem najcżęsiej zmuszona xerowac przy otwartej klapie) może mieć wpływ na Motylka:confused:koleżanka w pracy dała mi taką zagwozdkę i sie teraz zastanawiam bo rzeczywiscie długo tam przebywam w ciagu dnia a jak nie korzytsam to i tak mam go za plecami jak siedze przy biurku....co o tym myslicie??? a moze jest tu podobnie jak z komputerem...:confused:
 
Niekat nie mam pojęcia a keidy idziesz do gina ? moze zapytaj go na wizycie.
Oliwka śliczna w avatarku pokoaz nam ją bliżej:tak::-)
 
dsc00188vm0kt8.jpg

dsc00191bs4hi4.jpg

wizyte mam dopiero 29 października:dry: ale spytam na bank:tak: a to moja Oli - wczoraj pstryknieta:laugh2:
 
Cześć dziewczyny witam po jednodniowej nieobecności.:-)
Dziś jestem padnięta bo wyjechaliśmy o 3 rano bo małżon oczywiście do pracy:baffled:. Jechaliśmy ponad 6 godzin (między innymi to moja zasługa bo prowadziłam część drogi, a małżon miał spać, niestety było "wolniej, nie podjeżdzaj tak blisko, no nie widzisz że mgła jest, nie wyprzedzaj" :angry:i tak kulaliśmy się 70-80km/h. Zaraz ide do Przema się przytulę i będziemy spać.
Co do spania to niestety jak większości zaczynają się nocne przbudzenia i leżenie, i dumanie:oo2:. Najgorsze ze w nocy przychodza do glowy najczarniejsze scenariusze, człowiek się nakręca a potem już wogóle nie może zasnąć:crazy:. Ja to wstaję i albo włączam sobie komputer i gram do upadłego albo z cyklu znane i lubiane (U Pana Boga za piecem, Zróbmy sobie wnuka czy Pancernych) poogladam i zasypiam, niestety najczęsciej na kanapie pod kocykiem:zawstydzona/y:
A co do ubezpieczenia to ja tak:tak:, już w pracy byłam a jak przeszłam na wychowawczy to sama płacę chyba 30 zł miesięcznie. Niestety grupowe z pracy jest kozystniejsze bo za miesiąc leżenia w szpitalu dostałam 1000 zł plus 1000 za urodzenie dziecka:-D, teraz niestety stawka jest niższa za leżenie w szpitalu (wtedy było 50 zł za dzień teraz jest chyba 35 zł) no i tylko 700 zł za urodzenie. No ale mieć a nie mieć to różnica, nie:shocked2:
niekat ale kokietka Ci rośnie;-)
Idę dziewczyny się położyć bo gwoździa zaraz wbiję, odezwę się później:sorry2:
 
reklama
Do góry