No wlasnie nie, cholerka jasna... I sie zapytal 'to kiedy bede mogl sam zaopiekowac sie dzieckiem?' 'Jak skonczy 6 miesiecy?'... Zapytal sie czy zartuje...
Bo to tez chodzi o to, ze ja nie jestem jakas dziwna i generalnie nie widze w tym problemu. Mleko mozna zawsze sciagnac za pomoca 'dojarki' (czyt: laktatora), ale mnie sama zaintrygowalo..
Byc moze chodzi o to, ze ja wlasnie powiedzialam mu...ze nie zycze sobie wizyt jakichkolwiek jego znajomych przez conajmniej 2 miesiace..No i moze chcial dziecko zabrac gdzies, zeby im je pokazac? Ale niestety po doswiadczeniach z Olafa Tata nie sadze, zebym chocby na przeslanie glupiego zdjecia sie zgodzila zbyt szybko... No, a dla niego- to brak zaufania i zdegradowanie do roli banku spermy.
Trudno. Jezeli nie potrafi mnie zrozumiec to niech szykuje sie na wojne polska-angielska.