reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Marcóweczki 2011

Ewi, tą przedłużkę się dopina :-) a kosztuje jakieś 5zł, więc myślę, że warto zainwestować :-D ale poczekam chyba z kupnem stanika...
No i też mi się marzy wreszcie schudnąć i kupić jakieś fajne ciuszki! W tym ładny stanik, bo skoro zamierzam karmić tyle czasu, to chcę wyglądać normalnie, a nie jak dojarnia
 
reklama
no i spacerek zaliczony:-) Hanulka proponowała robotnikom co dachówki ukladają
żeby zrobili "hopsia" ma poczucie humoru co?:-D
tym co słoneczka brakuje wysyłam moc promyków:-) u nas nadal pięknie świeci:tak:
Milutek a mówiłam że w domku od razu będzie lepiej...wszystkiego dobrego dla Waszej czwóreczki, dużo siły życzę i sukcesów w karmieniu:-) na pewno dasz radę no i pisz kiedy tylko możesz co tam u Was, my chłonne wieści o Twoich maleństwach:tak:
Ewi gratuluję maluszka w rodzinie:-)
kasienka77 jak tam samopoczucie? lepiej?
tulip ale bieganine miałas z zakupem autka:szok: ale teraz będziecie wygodnie podróżowac, nie ma to jak combi:tak:
buziaczek ale postawiłaś swojego emka na rowne nogi:-D
papciarkowa kochane moje, jak czytam o tych Waszych herbatkach i dawkach w jakich macie to pić - to zaczynacie mnie przerażać:szok:
w ogóle jakoś myślę że nie warto na siłę niczego przyspieszać - inaczej jest jak już termin porodu mija...jak chodziłam z Hanulką w ciąży to mialam sen w którym miałam niby urodzić 19 kwietnia (niby w 38 tyg)- wzięłam sobie to jako dobrą przepowiednię:-D ale niestety wyznaczona data minęła a tu nic i w efekcie urodziłam 5 dni po terminie
no i teraz doczytałam wyjaśnienia Twoje odnośnie tej herbatki - i dzięki Bogu:tak: bo już myślałam że ona poszła w ruch w tych dawkach:-D
malinaa fajnie że szkoła rodzenia okazała się pożytecznym i miłym sposobem na przynajmniej częściowe przygotowanie się na przyjścia Jasia:-) ach zazdroszczę troszkę, my tym razem z braku możliwości przede wszystkim opieki nad Hanią nie chodziliśmy:-( a też bardzo miło wspominam te spotkania:tak:
Marta dobrze że z Julkiem już lepiej...
Hars a jak tam Olo się czuje? z tym starszym rodzeństwem to chyba po równo wyjdzie... Agnes, madzikm, dmuchawiec, ja mamy dziewczynki już w domkach:-D nie wiem czy jeszcze kogoś pominęłam jeśli tak to sorki:-(
mamii to chyba normalne że czasami już nerwy puszczają z bólu i bezsilności, mnie często też dopada i chociaż myślę że mam już dość tej ciąży to przecież nie jest to wymierzone konkretnie w maleństwo;-) po prostu brakuje czasami sił:-(
madzikm podziwiam za chęć i siły do organizowania Zosi wolnego czasu - ja mam takie wyrzuty sumienia że za mało czasu poświęcam Hani:-( staram się jej dużo czytać, bo lubi i układamy puzzelki takie 3 częściowe, albo klockami się bawimy, ale to wszystko w domu, od czasu do czasu krótki spacer, nic nadzwyczajnego.. niestety ogląda też bajki w tv, kontakty z innymi dziećmi ograniczone do minimum, bo raz nie ma z kim, a dwa mam jedna znajoma co ma dziecko 2 miesiące starsze od Hani, ale albo ktoś tam u nich choruje, albo czasu nie ma i zawsze coś:-(
Zuzia no to po takich słowach połoznej czas sie psychicznie nastawiać na rozpoczęcie akcji:tak: ja też bym chciała być "po" z Zosią już w domku - jak Milutek;-)
Scarletka kochana ale urwanie głowy znów masz:-( przede wszystkim dużo zdrowka i gratulacje z okazji rocznicy ślubu - niech miłości i szczęścia w Waszym rodzinnym gniazdku nigdy nie zabraknie:-) no i niech z łatwością te notatki wchodzą do głowy:tak:
Cornellka póki możesz to wypoczywaj:tak: no i nie przemęczaj się za bardzo;-) myślę że nikt się przecież nie gniewa, każdy wpada na bb w miarę swoich możliwości :tak: melduj tylko nam czy wszystko u Ciebie ok:-)
Cliford jak możesz myśleć że jak napiszesz o sobie to będzie to źle odbierane??? nasze forum to przyjemność - każdy pisze tyle ile chce i zagląda jak mu czas i siły pozwalają, ja też czasami tylko czytam bo weny i siły brakuje nawet na klepanie w klawiaturę:-D miłego składania łóżeczka:tak: zaraz się w domku milutko robi od samego patrzenia :-)
ruda86 co to znaczy że Twoje podejście nie jest zgodne z resztą?;-) każdy ma swoje podejście i lepiej że tak jest bo możemy na pewne sprawy spojrzeć z innej strony:tak: a co do herbatek przyspieszających porody mamy podobne podejście:-D
malinka Ty się tak bardzo tymi pitami nie przejmuj:no:
Justysia moja ważyła w 34tc i 4 dzień - 2500g ale dzieciaczki różnią się wagą więc myślę że 2 kg to normalna waga, tym bardziej że ma jeszcze sporo czasu na nabranie ciałka:tak:
Vetka to że nie umiesz kochana leżeć to my już wiemy:tak: ale coś mi się wydaje że to leżenie to mus;-) więc bądź grzeczna i odpoczywaj:tak:
a schowki na klucze masz bardzo oryginalne:-D
Hars oj to niezły był Olo - ja dziękuję Bogu że Hania śpi codziennie 2 godziny średnio, czasem nawet 3, mam wtedy czas żeby trochę dychnąć:tak:
ola tak tak zegar odlicza:tak: niewiele zostało;-) dobrego samopoczucia i powrotu sił:-)
buziaczek tulki śle:) oj nieciekawie zaczął się dzionek, nie zamartwiaj sie na zapas, może zęba da sie jeszcze uratować:tak: a tak na marginesie na czym go złamałaś?
Ewi owocnego pisania - niech Cię wena ogranie, póki jeszcze w dwupaku jesteś:tak:
katjusza77 czy my dzisiaj mamy dzionek na wypominanie sobie co na sercu leży?;-):-D rzeczywiście te dziewczyny które wróżby dostały miały wspomniane coś o 9 lutego:tak:
koncia co do staników ja kupiłam o rozmiar większy w obwodzie, a miseczkę taką samą co noszę, ostatnio przymierzałam i na razie jest dobry - jak coś się zmieni to dokupię po prostu bo tak naprawdę ocenić jak urośnie biust napełniony mlekiem trudno teraz stwierdzić:tak: pasów nie używałam i używać nie zamierzam - myślę że jak dojdę do siebie to dieta plus gimnastyka wystarczy - zresztą ja nigdy nie miałam płaskiego brzucha więc dopiero będę nad swoim kaloryferkiem pracować :-D
Ewi szok z tym wózkiem, masz dwa za jedną cenę:szok::szok::szok: ten sprzedawca jakiś dziwny - ja rozumiem gdyby wózek był niesprawny, no cóż powinniście się cieszyć - może uda Wam sie ten pierwszy sprzedać...
uff dotarłam do końca - nie wiem czy będzie się Wan w ogóle chciało czytać;-)
aha dotarł nasz biokominek:-) dzisiaj będziemy go montować:tak:
miłego popołudnia:-)
 
Koncia ja tez jeszcze nie mam stanika-karmnika;)u mnie jest problem z rozmiarem dlatego mnie przeraza pojscie do sklepu;)
Ewi ja tez mam kuchennego lenia;) i do tego brak pomysłow:(

Zjadłam zupke warzywna (z mrozonki) bleee i jestem głodna,moze zrobie gofry? co Wy na to? ;)
 
Patik ale post! Ja nigdy nie mogę spamiętać co mam komu odpisać...Co do wózka to nie cały wózek tylko stelaż z kołami;) Podobno Tako nie robi problemu z reklamacjami i jak widać sprawdza się;) weny do pisania dalej brak! Zaraz M wróci i będzie mi gadał...

Olka chcesz dostać? za tego gofra? No i muszę M teraz po pracy po jakieś ciastko wysłać! A będzie w sklepie koło mojej ulubionej ciastkarni więc skorzystam!
 
Ostatnia edycja:
Ewi mi tez sie to marzy wielkie normalne zakupy oczywiscie jak wroce do formy juz nie moge sie doczekac kiedy to nastapi:)

Pati staram sie byc i cos napisac ale zmeczenie jakos gora ostatnio nawet teraz z checia poszlabym juz spac:p
 
jupii! M ma wolne! Dzięki za kciuki, są magiczne ;D

A, jeszcze się zapomniałam pochwalić. Dostałam 4 z egzaminu, na który się nie uczyłam :-D
 
umieram w łóżku...
sapię i wzdycham i nie mogę sie ruszyć - Proszę mnie kopnąć w moje tluste dupsko, abym się podniosła!
Trzymam laptopa i nawet nie daje rady przeczytać co piszecie...
 
PATICZKU - na zwyklej kanapce z maslem:( on juz byl leczony kiedys i ladnie wygladal ylko ale zimno mi w niego bylo jak cos na niego naszlo... i moj tutejszy dentysta podejrzewajac psucie w srodku kazal czekac na rentgen po porodzie zeby miec pewnosc... bo to co bylo kiedys nadstawione to mi poszlo dzisiaj rano...:-(zalamka normalnie:-(i lipa teraz to tylko czekac do poniedzialku i rwac jak nic pewnie....bo ja tego zeba juz nie chce...

no moj emek to mial alarm jak nie odbieralam:-)

nawilzacz powierza przeszedl:) i teraz tylko czekac na poprawe zakanego noska...chociaz taki jeden plus tego dzisiejszego pechowego dnia:sorry:
 
ola ja dzisiaj też serwowałam zupę z mrożonki:tak: niby pieczarkowa choć na palcach rąk można było policzyć małe kawałeczki pieczarek, ale miałam swój rosołek jako bazę, trochę jeszcze doprawiłam i zjedli moi robotnicy (emek i tata) więc chyba nie było tak źle;-)
Ewi widzisz źle zrozumiałam z tym wózkiem, ale i tak w porządku ma podejście do klienta ta firma:-) żeby nie zapomnieć o czym piszecie to sobie otwieram w drugim oknie Waszą mega produkcję;-) takiej dobrej pamięci to nie mam:-D
Pastela a co chcesz robić jeśli się źle czujesz? chyba lepiej odpoczywać co?;-) może krótka drzemka pomoże?:-)
 
reklama
Hars nasi faceci to mają szczęście, że my takie zaradne ;)

Ewi to masz fajnie z tą zupą, bo mój eM rzadko kiedy dojada coś na drugi dzień, zresztą ja też średnio tak lubię, więc codziennie któreś z nas musi stanąć przy garkach ;) Ale teraz mam plany zupowe właśnie - pieczarkowa, brokułowa, pomidorowa, w międzyczasie obiady u jednej i drugiej mamy i jakoś zleci ;)

Patik koniecznie zrób zdjęcie jak zamontujecie kominek i pochwal się, muszę zobaczyć jak to wygląda ;) A pitem się przejęłam, bo źle policzyli i muszę tam teraz iść..

Jasiek zjadł stroganoffa i ma teraz czkawkę ;p A Fredzik czai się na ciasteczka ;) Chyba zrobię sobie drzemkę zanim eMek wróci.........

Ps. Właśnie się pokłóciłam z mężem, bo zadzwoniłam, żeby na powrocie kupił jakiś napój i chleb na śniadanie, to się wkurza, że musi jeszcze objeżdżać po sklepach (jak bym nie wiem co wymysliła). Powiedziałam, że uwielbiam go o coś prosić i że dziękuję bardzo, pa. I ubiorę się i pójdę sobie sama do sklepu. Mam nadzieję, że dojdę, bo naprawdę mi ciężko.. Taka jestem zła, że płakać mi się chce ech..
 
Ostatnia edycja:
Do góry