no i spacerek zaliczony:-) Hanulka proponowała robotnikom co dachówki ukladają
żeby zrobili "hopsia" ma poczucie humoru co?

tym co słoneczka brakuje wysyłam moc promyków:-) u nas nadal pięknie świeci
Milutek a mówiłam że w domku od razu będzie lepiej...wszystkiego dobrego dla Waszej czwóreczki, dużo siły życzę i sukcesów w karmieniu:-) na pewno dasz radę no i pisz kiedy tylko możesz co tam u Was, my chłonne wieści o Twoich maleństwach
Ewi gratuluję maluszka w rodzinie:-)
kasienka77 jak tam samopoczucie? lepiej?
tulip ale bieganine miałas z zakupem autka

ale teraz będziecie wygodnie podróżowac, nie ma to jak combi
buziaczek ale postawiłaś swojego emka na rowne nogi
papciarkowa kochane moje, jak czytam o tych Waszych herbatkach i dawkach w jakich macie to pić - to zaczynacie mnie przerażać
w ogóle jakoś myślę że nie warto na siłę niczego przyspieszać - inaczej jest jak już termin porodu mija...jak chodziłam z Hanulką w ciąży to mialam sen w którym miałam niby urodzić 19 kwietnia (niby w 38 tyg)- wzięłam sobie to jako dobrą przepowiednię

ale niestety wyznaczona data minęła a tu nic i w efekcie urodziłam 5 dni po terminie
no i teraz doczytałam wyjaśnienia Twoje odnośnie tej herbatki - i dzięki Bogu

bo już myślałam że ona poszła w ruch w tych dawkach
malinaa fajnie że szkoła rodzenia okazała się pożytecznym i miłym sposobem na przynajmniej częściowe przygotowanie się na przyjścia Jasia:-) ach zazdroszczę troszkę, my tym razem z braku możliwości przede wszystkim opieki nad Hanią nie chodziliśmy:-( a też bardzo miło wspominam te spotkania
Marta dobrze że z Julkiem już lepiej...
Hars a jak tam Olo się czuje? z tym starszym rodzeństwem to chyba po równo wyjdzie... Agnes, madzikm, dmuchawiec, ja mamy dziewczynki już w domkach

nie wiem czy jeszcze kogoś pominęłam jeśli tak to sorki:-(
mamii to chyba normalne że czasami już nerwy puszczają z bólu i bezsilności, mnie często też dopada i chociaż myślę że mam już dość tej ciąży to przecież nie jest to wymierzone konkretnie w maleństwo;-) po prostu brakuje czasami sił:-(
madzikm podziwiam za chęć i siły do organizowania Zosi wolnego czasu - ja mam takie wyrzuty sumienia że za mało czasu poświęcam Hani:-( staram się jej dużo czytać, bo lubi i układamy puzzelki takie 3 częściowe, albo klockami się bawimy, ale to wszystko w domu, od czasu do czasu krótki spacer, nic nadzwyczajnego.. niestety ogląda też bajki w tv, kontakty z innymi dziećmi ograniczone do minimum, bo raz nie ma z kim, a dwa mam jedna znajoma co ma dziecko 2 miesiące starsze od Hani, ale albo ktoś tam u nich choruje, albo czasu nie ma i zawsze coś:-(
Zuzia no to po takich słowach połoznej czas sie psychicznie nastawiać na rozpoczęcie akcji

ja też bym chciała być "po" z Zosią już w domku - jak Milutek;-)
Scarletka kochana ale urwanie głowy znów masz:-( przede wszystkim dużo zdrowka i gratulacje z okazji rocznicy ślubu - niech miłości i szczęścia w Waszym rodzinnym gniazdku nigdy nie zabraknie:-) no i niech z łatwością te notatki wchodzą do głowy
Cornellka póki możesz to wypoczywaj

no i nie przemęczaj się za bardzo;-) myślę że nikt się przecież nie gniewa, każdy wpada na bb w miarę swoich możliwości

melduj tylko nam czy wszystko u Ciebie ok:-)
Cliford jak możesz myśleć że jak napiszesz o sobie to będzie to źle odbierane??? nasze forum to przyjemność - każdy pisze tyle ile chce i zagląda jak mu czas i siły pozwalają, ja też czasami tylko czytam bo weny i siły brakuje nawet na klepanie w klawiaturę

miłego składania łóżeczka

zaraz się w domku milutko robi od samego patrzenia :-)
ruda86 co to znaczy że Twoje podejście nie jest zgodne z resztą?;-) każdy ma swoje podejście i lepiej że tak jest bo możemy na pewne sprawy spojrzeć z innej strony

a co do herbatek przyspieszających porody mamy podobne podejście
malinka Ty się tak bardzo tymi pitami nie przejmuj
Justysia moja ważyła w 34tc i 4 dzień - 2500g ale dzieciaczki różnią się wagą więc myślę że 2 kg to normalna waga, tym bardziej że ma jeszcze sporo czasu na nabranie ciałka
Vetka to że nie umiesz kochana leżeć to my już wiemy

ale coś mi się wydaje że to leżenie to mus;-) więc bądź grzeczna i odpoczywaj

a schowki na klucze masz bardzo oryginalne
Hars oj to niezły był Olo - ja dziękuję Bogu że Hania śpi codziennie 2 godziny średnio, czasem nawet 3, mam wtedy czas żeby trochę dychnąć
ola tak tak zegar odlicza

niewiele zostało;-) dobrego samopoczucia i powrotu sił:-)
buziaczek tulki śle

oj nieciekawie zaczął się dzionek, nie zamartwiaj sie na zapas, może zęba da sie jeszcze uratować

a tak na marginesie na czym go złamałaś?
Ewi owocnego pisania - niech Cię wena ogranie, póki jeszcze w dwupaku jesteś
katjusza77 czy my dzisiaj mamy dzionek na wypominanie sobie co na sercu leży?;-)

rzeczywiście te dziewczyny które wróżby dostały miały wspomniane coś o 9 lutego
koncia co do staników ja kupiłam o rozmiar większy w obwodzie, a miseczkę taką samą co noszę, ostatnio przymierzałam i na razie jest dobry - jak coś się zmieni to dokupię po prostu bo tak naprawdę ocenić jak urośnie biust napełniony mlekiem trudno teraz stwierdzić

pasów nie używałam i używać nie zamierzam - myślę że jak dojdę do siebie to dieta plus gimnastyka wystarczy - zresztą ja nigdy nie miałam płaskiego brzucha więc dopiero będę nad swoim kaloryferkiem pracować
Ewi szok z tym wózkiem, masz dwa za jedną cenę



ten sprzedawca jakiś dziwny - ja rozumiem gdyby wózek był niesprawny, no cóż powinniście się cieszyć - może uda Wam sie ten pierwszy sprzedać...
uff dotarłam do końca - nie wiem czy będzie się Wan w ogóle chciało czytać;-)
aha dotarł nasz biokominek:-) dzisiaj będziemy go montować

miłego popołudnia:-)