Marcóweczki 2011

[malinaa]

Ja pierdziu.. Koncia to mne pocieszyłaś :/ Z wysyłkami to na bank z 2-3tyg potrwa, załamana jestem, no bo jak mam na spacer iść, chyba to nosidełko muszę jeszcze raz sprawdzić z Jasiem, ale dotąd każda próba kończyła się płaczem, bo było mu niewygodnie :/ Zobaczę, co mi jutro odpiszą na tego maila..

No właśnie Vecia super mega wypasiona bryka miała być, a okazała się szitem za 3tys i na pewno nie będę już polecać nikomu Mutsy :/

 

[Vetka]

Malinko-ja dlatego kupiłam Maxi Coxi na alegro - lekko używane. Zreszta, jak mała wyrośnie z gondoli i przesiadzie sie do wiekszego fotelika to nie wiem czy tez nie sprzedam całości i nie kupię jakiej mega spacerówki 3-kołowca

 

[malinaa]

Vecia najlepsza opcja dla mnie byłaby, gdyby mi oddali kasę za ten stelaż (w co wątpię niestety), resztę bym sprzedała i kupiła dobry fotelik do auta i solidną spacerówkę-parasolkę. O jakiej spacerówce myślisz??

 

[Vetka]

Mnie sie podoba ten - peg peregro

albo

Casualplay

A solidnej spacerówki -parasolki po za maclarenem to nie znam

 

[fifronka]

No i już w domku, mała spi, a ja robię słoiczki z brzoskwinek.

Ewi ja też zagłosowałam.

Malina to straszny pech. Własnie dlatego ja nie kupowałam nowego wózka. Stwierdziłam, że szkoda przepłacać.

KAtjusza, ale masz frajdę. My kupowalismy mieszkanie pod koniec ciąży, a miałam wtedy dużo pracy. Potem przeprowadzka, gdy ja byłam w szpitalu, więc za bardo nie miałam czasu na takie planowanie. Wszystko mamy kupione pod wpływem emocji. Ale mieszka nam się dobrze. Za to pokój Eli mamy nie zrobiony. Planujemy w przyszłym roku, więc tutaj może poszaleję )

Eli wylazło cos brzydkiego na rączce. Jakies krosty, czy cos. Muszę isc do lekarza. Może to jakies uczulenie?? Tylko na co?

 

[pabella]

malina (...) Możesz się domagać wymiany na nowy lub zwrotu gotówki, to pójdzie szybciej, ale teoretycznie powinni się uwinąć w max 2 tygodnie. U nas to trwało jakieś 10dni

Malina, ja tylko wyprowadzę z błędu - klient nie może wymagać od sprzedawcy, żeby reklamacja została załatwiona w konkretny sposób (np. zwrot gotówki). Zgodnie z prawem, w pierwszej kolejności towar jest naprawiany a jeśli jest to niemożliwe to wtedy proponuje się wymianę, w ostateczności zwrot gotówki. I, niestety, mają 2 tygodnie, ale na poinformowanie o swojej decyzji a nie doprowadzenie do zakończenia sprawy..
No ale wiadomo, że jak sprzedawca jest normalny to nie uprzykrza życia klientom I oby u was sprawa została załatwiona szybko i sprawnie :-)

Koncia, egzamin to za pierwszym razem będzie zdany, co? ;-)

Ewi, też polubiłam

Spring, fajną wycieczkę sobie zrobiłaś :-) Nie ma to jak możliwość "zresetowania"

Za nami ciężki dzień. Brzydka pogoda = brak spaceru = marudna Gaba Oby juz wróciło lato, bo inaczej oszaleję
A jutro idziemy pierwszy raz na rehabilitację..

 

[Vetka]

Pabella - oby nie padało we wtorek bo znów nici będę ze spotkania...i powodzenia na rehabilitacji - gdzie idziecie?-do Promyka?
Fifi - a Elunia je tylko cycusia czy je MM, słoiczki? I gdzie ma zmiany?

 

[pabella]

Pabella - oby nie padało we wtorek bo znów nici będę ze spotkania...i powodzenia na rehabilitacji - gdzie idziecie?-do Promyka?

Wtorek ma być już podobno ładny, ale jak będzie to się znowu okaże dopiero rano ;-) ja mocno trzymam kciuki za sloneczko :-)
A rehabilitować się będziemy w Puchatku na Kozanowskiej

 

[patik80]

Witam!
też mam nadzieję że wtorek będzie w miarę ładny, nastawiłam się juz na nasze spotkanie, potrzebuję wyjść do ludzi...jakoś zły humor mnie dopadł i weny brak na pisanie...

 

[koncia]

pierwsza!
dzieci Wam dały aż tyle pospać? czy takie absorbujące od rana?

pabella, nam sprzedawca mówił, że można od razu się domagać wymianu/zwrotu gotówki od producenta i jak nie da się naprawić, to pójdzie szybko. Ale u nas to był drobiazg do zrobienia, a u Maliny to chyba coś poważniejszego i może nie będą naprawiać. Ale z punktu widzenia prawa jest taka kolejność jak mówisz

A co do prawka, to może się uda za 1 razem, zależy od szczęścia, od dnia, od egzaminatora...

Młody sobie wyje pod karuzelką, bo bawi się w końcu sam aż 5 minut znowu się zrobił cholernie absorbujący, a ten jego pisko-skrzek mnie dobija!