AniaSkrzat1
Fanka BB :)
Witam was Kochane porannie i spadam dalej spać...Buziak wielki

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)






Duzo zdrówka zycze Wam i zazdroszcze ze maszs juz swoje maluszki przy sobie!!!! CAłuski dla Was :***
Buziaki :***

w ten snieg ..to chyba urodze po drodze gdzies...
ciekawe czy ktos mnie ubiegnie hehehe - no wiesz z jednej strony sie ciesze ale z drugiej hmn....wiesz nie usmiecha mi sie sprzatanie 200 m domu gdzie nikt tego nie szanuje mam na mysli tescia i Milosza (brata K) ja sprzatam a oni łaża w butach...no teraz to napewno nie bede sprzatac...bo ja mam leżecCzarnuszka ja bym się na twoim miejscu cieszyła,w końcu nie bedziesz musiała na nia patrzec,a na pomoc z jej strony i tak nie mogłaś liczyć...a na ile wyjechała???
ja zawsze i tak sprzatam tylko u siebie. A wyjechała na 3 tygodnie...całe szczescie bo ona wyjezdza nieraz na poltora miesiaca nieraz na dwa a teraz na 3 tyg wiec git....bo wiesz najbardziej mi chodzi ze jak pojde rodzic to ona by sie sebusiem zajela a tak jak maz bedzie musial to pewnie by go nie bylo przy mnie przy porodzie...bo nie ma tu na kogo liczyc...no chyba ze jakas ciotka 31.01.2010 r.
Majka - 21:45, 2200g, 10 pkt, 47 cm
Zobacz załącznik 202314
Lenka - 21:46, 1990g, 9 pkt, 46 cm
Zobacz załącznik 202315
Miałam cc, ze względu na wysokie tętno Lenki. Oczywiście pod całkowitą narkozą. A póki co boli jak cholera... Obie leżą już w łóżeczkach, bo na początku Lenka byłą w inkubatorze, ale tylko jedną dobę.

, bedę ich dwóch przemeldowywać najwyżej 

GRATULACJE !!!!!!! , jakie słodkie dziewczynki, aż Ci zazdroszcze
, ale i stracha mam coraz większego że to już niedługo.
, ja to zawsze mam jakieś głupie myśli i chyba wlałabym czegoś takiego nie przeżyć.Położna przychodzi po porodzie. Ja nie jestem zarejestrowana, bo zmieniłam przychodnię i w tej nowej nie mają położnej "na etacie". Dali mi telefon do jakiejś położnej, ale chyba zadzwonię dopiero po porodzie.Hej,
Mam pytanie, a właściwie dwa pytania: czy jesteście już zarejestrowane do położnej środowiskowej? i drugie: czy taka położna powinna odwiedzać ciężarówkę przed porodem?![]()
