reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

jejku marti ale super, ze będziecie mieli swoje mieszkanko:tak: A mnie aż żal tyłek ściska z zazdrości:zawstydzona/y: No ale może za parę lat też się swojego dorobimy.. Tylko szkoda, że dopiero za te pare lat.. No ale cóż trzeba żyć narazie tak jak jest. Pewnych spraw się nie przeskoczy i tyle:sorry:
 
reklama
Cześć dziewczynki.

Ja dzisiaj cały dzień taka jakaś nijaka jestem ,miałam sprzątać ale strasznie mi się nie chciało tylko tak po łebkach ogarnęłam mieszkanie.
Marti8 dobrze, że Twojemu mężowi nic poważniejszego się nie stało, myślę że do świąt będzie jak nowy. No i oczywiście gratuluje mieszkanka, oczywiście tez zazdroszczę:-)
Czarnuszka no powiem Ci, że teść Twój miał gest:tak:
dronka83 i jak już byłaś w szkole rodzenia? czekam na wiadomości jak było.A jeśli chodzi o zdrowie dzidziusia to nie zamartwiaj się na zapas na pewno wszystko jest dobrze.
missiiss1301 cieszę się, że odpisali. Myślę, że Ci pomogą i może lekarze bardziej będą przykładać się do swojej pracy i będą traktować pacjentki tak jak powinni.
Moni27 trzymam kciuki za twoją niunię i za Ciebie też. Trzeba być dobrej myśli.
 
wróciliśmy z zakupów... mam sokowiróweczkę:laugh2: już nawet zdążyłam ją wypróbować - pyszne takie soczki :-)

Dzis apetyt dopisuje i mi...zjadłam pół kurczaka z rożna na obiad - za duży nie był ale i tak się objadłam :zawstydzona/y:

Jeśli chodzi o mieszkanka...my jesteśmy na swoim od 6miesięcy (to mieszkanie mój J wcześniej wynajmował jednej rodzince, niestety uciekli stąd bez słowa, zostawiając klucze sąsiadce)...zastaliśmy mieszkanie zarobaczone - pełno prusaków- zniszczone i niestety zadłużone (nieopłacone rachunki za prąd i gaz - 600zł i prawie 2000 za wodę).
Kuchnię musieliśmy od podstaw odremontować, bo robactwo było wszędzie, nawet w kranie :wściekła/y:
I tak od 6miesięcy powoli się urządzamy, rodzice też nam dużo pomogli. W sumie z wyposażenia jeszcze tylko brakuje nam sofy/wersalki do pokoju dzidzi no i łóżeczka dla maleństwa. ...niestety z remontem łazienki musimy się wstrzymać, no ale da się żyć....ważne, że jesteśmy na swoim i już nikt nam się w nic nie wtrąca, mamy ciszę i spokój... :tak:
 
moni27 wszystko bedzie dobrze zobaczysz, dobrze ze lekarz potrafil stwierdzic co jest nie tak i co mozna z tym zrobic, zawsze to lepiej jest wiedziec co cie czeka i wczesniej szukac pomocy niz byc przerazoną ze cos jest ale niewiadomo co , bedzie dobrze zobaczysz trzymam mocno kciuki :tak:

marti8 nie pisalam na priva bo chcialam wszystkim sie pochwalic ze cos sie ruszylo :tak: a tak po za tym to fajne mieszkanko , oby kredycik dali i naprawde fajnie sobie urzadzicie :tak: ehh az sie sama rozmarzylam kiedy my z mezem w koncu wezmiemy kredyta na mieszkanko albo na budowe domku ... pewnie jeszcze z rok jak nie lepiej z reszta nie wiadomo co z moja pracą jak wróce z macierzynskiego to po poltorej miesiaca konczy mis ie umowa no ale moj kierownik mąż :-D moze cos wynegocjuje z dyrektorkiem bo w sumie stosunki maja dobre miedzy soba :-D;-)

mcgosia my sie chyba nie zdarzylysmy poznać więc witam ;-) a przynajmniej nie kojarze ... mam nadzieeje ze nic nie pokrecilam :) ja od niedawna tez mialam sokowirowe od rodzicow i moja spacjalnoscia sa soki marchwiowo jablkowe z cytrynką :-) mniam !!! masz racje takie prawdziwe soczki to dopiero cos :)

burza tez mam taka nadzieje ze moze kilka takich opini od inncy kobiet choc mam nadzieje ze juz nikogo to nie spotka... i napewno zmienili by swoje postepowanie. oby to przynioslo jakis skutek, a ja przynajmniej uspokoje swoje sumienie, bo choc nie zrobilam nic wczesniej to teraz przynajmniej zrobie. :tak:
 
wróciliśmy z zakupów... mam sokowiróweczkę:laugh2: już nawet zdążyłam ją wypróbować - pyszne takie soczki :-)

Jeśli chodzi o mieszkanka...my jesteśmy na swoim od 6miesięcy (to mieszkanie mój J wcześniej wynajmował jednej rodzince, niestety uciekli stąd bez słowa, zostawiając klucze sąsiadce)...zastaliśmy mieszkanie zarobaczone - pełno prusaków- zniszczone i niestety zadłużone (nieopłacone rachunki za prąd i gaz - 600zł i prawie 2000 za wodę).
Kuchnię musieliśmy od podstaw odremontować, bo robactwo było wszędzie, nawet w kranie :wściekła/y:
I tak od 6miesięcy powoli się urządzamy, rodzice też nam dużo pomogli. W sumie z wyposażenia jeszcze tylko brakuje nam sofy/wersalki do pokoju dzidzi no i łóżeczka dla maleństwa. ...niestety z remontem łazienki musimy się wstrzymać, no ale da się żyć....ważne, że jesteśmy na swoim i już nikt nam się w nic nie wtrąca, mamy ciszę i spokój... :tak:
Gratuluję zakupu sprzętu :-D

Z tymi najemcami - okropne :wściekła/y: brrr jak ja nie cierpię robactwa! A umowy z nimi nie mieliście? :shocked2:

A w jakiej części Wawy mieszkacie?

Fajne mieszkanko! baaardzo fajne nawet! My mamy tylko 52,5 m, ale za to 3 pokoje - przy dzieciach dość istotne. Ale i nam marzy sie zmiana...
 
Hej dziewczynki dawno nic nie pisałam, chociaż na bierząco śledziłam wątek :tak: po ostatnich wydarzeniach musiałam wiele przemysleć.
Nie wiem czy pamietacie że u mojej dzidzi w 23 tyg wykryto zmiane w brzuszku. Przeszło tydzie temu byłam na kolejnym usg tym razem w Rudzie Śląskiej, pani doktor stwierdziła że ta zmiana to powiększona miedniczka nerki prawej, dodatkowo powiekszony moczowód. Prawdopodobnie istnieje jakieś zwężenie moczowodowo-pęcherzowe utrudniające odpływ moczu lub moczowód podwójny. Na szczęście dzidzia siusia prawidłowo, bo pęcherz jest prawidłowo wypełniony i jest prawidłowa ilość wód płodowych.
Za 2 tyg mam wizyte u mojego gina, na początku stycznia usg kontrolne tym razem w szpitalu w Rudzie Śląskiej a po 34 tyg konsultacje z chirurgiem dziecięcym. Teraz pozostaje tylko kontrolować zmiane na usg, po porodzie malutką czeka usg brzuszka, inne badania, być może zabieg ale to juz w ostatecznośći.
Przez ten czas zdążyłam wiele poczytać, znalazłam forum rodziców których dzieci urodziły się z wadami układu moczowego. Rozmowy z nimi i ze specyjalistami w tej dziedzinie dodały mi wiele sił i wiary. U niektórych wady cofneły sie po porodzie u innych niestety nie i była konieczna interwencja chirurgiczna, ale nie zmienia to faktu że dzieciaczki te wyglądaja na szczęśliwe i radzą sobie z chorobą lepiej od rodziców :tak: wbrew pozorom dzieci dochodzą do siebie znacznie szybciej niz dorośli.
Wiecie co jest najdziwniejsze do tej pory nie czułam sie jeszcze 100% mamą, oczywiście czułam, chciałam i kochałam moja dzidzie ale było to takie odległe. W momencie kiedy dowiedziałam się że niunia ma jakąś zmiane w brzuszku poczułam co znaczy kochać kogoś ponad wszystko, miłością bezgraniczną, taka mała istotka a w jednej chwili stała sie całym moim światem :tak:
Oczywiście martwie się i boje ale wiem że musze być dla niuni silna, musze wierzyć że będzie dobrze, że zmiana nie powiększy się a nawet jeśli tak nie będzie to po urodzeniu zrobie wszystko by moje dzieciątko było zdrowe i szczęśliwe :tak:
Wiem że takich rodziców jak ja jest wiele oni przez to przeszli ich dzieci są dziś cudowne, radosne i uśmiechnięte, nikt by nie powiedział że tyle przeszły juz po urodzeniu :tak:
Przepraszam za taki długi wpis ale musiałam sie z Wami podzielić moimi przemyśleniami.
Na ostatnim usg dowiedziała sie również że moja dzidzia oprócz zmiany ma również długie nogi, poukładane w głowie :tak: i strasznie jest ruchliwa a wszystko to żeby pocieszyc swoją mamusie :-)
Pozdrawiam wszystkie mamusie serdecznie :tak:

To bardzo ważne że się nie załamałaś. Masz dużo siły i wszystko będzie dobrze z Twoją niunią!!:tak:

hej kochane moje ;-)

taki śpioch się ze mnei zrobił że masakra ;-) obudziłam się o 8 jak mąż wychodził do pracy później głowa do poduszki i obudziłam się przed chwilką kiedy mąż napisa że już wraca z pracy haha :-D:-D fajnie przynajmniej te kilka godzin sama nie byłam, no i mam czas na forum żeby mąż nie jęczał ze siedze całymid niami ;-)

czarnuszka gratuluje zdania prawka!!!!! a gest tescia dziwny hehe :) ale jak kazał wziąć to zawsze się przydadzą pieniążki :)

widze że spotkanko organizujecie , ale fajnie :tak: jak wpadna do kawiarni takie brzuchatki to kelnerki nie beda wiedziec co proponować hehe :-)

w ogole chciałam się pochwalić no może nie pochwalić ale... odpisali mi z fundacji "rodzić po ludzku" i : napisali mi ze smiało moge pisac oskarzenie do dyrekcji szpitala że mi nie dali znieczulenia ogólnego przy wyłyżeczkowaniu bo to według przepisów robi się "z", a co do zaniedbań prosili o wyniki i dokladniejsze opisanie sytuacji :-) wiec ciesze się ze w koncu sie odezwali, bo obiecałam sobie i Antosiowi , że nei zostawie tego tak o i bede walczyć o to zeby nikogo nie spotkala taka sama krzywda. moze nie moja skarga to zmieni ale jak ktos inny bedzie tez pisal to moze w koncu lekarze sie obudza. takze no chcialam poinformowac ze moich dzialan dochodzeniowych nie zaprzestalam i walcze i walcze ciągle :tak:

pewnie tutaj mało w weeknd si ebedzie działo ale wszystkim marcóweczką zycze udanego weekendu :tak: buziaczki

Dawno się nie odzywałaś. Buziaki :-)

wróciliśmy, mieszkanko mamy wybrane, teraz tylko albo aż kredyt musimy załatwić i odetchnę z ulgą...wybraliśmy mieszkanko 2 pokojowe ale można je spokojnie przerobić na 3 pokoje, więc Gabrynia będzie miała swój, tak się cieszę:-Dżeby wszystko się udało....
mississ- super że się odezwali, w końcu jakaś sprawiedliwość może będzie- a tak swoją drogą to się nie chwaliłaś na priv o tym:confused2:

Super, Życzę powodzenia z kredytem:-)

A my po zakupach, ufff udało się na szczęcie bezboleśnie, szybko i sprawnie.
Kupiliśmy małemu klocki lego i słodycze, już się nie mogę doczekać jego reakcji jak rano znajdzie paczkę :-):-):-)

A poza tym przejadłam się chyba czekoladą.:eek:
Jak myslę o słodyczach to mnie cofa :confused2:
Teraz ogórki górują.:-):laugh2::laugh2:
Ale to akurat na moją korzyść
 
a ja wlasnie wrocilam z pizzerii.
a tak na mikołajki zrobiliśmy sobie mały wypadzik :-)
raz w miesiacu poki co mozna :-)

było milo :-)

a zaraz wybieram sie z mezem do jego siostry tez ciezarnej :-)
pewnie wroce bardzo pozno, takze zycze wszystkim brzuchatkom milej nocki bez wstawania siku :-D
 
reklama
Przed chwilka wziełam ciepły prysznic teraz sie czuje super.Co do pizzy to raz w miesiącu póki można też sobie z siostrą chodze.Jak jest mój M to z nim też.Mój maluszek sie obudził,bo kopniaczki wysyła mamusi:-)
 
Do góry