reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Tabasia aż się słabo robi... Ale słyszałam że własnie wszedzie poza Polska takie jest podejscie do ciezarnych. Zreszta u nas bywa podobnie :wściekła/y: Dlatego warto zrobic rozeznanie i wybrac dobry szpital na poród żeby sie nie stresować pozniej.
 
reklama
MoniskaBe- bez urazy, ale moze w takiej sytuacji rodzice mogliby Wam pomóc? chodzi mi o taką pomoc bezinteresowną i bezzwrotną?
wydaje mi się, że czasem taka rola rodziców dorosłych dzieci....

nie liczylabym na to.
mama to i tak jest chyba obrazona, ze zdecydowalismy sie uniezaleznic finansowo. W koncu teraz dostaje gotowki tylko 150 zł. a nie 800.
 
wiecie, te położne to czasem same nie wiedzą, czego chcą :confused:
u nas np wczoraj powiedziała, że nie robią masażu szyjki macicy (szczerze, to nie wiem, czy to dobrze, czy źle), bo to już przeszłość, ale sutki kazała ćwiczyć :dry:
a jak pytałam innej wcześniej o te sutki, to powiedziała, że nie trzeba :dry:

ta, i wez tu badz czlowieku madry.
:dry:
 
dobra, dziewczyny zbieram sie na miasto.
Musze isc kupic jakis drobny upominek dla babci Karola.
a z braku funduszy chyba kupie jakas bombonierke, a wieczorem jak bedziemy do niej jechac to kupimy jakiegos kwiatuszka jeszcze i juz.
 
reklama
Tabasia- a gdzie Ty leżałaś?? chyba na tym admission room?? że tylko parawany były??
no szkoda, że u nas ginekologicznie nie badają, bo to by od razu wiele wyjaśniło :confused:
echhh, faktycznie doświadczenie szpitalne masz okropne :no:
ja tez wczoraj słyszałam, jak kobieta rodzi, ale 5 minut później już dzidzius płakał :tak:

co do żarcia, to ja dziś w domu odkryłam zapomniane pudło czekoladek :dry: i po co mi to było?? :dry:
Ionka lezalam na normalnym oddziale i tak tam wlasnie jest...
Tylko nie kumam tego, ze te babki kladli najpierw na patologii na pare godzin, a jak juz porod byl bardzo zaawansowany, to przewozili dalej. Bo ja np. chcialabym od razu wyladowac z M w osobnej sali...

Tabasia- Współczuję przeżyć:-(
Ja to muszę pokazywać telewizor na każdej wizycie i czasami sie zastanawiam po co? skoro wszystko w porządku:dry: Choć z drugiej strony człowiek jest spokojniejszy:tak:.
Koleżanka z forum regionalnego, jest już przeterminowana. Była w szpitalu, bo wydawało jej sie, że odchodzą jej wody i lekarz też jej nie zbadał. Wmówił, jej, że sie posikała, nawet nie raczył spojrzeć co z szyjką:baffled: Także w polskich szpitalach też się tak zdarza.

Wczoraj skończylismy szkołę rodzenia. Wzięłam namiary od położnej prowadzącej i prawdopodobnie z nią będę rodzić. Kobieta bardzo miła. Powiedziała, ze za jakiś miesiąc mam się z nią skontaktować. Mimo zakazu odwiedzin oprowadzi mnie wtedy po porodówce:-) a jak zakaz zostanie zniesiony to wejdę z mężem:tak:
Monia tez bym tak chciala :-D Dlatego chodze prywatnie ;-)
No, ale to fakt, ze konowaly zdarzaja sie wszedzie :baffled:
Zapomniałam nawet ze dzisiaj mam imieninki hehe :) dzieki za przypomnienie.. w razie czego przypomne się mężowi :dry::-D:-D:-D
Hihi, moj niby pamieta, ale ciekawe czy cos dostane :sorry2::-D

Tabasia aż się słabo robi... Ale słyszałam że własnie wszedzie poza Polska takie jest podejscie do ciezarnych. Zreszta u nas bywa podobnie :wściekła/y: Dlatego warto zrobic rozeznanie i wybrac dobry szpital na poród żeby sie nie stresować pozniej.
Tylko, ze u nas przydzielaja szpital "odgornie", zreszta duzego wyboru nie ma, bo chyba wszystkie ciezarne kieruja wlasnie do tego jednego :nerd:

No nic, jakos to bedzie, obym tylko juz do porodu tam nie musiala wracac :sorry2:
No oprocz tych rutynowych wizyt...

A powiedzcie mi czy Wasze Malenstwa tez cisna na szyjke? Czy tylko ja mam takie uczucie :confused:
 
Do góry