reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Kingusia gratulacje, az mnie dziwi ze dali Ci tyle przenosic ciaze. A malutka wcale nie taka malutka :) chyba rekordzista jak naraazie :) GRATULACJE.
 
reklama
Witajcie,

U mnie jednak się wtedy rozkręciło. 13.03. o godz. 10.07 urodziłam synka Marcela o wadze 3940g i 55cm, poród sn. Jak będę miała chwilkę to opiszę co i jak. Nie wspominam jednak porodu źle (a dla pocieszenia zwróćcie uwagę na wagę synka ;)). Gratuluję wszystkim rozpakowanym. Będę się odzywać. Pozdrawiam :)
 
Wiecie co jak czasem czytm jakie duze dzieci sie rodza to az sie boje. To moja piewsza ciaza wiec nie wiem czego mam sie spodziewac, a jakos od poczatku jestem nastawiona na porod sn i mam nadzieje, ze tak bedzie, ale jak sobie pomysle, ze mialabym urodzic takiego 4 kg dzidziusia to mnie to przeraza. Chociaz usg w 35tc i 4 dniu wykazalo, ze moja malenka wazy ok 2,5 kg, gin powiedzial, ze jak na mnie to ok, ze w normie. Nie wiem czy chodzilo mu o moja budowe ciala. Jestem niska bo mam 160 cm wzrostu i raczej drobna (tzn bylam przed ciaza, bo teraz to juz nie koniecznie:p) wiec mysle sobie ze ja akiego duzego dziecka raczej w sobie nie "wychoduje":)
 
Witajcie,

U mnie jednak się wtedy rozkręciło. 13.03. o godz. 10.07 urodziłam synka Marcela o wadze 3940g i 55cm, poród sn. Jak będę miała chwilkę to opiszę co i jak. Nie wspominam jednak porodu źle (a dla pocieszenia zwróćcie uwagę na wagę synka ;)). Gratuluję wszystkim rozpakowanym. Będę się odzywać. Pozdrawiam :)

jeny ajentka, a właśnie dziś Ciebie wspominałam :-DSuper, że już jesteś po i gratulacje! Byłam w niedziele na Lutyckiej na KTG i obok w sali dziewczyna rodziła i też Marcela urodziła :-D Zastanawiałam się czy to czasem nie Ty rodzisz :tak: Czekam na Twoja opowieść z pobytu w szpitalu i porodu oczywiście!
 
Dziendoberek!


Ja dzis z opoznieniem, rano pobieranie krwi, potem fruyzjer, bank, zakupy, pare spraw firmowych i prze chwila wrocilam...zjadłam i zaraz zabioeram sie za porzadki...

No i mamy kolejne mamusie :))))

Jezu kingusia przesliczna malutka !!! takie ma słodziutkie policzki :))))

Marry kochana dziekuuje za pamiec :*** u mnie chyba prędko sie nie rozkręci, wiec luziik:)

powiedzcie mi czy tak wygladaja skurcze? bolały mnie krzyże, dół brzucha taki ciągnącyy w dół, i spięty brzuch od pęopka w góre..????

kompletnie nie wiem jak odczytywac te skurczybyki..:/

jeszcze dzis jade odebrac firanki i zasłonki i bede wieszac :) nie moge se doczekac hihi :)

ide poczytac reszte watków
 
Mojej już schodzi powoli - na czole już się robi różowiutka :-)

marti - jeśli dla Ciebie to męka i katorga to spróbój przejść na mieszane karmienie. Może jak M zobaczy że mała jest tak samo szczęśliwa jak się naje z butelki to przestanie się marszczyć. A Ty jak będziesz zawsze miała możliwość podania mleka z butli a nie tylko cyca możesz wtedy albo ją zupełnie odstawić albo może przy rzadszym karmieniu się przekonasz do cyca?

Ja osobiście cycowanie polecam, ale bez fanatyzmu - jakby mi nie wystarczało mleka albo było dla mnie męczące z innych powodów to bym dokarmiała bez wahania i bez wyrzutów sumienia. W sumie uważam to zaspora wygodę i oszczędność - te kombinacje z butelkami, szykowanie w nocy, zabieranie ze sobą przy kazdym wyjściu... a tak mam zawsze pod koszulką odpowiednią ilość a z akcesoriów potrzebuję wkładki laktacyjne i (na razie) bepanthen.

Generalnie najgorsze w karmieniu piersią sa pierwsze dwa tyg kiedy piersi musza się przyzwyczaić, dziecko nauczyć, do tego ma małą buzię, więc często źle łapie, mleka jest za mało napierw a potem za dużo i straszne z tym gimnastyki we wszystkie strony...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry