reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Matko fsktycznie to nasze forum zamiera....eh za tydzien to tu chyba sama z Marry zxostane heheh o ile mnie nie zostawisz Marry :) ide troche polezec, pozniej jade po firanke, takze zegnasm sie juz dzis, do jutra kobietki papa :*
 
reklama
Jak ja wam zazdroszcze, ze juz macie swoje malenstwa przy sobie. Słoneczko tak optymistycznie swieci za oknem. Ja juz bym chetnie z mala na spacerki chodzila a ona uparta i z brzuszka mamusi wyjsc nie chce eehh. Moze i ja sie w koncu doczekam. Wczoraj mialam taki dzien, ze caly czas myslalam co by tu zrobic zeby przyspieszyc i na mysleniu sie skonczylo:) a dzis juz nic nie kombinuje, trudno skoro malej tam tak dobrze to niech siedzi, mam tylko nadzieje, ze do terminu wyjdzie:)
 
Kochanie, jestes najlepszą mamą na świecie i ani mi się waż myślec inaczej :-)
ja jestem tą "butelkową" mamą i nie mam poczucia, że robie coś źle. próbowałam karmić moim mlekiem, ale Ola tylko pluła, a ja ściągałam sobie po 40ml na dobę, a samo ściągnanie to była katorga dla mnie, pompowałam i płakałam z bólu :-(
wiadomo, że mleko matki jest najlepsze dla dziecka, ale nie dajmy sie zwariować :sorry2:

mój M. też bardzo chciał, żebym karmiła Olę naturalnie, no ale to jednak JA sie męczyłam, a nie on i szybko to zrozumiał.
Ola jest na butelce, widzę ile zjada i wiem, że jest najedzona :-) ja jestem szczęśliwa i w ten sposób karmie ją z radością, przytulam, gadam do niej i pora karmienia nie kojarzy mi się ze stresem :sorry2:
bez urazy, ale znam takich facetów, którzy zmuszają swoje żony do karmienia cycem, kiedy one tego nie chcą :zawstydzona/y: mam nadzieję, że Twój taki nie jest.

Ja też daję mojej infacol, ale dwa razy dziennie rano i wieczorem przed karmieniem-tak nam polecili
co do wpuszczania soli, wczoraj położna mi poradziłą żeby nie wpuszczać soli bezpośrednio, tylko robić taki rulonik np z płatków kosmetycznych polewać na niego sól i przeczyszczać nim nosek...
hmmm dziewczyny, wiecie co troche mi głupio o tym pisać, no ale M chyba nie zrozumie, w Was nadzieja, a więc :generalnie mam dość karmienia piersia-po pierwsze bolą mnie starsznie, pomimo zakłądania tych osłonek silikonowych, a po drugie kurcze gdzie ta magia o której tak mówili, ja nie czuję w tym nic specjalnego i wyjątkowego jak myślałam że będzie, oprócz obowiązku i poczucia że to najlepsze dla małej...mam straszne wyrzuty sumienia-czyżbym była złą matką:(

Ionka i Marti jak ja Was doskonale rozumiem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
U mnie po porodzie (cc) bylo tak. Maly zassal od razu i bardzo sie ucieszylismy. Pozniej musialam lezec 24h i polozne pomagaly mi dostawiac go do cyca. Ale nocna zmiana mnie troszke zaniedbala i zle byl dostawiany, tak mi cycki poranil, ze masakra :-( I wtedy zaczal sie moj koszmar :-( Cycki puste, dziecko glodne, ssie i ssie i nic nie leci, ja wyje z bolu! Moj M jak zobaczyl te meczarnie sam zaczal temat butelki. Dalismy mu mleczko i sie uspokoil. Byl po prostu glodny!!! Pozniej robilam co moglam, dostawialam go czesto, ale az sie pocilam i plakalam z bolu :-( Mam bardzo plaskie sutki i nie mogl dobrze zlapac. Z nakladkami tez niewypal, choc troszke pomagaly. Ja sfrustrowana na maksa (do tego jakies chore presje od rodziny, zeby dostawiac i karmic cycem, ze nie ma czegos takiego jak puste cycki itd. itp.!), malenstwo glodne, mleczarnia boli, stres i zalamka! Kilka razy dziennie plakalam z tego powodu i mialam wyrzuty sumienia. Teraz mleko sie pojawilo, ale odciagam okolo 30ml, a Alus je 90ml czasami :szok: Wiec czym mam go karmic?! Od dzisiaj robimy tak, ze odciagam i mieszam z mleczkiem z butelki. Choc ostatnio po moim mleku bolal go brzuszek i nie spalismy do 4 rano. A nie jadlam nic co mogloby powodowac wzdecia! Wszystko gotowane. Biedny nie mogl zrobic kupki, tak mi go zal bylo :-(
Moj M mnie wspieral, ze jak nie moge piersia, to zebym sie nie martwila i nie meczyla, on byl od poczatku na butli, ja zreszta tez. I nie jestesmy gorsi! A dziecko musi jesc, zeby przybierac na wadze.
Tyle ile bede mogla wydusic mojego mleka to mu podam. Ale z dostawianiem bedzie gorzej. Mam taka traume, ze szok.
Odkad uswiadomilam sobie moj problem i duzo rozmawialam o tym z M, jestem szczesliwa, bo wiem, ze nie robie dziecku krzywdy dajac mu butelke. Niestety nie wszystkie mamy moga karmic piersia i nie wszystkie czerpia z tego przyjemnosc...
Teraz pora karmienia to dla nas przyjemnosc :tak:


moja je co 3-4 godziny, średnio po 90ml, czasem zje 60, a czasem nawet 110 :)
połozna mówiła, że ok :)

tak sie zastanawiam, bo średnio 2x w ciągu doby musze ja wybudzać, a ona i tak jedwo ciepła jest ;) kiedy będę mogła karmić na żądanie? jutro kończymy miesiąc...
U nas Alex je co 3-4h i tez okolo 90ml. W szpitalu jadl po 40-50ml, a teraz sie rozkrecil :-p Ale skoro tyle potrzebuje, to przeciez nie bede mu ograniczac. Kazde dziecko jest inne. Mysle, ze krzywdy sobie zrobic nie da ;-)
A jakie mleczko podajesz? My kupujemy Aptamil ten w kartonikach.

kochane :) od dzisiaj musze dokarmiac butelka bo produkuje za malo lub za slabe mleko :/ pije rozne wynalazki na lepsza produkcje mleka ale chyba nic z tego ,mala dostala dzisiajjuz 2 razy butle dodatkowo bo cyca musi ssac kazdego po 10 min:) i na koniec flaszka i jest szczesliwa spi jak zlotko :)Ja prowadze taki protokol karminia zapisuje godzine ,ile czasu karmie ,czy wstala sama czy musialam ja obudzic ,ileml wypila( jesli butelka karmiona ) czy w miedzy czasie zrobila kupe lub siku itd i wszedzie pisza i moja polozna tez mowila zeby pilnowac tego ze dziecko powinno miec 7 pokarmow na dobe ? Czy tez sie tego trzymcie ?Mojej czesto sie ulewa nieraz biale mleko nieraz serek nieraz zolte mleko ,klade ja duzo na oczku zeby sie nie zakrztusila raz przezylam i dzieki :/ ile ml wypijja wasze dzieci ?Jak czesto karmicie ?Wstaja same czy musicie je budzic do jedzenia ?
Kamikaa ja tez sobie notuje wszystko :tak: Przynajmniej wiem kiedy i ile jadl, kiedy byla kupka i takie tam. Tez mu sie ulewa i to mnie bardzo martwi. Ale M mi ciagle tlumaczy, ze to normalne. Biore go do odbicia i nawet to nie pomaga, czasem potrafi zwrocic po 3h spania :baffled: Pierwsze noce w ogole nie spalam, bo caly czas sie balam, ze sie zakrztusi, zachysnie i takie tam... Ale juz coraz rzadziej, bo na poczatku to bylo straszne :zawstydzona/y:
 
candy-ja ubieram w body z długim rekawem i na to pajacyk bawełniany i kocyk, a jk jest cieplej to zamiast pajacyka tylko pólśpiochy. ale kocykiem zawsze nakrywam. Może faktycznie twój maluch płacze z zimna?Sprawdz jego kark! jeśli jest chłodny to małemu jest zimno.
Ten serek to nadtrawiony pokarm. Mojemu Wiktorkowi tez się zdarza. I tez potem jeszcze je:DA ulewanie nie zawsze oznacza ze maluch za duzo zjadł. Po prostu układ pokarmowy jest jeszcze niedojrzały i wsztystkie zwieracze żołądkowe nie działają jeszcze jak trzeba. Ponadto częśto jest efektem wiercenia się malucha lub przewijania tuz po posiłku.



dziewczyny jak dlugo moze schodzic wysypka z buzi?

chyba cos mlodemu niesluzy.. od wczoraj ma wysypke na buzi, takie malutkie krosteczki.
mam to czyms smarowac?

poza tym schodzi nam skorka z raczek, nozek i dzisiaj zaczela z buzi. smaruje kremem na dzien ziajka. bo jest tlusty. mam nadzieje, ze pomoze.

Sadze ze trezba to zostawić w spokoju. Może faktycznie to jedynie tradzik niemowlęcy. A jeżeli zmina uczuleniowa to powinna zejść w przeciagu paru dni o ile znajdziesz "winowajcę"


Kamikaa-ja karmię co 2-3 godziny ( zależy czy akurat był sam cyc czy tez butelka) i Wiktor sam domaga się amu. Nie muszę go więc budzic hehehe.
Wiktorej jest głodomor i zjada 60 ml jednym haustem ale podejrzewam ze gdybym dała mu i 90 ml to by wchłonął bez cienia zwątpienia.Tym bardziej ze gdy karmię cycem to i tak często muszę dokarmić i wtedy szamie 30 ml albo więcej.

A właśnie-nie wydaje się to za dużo jak na 7 dniowego bobasa?

Marti- dziewczyny dobrze piszą. Co ma piernik do wiatraka? Jaby karmienie piersia warunkowało bycie lepsza matką. Phi! Ja tez wychoidze z założenia ze dobra matka to szczęśliwa matka i niech se faceci dają suty pogryźć jak maja jakieś wąty. Sądzę ze twój mąz na pewno zrozumie ciebie. Mało tego-wesprze cię w twojej decyzji bo jest ona jednka niełatwa. Głowa do góry. Leć do apteki po mleko. I ty i córunia będzieice duuużo szczęśliwsze w chilach karminia. A o to przeciez chodzi.I będzie magia...

A ja dalej mam schizy ze moj niunio jest za zólty. Jutro przyjdzie polozna, wczoraj dzwonila i bedzie jutro to sie okaze co i jak. Boje sie o Niego. Mam nadzieje ze mu zejdzie i nie bedziemy musieli isc do szpitala na lampy. Jak sądzicie??


Czarnuszka a nie możesz pojechać do najbliższego szpitala labbo kliniki gdzie mierzą bilirubine takim pistoletem? Ja jeżdziłam z małym w sobotę. Przykładają na sekundę czytnik do czółka i wyskakuje wynik. Dużo lepsze rozwiązanie niż kłucie dzieicaczka a błąd pomiaru 0,1 czyli w zasadzie żaden.

Bawi mnie gdy facet wypowiada się na temat karmienia piersią. Czyżby miał jakieś doświadczenia??
Niech go coś pogryzie w cycka zobaczymy jak będzie śpiewał :-D:-D:-D

Święte słowa: )
 
Ewcia no walsnie ja tez sie zastanawiam czy moj nie je za duzo :baffled:
Ma 6 dni i tak jak wyzej pisalam wypija okolo 90ml co 3-4h....
 
Ccaroline chyba Mazia89 sie pisala na uaktualnianie listy.
Tak się zgłosiła, ale chyba ostatnio coś się nie odzywa??
Hej dziewczyny , dzięki za kciuki

Kornelia urodziła się 11 marca 2010 o godz.15:14 przez CC
ważyła 4275 g i mierzy 59 cm :-D

załączam zdjątka malutkiej :-)
Zobacz załącznik 225482Zobacz załącznik 225483
Gratulację! Śliczna córcia!
Witajcie,

U mnie jednak się wtedy rozkręciło. 13.03. o godz. 10.07 urodziłam synka Marcela o wadze 3940g i 55cm, poród sn. Jak będę miała chwilkę to opiszę co i jak. Nie wspominam jednak porodu źle (a dla pocieszenia zwróćcie uwagę na wagę synka ;)). Gratuluję wszystkim rozpakowanym. Będę się odzywać. Pozdrawiam :)

Gratulację czekam na opowieść :)

U nas nadal cisza, mała strasznie się wierci, synek się przespał i ma troszkę lepszy humorek.

Dzięki za odpowiedzi co do syropku!
 
ja chyba dzis sie na IP wybiore chyba... Mama mnie nastraszyla z tym niedotlenieniem starszego synka ze maly moze sie ruszac ale i tak moze byc cos nie tak... Skurczy zadnych nie czuje wprawdzie, no ale moze niech sprawdza...

a ccaroline co sie przyczaila????? moze pojechala do szpitala????? :-)
 
Tabasia- w tym tygodniu będzie u mnie pediatra to ją zapytam i dam znac jakby co.Myślalam ze przyjdzie dzisiaj ale nie przyszła:(

Dziewczyny-a skąd wiecie ze dzieic nie przybrały na wadze? Ważyli je juz gdzieś? Bo zastanawiam się czy nie wysłać męża po wagę do przychodni ( na końcu mojego bloku) zeby. Momże by wypozyczli na chwilkę?
 
reklama
mcgosia83 dzielna kobita :tak: spory syneczek ;-)

kingusia1991 gratuluje córeczki :tak: no prosze kawał kobity z niej :-D

ajentka83 witaj spowrotem :tak: najważniejsze że juz po i że nie było tak najgorzej

U mnie cisza ;-) chociaż sama juz nie wiem czasami brzuszek się stawia, spojenie poboli ale ja chyba tych skurczy nigdy nie odróżnie, albo poprostu jeszcze ich nie miałam:confused:
 
Do góry