Vinniki
Mamusia chłopczyków
Miotlica bardzo się cieszę, że wszystko dobrze!
Daria, brzuszek imponujący naprawdę!
Kruszynko, tak mi przykro, może to się jednak da ułożyć? Rozwód to naprawdę trauma, przechodziłam przez to 3 lata temu i uważam, że naprawdę tylko w ostatecznej ostateczności - jeżeli można ratować związek, jeżeli jest szansa to warto! I jeszcze maleństwo w drodze. Ja musiałam się rozwieść bo eks stwarzał zagrożenie dla mnie i dzieci (a w sumie i tak zwlekałam z decyzją prawie 5 lat) i teraz mam dobrze, jestem ponownie szczęśliwą mężatką, a dzieci mają kochającego ojca zastępczego, ale było ciężko - jakby co to napisz do mnie na priva.
Pozdrowienia dla wszystkich oczekujących.
Daria, brzuszek imponujący naprawdę!
Kruszynko, tak mi przykro, może to się jednak da ułożyć? Rozwód to naprawdę trauma, przechodziłam przez to 3 lata temu i uważam, że naprawdę tylko w ostatecznej ostateczności - jeżeli można ratować związek, jeżeli jest szansa to warto! I jeszcze maleństwo w drodze. Ja musiałam się rozwieść bo eks stwarzał zagrożenie dla mnie i dzieci (a w sumie i tak zwlekałam z decyzją prawie 5 lat) i teraz mam dobrze, jestem ponownie szczęśliwą mężatką, a dzieci mają kochającego ojca zastępczego, ale było ciężko - jakby co to napisz do mnie na priva.
Pozdrowienia dla wszystkich oczekujących.
,a gdzie tu do 9 mies??
Ale ciesze sie,pomimo ze boli coraz mocniej,a wizyta dopiero 1 wrzesnia
a tak apropo to my już też z moim M zmienilismy autko na większe z myslą o Maleństwie i o wygodzie związanej z przewożeniem wózeczka itp...