reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2009

Nika no ludzie niestety nie rozumieją, że to wkurza i to bardzo ... my wczoraj wycięliśmy ojcu Tomka niezły numer :-D:-D:-D
Dzwoni teściu i pyta czy ja już ..... a ja do Tomka, powiedz, że jesteśmy na porodówce, będziemy mieli ubaw, no i Tomek mówi, wszystko na jednych tchu bo mu się śmiać chciało, że my tu w szpitalu na porodówce, a teściu "CO??" a Tomuś za chwilkę, że to żarcik, i żeby dali w końcu spokój bo jak się coś zacznie dziać na pewno damy znak ... i wiecie co? .... poskutkowało. Oczywiście w pierwszej chwili teść zdenerwowany i zły, "bo już mu ciśnienie skoczyło i zaczął się denerwować czy ten owy poród pójdzie sprawnie:-D:-D:-D) Dziś dzwonili do nas (teściowie rzecz jasna) w sumie tylko raz, i dopiero pod koniec rozmowy zapytali o mnie. Może w końcu zrozumieli, że byli z "deczka" natrętni i że na pewno o nich nie zapomnimy i że się pierwsi dowiedzą .... :-)
 
reklama
My też zrobiliśmy teściom taki numer. Dzwonili codziennie czy coś się dzieje. Więc w końcu Dominik powiedział "że leżę właśnie na łóżku" w słuchawce zaległa cisza, a po chwili dodał " że w naszej sypialni..":-) Teraz jakoś mniej natrętnie dzwonią:-):-):-)

Mama zwierzyła i się ostatnio że ona tym moim porodem to denerwuje się chyba bardziej niż wtedy jak sama rodziła...
 
Witam!!!
Widze ze juz malutko zostalo tych w dwupaku.

U mnie nocka taka sobie,maly zasnal o 22:30 wstal na jedzenie o 2,potem o 5 i jadl do 6a potem juz nie chcialo mu sie spac:baffled:,lezal i kwekal a ja tez nie spalam,potem moze troszke drzemka zlapalam.Potem znow przed 8papu,ale tylko troszke zjadl.
Najlepsze jest to ze moj Szymek je tak jak by na zapas:-D.
Wczoraj za nim zasnal zjadl duzo a w nocy o 2 tylko 50ml i o 5rano 60ml a potem przed 8 40ml,a przed 9 juz 90ml(jadl pol 30min) i wydawalo by sie ze sie najadl a o potem musialam dorobic 30ml.
Zabawilam go troszke,spac ,mu sie zachcialo to wsadzilam do lozeczka a on znow glodny zrobilam jedzenie pociagnal 2razy i spi:-D:-D:-D.
Moj szymek jak jest nie dojedzony to nie zasnie,nawet 5ml bedzie mu brakowac to i tak musi sobie pociagnac.

Ja przez ta nocke jestem jakas nie wyspana w dodatku mam jeszcze @ i juz calkiem czuje sie do kitu,nawet sprzatac mi sie nie chce,ale troszke by wypadalo
 
Ewelcia a jak dziś z @ >? lepiej coś?

Dziewczyny nierozpakowane ale macie serce zeby tak teściów i rodziców denerwowac:-D hehe:-D ake w sumie dobrze bo to napewno natrętne musi byc:szok: Ale już niedługio, kilka dni...;-)

A jak tak szybko napisze bo muszę małego na karmienie budzić do tej moje lewej piersi.
Mam WIELKI problem!! jak tu rozbujać laktację ale w jednej piersi?
W tej lewej mam problem (od tygodnia )a prawa tak produkuje ze dziś po nocy wstałam z wielkiim kamieniem i bólem, na szczęscie mały szybko sciągnął pokarm.
Do lewej dostawiam małego ale on possie possie chwile i zasypia i delikatnie ssie, za słabo mu leci, musi dużo ssac i zasypia przez to (jak dostawie do prawej to wcina jak najęty):-( laktator nie wiem czemu nie daje rady i sciaga prawie nic, jak ręką sama sciągnę nad talerzyk to jest tego więcej niż laktatorem (czyt 5 ml po karmieniu, przy którym i tak Oliwier śpi prawie wiec mało co ściąga).
Jak będe piła herbatki na laktacje to prawa mi chyba wybuchnie z nawału:baffled: a w lewej problem:baffled: kurka woda co tu zrobić:baffled:
Max co 3 godziny dostawiam go do piersi albo odciągam ale nei chce lecieć.
Staram sie nie stresowac ale...
 
Dziewczyny te nie rozpakowane korzystajcie z okazji ze jeszcze w dwupaku może kino.kawiarnia albo po prostu kolacja w domciu z ukochanym :-)później to już ciężko z tym będzie
Ja pokarmu mam tyle ile małej potrzeba tak mi się wydaje tylko że ona coraz częsciej musi dojesć z drugiej piersi i tym sposobem karmienie trwa w nieskączonosć,najpierw zjada z jednej z 3 przerwami że niby się najadła i spi po czym jak ja odkładam to ona płacze bo nie dojadła a na końcu zjada z drugiej i dopiero idzie spać.
Tak czekam juz na jej swiadome reakcje na dzień kiedy cos ja zainteresuje bo coraz mniej spi i nie bardzo jest z nią co robić a leżec nie chce zostają tylko rączki ale ile mozna nosić przeciez sa tez inne obowiązki domowe zwłaszcza ze mam jeszcze syna i tak już zaniedbanego bo czasu dla niego nie mam :-(ktos kiedys mi mówił że dzici karmione piersią są bardziej rączkowe i chyba to prawda bo mi się wydaje że ja w ciągu dnia to wiecznie ją karmie ehhhhh
Pociesza mnie tylko to ze nocki sa super:-):-):-)i nie moge na nie narzekać
 
Dziewczyny te nie rozpakowane korzystajcie z okazji ze jeszcze w dwupaku może kino.kawiarnia albo po prostu kolacja w domciu z ukochanym :-)później to już ciężko z tym będzie

Maniulka, w Siedlcach jest jedno kino (budują trójwymiarowe, ale kiedy to będzie ... ) i nic ciekawego tam nie ma :-D a wieczory wyglądają u mnie tak, że nawet jak sobie zaplanujemy własny wieczór filmowy to ja o 21 padam jak pies Pluto i śpię ....
 
Teraz mi sie przypomnialo ze snilo mi sie ze Szymek mial krew na buzi,az wstawalam w nocy zeby sprawdzic:szok::szok::szok:ale na szczescie to tylko sen.
Sprawdzalam w senniku na necie.
Znalazlam takie cos:
Bardzo wiele znaczeń, także seksualne. Krew wiąże się ogólnie z żywnością, siłą fizyczną i świadomością ciała, które to cechy umożliwiają prowadzenie aktywnego życia. Ponadto mogą się w ten sposób wyrażać relacje międzyludzkie, lęki i zahamowania. Krew ma wiele możliwych interpretacji, które dają się wywnioskować dopiero z okoliczności towarzyszących we śnie oraz z rzeczywistej sytuacji życiowej.
widziec czyjas krew:
w martwienie się o kogoś
bycie poplamionym krwia:
ujawnia poczucie winy i wstydu, nie akceptujemy samych siebie i czujemy się “brudni”.
Ujrzec:
u lękasz się o bliskiego ci człowieka
Krwawic:
: dobry znak
Pluc krwia:
p zły znak, choroba.


a dodam ze otatnio tez mi sie snila krew,ze mialam taki obfity okres ze przescieradlo poplamilam i ze rece mialam cale we krwi:szok:

Jak myslicie?chyba nie powinnam sie zbyt martwic??
 
ewelcia nie martwiłabym się tym krew to dobry znak ogólnie :-):-):-) krew to życie:tak::tak::tak:
też kiedyś miałam podobny sen i nic złego to nie przyniosło;-);-);-)
 
reklama
Do góry