Mnie ostatnio jakieś przeziebienie bierze i raz mnie gardło boli a raz przechodzi i tak w kółko

czuje się też taka zmęczona ze o 22 po prostu padam:-(
dziewczyny dzięki za pocieszenie z tymi znajomymi

mają podjechać do nas w piątek, ale oczywiście też przy okazji oglądania działki
MR wiem wkurzające jest takie coś bo normalnie do Ciebie to jak hieny te goście przylatują

najeść się, napić, poimprezować a zero rewanżu

a na przyjęcie weselne to spora sumke wydaliscie

ulaalaa
Justyna ten wewnętrzny nakaz przewracania się na brzuch to norma bo jakiś czas temu Oliwier też tak miał..

teraz juz tylko jak chce to się przewraca
Sara oni już wcześniej cwani byli ale milczałam, teraz już jednak zamierzam się odezwac:-) zobaczymy co będzie w piątek

o ile znowu nas nie wystawią
Miotlica to mieliście pobudkę

ale za to dzień będzie dłuższy
Ogólnie pisząc ja też bardzo kocham swoje dziecię ale męczy mnie to że sama non stop z nim jestem, mąż godzine tylko wieczorem się nim zajmuje a potem Oliwier juz spi:-(
Wczoraj mnie jeszcze zdenerwował tak troche ale juz padłm z bezsilności i dałam spokój..:-(Wyszliśmy oboje na chwilę na dwór, po małe koty które moja kocica zaprowadza do sąsiadów (Oliwier spał juz).Oczywiscie nie chciał ze mną iść po te koty bo przecież jak Oliwier sam zostanie(mógł wziąść nianie elekt)

W końcu wyszliśmy.....Ja szukałam tych kotów, a on mial czekac przy bramie sąsiadów a poszedł do innego sąsiada oglądać jego dom bo teraz wykańczają

oczywiscie zgadał sie i ani myślał wracać do domu:-( Efekt taki że ja musiałam wracać do domu bo przecież Oliwier sam ... a on został u kolegi i gadał sobie przez godzine:-

-(Z tych nudów wzięłam sie z zmywanie garów, obieranie pieczarek itp-co miał akurat on zrobić

było mi bardzo przykro że ja znowu siedzę sama w tym domu... Do kolegi to poszedl ale po głupie koty ze mną to już ciężko było się ruszyć aby na 5 minut zostawić Oliwiera:-(
ehhh jakiegoś doł mam..
A naokoło brak ludzi do pogadnia, już nie wspomnę o młodej mamie albo chociażby dziewczynie:-(