reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2009

reklama
no dziewczyny, normalnie główny wątek zmienia na się w watek z przerażającymi historiami...błagam już dość bo same sobie wpuszczamy do głów złe obrazy..:dry:


tak iśku poszłam z małą do filharmonii :tak:- bo u nas sa organizowane takie zajęcia dla dzieci - od 0-1 potem 1-2 i 2-3 a potem już dla starszaków ale już tymi się nie interesowałam:happy2: takie zajęcia z muzyki - ale nie że uczą żeby dzieci klaskały czy podskakiwały - chodzi bardziej o bycie z muzyką. tzn są dwie panie i one sobie podśpiewują, jak jakieś dziecko wyda dźwięk - np zakwili to one reagują:tak: nie wiem czy dobrze wytłumaczyłam. ogólnie fajnie - jest bardzo dużo chętnych a zajęcia raz w miesiącu dla 15 dzieciaków. ciężko o bilety choć nie są drogie (20 zł za dziecko i dwoje opiekunów). ogólnie fajna sprawa, - wszystko mozna niby samemu w domu - ale to fajne doświadczenie n i wśród maluchów - :-D chociaż ny akurat z tego spotkania wyszłyśmy z ... wirusówką. Zuzka się zaziębiła. kupa zielona, rzadka, straszna od piątku. dzis goraczka - aż wcześniej wróciłam z pracy - teraz musiałam nadrobić zaległoci i wysłać do firmy...:szok: m nie ma cały tydzie - więc sama walczę. najgorzej z psem bo boję się, że młoda się obudzi jak wyjdę z psiakiem...:baffled:

no ale zajęcia super - były tez zwykłe woreczki z kaszą d "zabawy" Zuzka to jeszcze wzięła taki woreczek do ręki ale jak dzidzia miała np 3 miesiące to patrzyła jak się mama bawi - Panie tylko podpowiadały co i jak. no i dzwiekowo cały czas wszystko aktywne. i miały takie chusty z monetami na biodrach - jak do tańca brzucha - Zuzce to najbardziej się podobało. była stremowana podczas zajec - siedza wszyscy wspólnie na dywanie, ale zanim się zaczęło to strasznie lobuzowała na podłodze xaczepiając inne dzieci... na zajęciach myślała tylko właściwie o tym jak zabrać smoczka koledze obok:-D a po zajęciach uciekła z dywanu ze swoją skarpetką:-D i łaziła dookoła a pani z filharmonii grała na skrzypcach (już zupełnie prywatnie)

a dzisiaj właśnie taka jakaś jest dzwna. poszłam z nią do lekarza. wiecie jakie mam cholerne szczescie do nfz - towskich lekarzy. dzisiaj była babka na zastępstwo, tez jakaś sucha raszpla:dry: do alergologa nie mogę się dodzwonić Zu nie chce jeść ani pić. sra kilka razyu dziennie na zielono, wodą, boję się, że się odwodni...



ech - a rok temu:

"No dobra. ja ide jutro do szpitala, ale podobnie jak Myfa nie wiem kiedy cc. mam nadzieję, że nie będa mnie trzymali za długo. dzisiaj byłam tak zdenerwowana, że mniemal chodziłam po ścianach. zupełnie niepotrzebnie zaczęłam myslec o tym szpitalu, badaniu przez innych lekarzy - którzy oczywiście według mojej teorii zrobią to niedelikatnie i bedzie bolało o połoznych, badaniach, krwii.... i wszystkich nieprzyjemnych motywach związanych ze szpitalem. teraz się troche uspokoiłam ale i tak nie jest mi do smiechu... zobaczymy będzie co ma być

odezwę się jak już będę po
powodzenia dlawszystkich cesarzowych"

właśnie przejrzałam wątek archiwalny:)
 
Ostatnia edycja:
Justyna u nas też są takie zajęcia podobne ale nie w Filharmonii a w Domu Kultury i są co poniedziałek o 13, tylko jakoś nie mogę się wybrać. Wczoraj zupełnie zapomniałam :szok: A cena też 20 zł za lekcję.

Ja spałam dziś do 8 :-)
 
reklama
Do góry