Hej dziewczyny,
Ale piszecie:-)
Mordoklejka - ja też najbardziej bojęsię pobytu na sali poporodowej. Jak nam powiedziała położna w szkole rodzenia: "Ból porodu zapomnicie i to dość szybko. Ale to jak was potraktują ludzie w szpitalu, to zapamiętacie na całe życie." No i myślę, że coś w tym jest. Rozumiem, że służba zdrowia ma często fatalne warunki pracy, masę dyżurów, nieprzespane nocki itd. ale z drugiej strony nie chcę być potraktowana jak piąte koło u wozu.
Moja koleżanka, ktora rodziła 2,5 roku temu najbardziej z pobytu w szpitalu zapamiętała sytuację, jak dziewczynie po cc, która leżała obok, na jej prośbę o podniesienie zagłówka łóżka, położna odpowiedziała, żeby sama sobie podniosła. To dziewczyna tłumaczy, że jest po cc i nie bardzo może to sama zrobić. To położna na to "Tak? A mnie wczoraj komar ugryzł".
Takiego zachowania wg mnie nie usprawiedliwa żadne złe samopoczucie, niewyspanie, ani nic. Ja za takie zachowanie do klienta od razu miałabym rozmowę z przełożonym, pewnie oficjalne upomnienie czy naganę, a jakby sięto powtarzało, to by mnie wylali, bo takich zachowań nie powinno siętolerować.
Zmykam robić obiadek, kurcze, na zwolnieniu jakaś się rozlazla robię
Ale piszecie:-)
Mordoklejka - ja też najbardziej bojęsię pobytu na sali poporodowej. Jak nam powiedziała położna w szkole rodzenia: "Ból porodu zapomnicie i to dość szybko. Ale to jak was potraktują ludzie w szpitalu, to zapamiętacie na całe życie." No i myślę, że coś w tym jest. Rozumiem, że służba zdrowia ma często fatalne warunki pracy, masę dyżurów, nieprzespane nocki itd. ale z drugiej strony nie chcę być potraktowana jak piąte koło u wozu.
Moja koleżanka, ktora rodziła 2,5 roku temu najbardziej z pobytu w szpitalu zapamiętała sytuację, jak dziewczynie po cc, która leżała obok, na jej prośbę o podniesienie zagłówka łóżka, położna odpowiedziała, żeby sama sobie podniosła. To dziewczyna tłumaczy, że jest po cc i nie bardzo może to sama zrobić. To położna na to "Tak? A mnie wczoraj komar ugryzł".
Takiego zachowania wg mnie nie usprawiedliwa żadne złe samopoczucie, niewyspanie, ani nic. Ja za takie zachowanie do klienta od razu miałabym rozmowę z przełożonym, pewnie oficjalne upomnienie czy naganę, a jakby sięto powtarzało, to by mnie wylali, bo takich zachowań nie powinno siętolerować.Zmykam robić obiadek, kurcze, na zwolnieniu jakaś się rozlazla robię

wszystkie przeczytałam ale nie pamiętam już o czym pisałyscie 


mam dosyć jego obłudnego zachowania chcę do domku....
Jakas tam citka mu powiedziala ze moze sie ubiegac o rente chorobowa(oplaca skladki KRUS)i ten jak uslyszal od razu papiery zlozyl i mu przyznano na rok co miesiac po 480zl.(chyba).Jak dzwonilam na pocztku grudnia gadalismy o wszystkim,nagle spytalam czy mu dali ta rente to ten mowi ze mnie nie slyszy chyba mi zasieg ginie hehehe.Za jakis tydzien sie przyznal ze ma,a ja mowie do niego ze rente Ci dali a T\y nadal pijesz a on mi z tekstem ze "jak by nie pil to by mu renty nie dali"hehe no jak mnie to wku(piiiii)to szok.
Gorzów Wlkp.Mając świeze info od koleżanki która właśnie urodziła to nic się tam nie zmieniło.Teraz jak zdążę oczywiście to wybieram Skwierzynę pare kilometrów do domu ale różnica ogromna.
ewelcia86 twój tez przesadza ale czasami ludzie nie zdają sobie sprawy jak cenne jest życie