M*R*
Fanka BB :)
Ewela trzymam kciuki,daj znac jakby cos sie dzialo-kurcze...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)

może też powinnam leżeć. 
Firehead - oj,strasznie z tym skierowaniem na USG. Naprawdę nie sądziłam, że mogą robić jakieś kłopoty... Dlaczego??? Ktoś kiedyś na marcóweczkach publikował co nam się należy na NFZ, ale nie mogę tego znaleźć. Może trzeba wydrukować przepisy i powiedzieć, że jeśli się nie dostanie skierowane, to się to zgłosi do NFZ???
Ja chodzę prywatnie, płacę aż 130 zł...
Mordoklejka - oby choróbska już nas opuściły. Chociaż lekarze zapowiadają, że epidemia dopiero idzie...
Ja też zaczęłam pranie ciuszków dziecięcych :-)
Albo nerwy tracić i straszyć? Nie mam już siły...po prostu idę od innego może normalniejszego lekarza. Dzwoniłam dziś i umówiłam sie do takiego co ma USG w gabinecie wyjaśniłam moja sytuację i maja mnie pojutrze przyjąć. tam twierdza że normalnie robią trzy USG i mnie też się tak wydaje a moja twierdzi, że Funduszowi, funduszy brak, bredzi cos a jakichś pkt-ach i mi wmawia że jedno badanie no dwa to max teraz!
Grrr, bo zaraz będę bluzgać! uf idę na meliskę dobranoc dziewczyny i dzięki za wsparcie moralne 
robiłam z łopatki, to chyba wieprzowy...ola_o a jaki gulasz robisz? ja mam w planie na dzis wolowy:-)

położna bardzo ważna - ja wczoraj byłam spotkać się z położną, która odbierała mój pierwszy poród i chcę żeby teraz też mi pomogłaTo tak jak ja - całą ciążę nastawiałam się na cesarkę, a teraz gdy łożysko poszło do góry myślę o sn - wolę od cesarki, mam tylko nadzieję, że dam radę po 20 tygodniach leżenia i sporym przytyciu. Położna moim zdaniem bardzo ważna, miałam przy poprzednich porodach i dla mnie to sprawa numer jeden, ważniejsza nawet od dobrego lekarza czy obecności męża (choć bardzo chcę z moim rodzić, nie wiem tylko czy akurat będzie w domu :-()

byle do terminu cc dotrzymać