Hej!
Bylam w szpitalu , niestety nie bylo mojego ginka:-( lezalam pod KTG prawie 2 godziny , pozniej badala mnie jakas ginka ia po niej jeszcze ginekolog i sie naradzali czy mnie zostawic w szpitalu.
Wyslali mnie do domu , bo jak to powiedzieli mam skurcze , ale nie sa one regularne czyli nie sa typowo porodowe , mam rozwarcie na 1,5 cm. skrocona szyjke , i ze tak ogolnie to w szpitalu nie ma miejsc , ale jak bole nie przejda po lekach i sie nasila to mam przyjechac.
Masakra! Jestem wykonczona ,ide sie polozyc bo padam a niemam pojecia jak bedzie wygladala moja noc:-( Dziekuje Wam za slowa wsparcia:-)