reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marzec 2009

madzik_ jak cos powie ciekawego to daj znać :-)powodzenia
ewelcia86 dzisiaj się nie wymiga ten mój chłop koniec postu:-D:-D:-D
Ja pamiętam jak mój chrzesniak teraz to już byk lat 13 nasikał swojej mamie do buzi własnie przy przebieraniu ona chciała tylko wycałować jego brzuszek :-)a tu taka nieprzyjemna niespodzianka to się nazywa od małego olewać rodziców:tak:
 
reklama
Ja poprzednim razem jak i teraz malucha bede miala przy sobie. Jak sie da bede do lozeczka odkladac, jesli nie to bedzie troche spal z nami. Z Julka nie bylo problemu z odzwyczajeniem. Przeniosła sie do swojego pokoju jak miala chyba ok 8 miesiecy.

Maniulka to trzymam kciuki za dzisiejsza noc. I daj znac jak w szpitalu.

Madzik koniecznie daj znac po wizycie co i jak.

A jesli chodzi o mieso to ja ostatnio na nie nie bardzo mam ochote.
 
moja mnie tam olewa skoro moja ciaza jest ok niespecjalnie ją wogle co kolwiek obchodzi ale coz ... została 1 ost wizyta no i badania ale chyba zrobię tu u siebie pod nosem trudno, ze zapłace ale jeżdzić nie będę...to tylko morfologia i mocz
 
Dziewczyny! Wielkie pokłony i szacunek dla tych, które mają dzieci i teraz są w ciąży!! Ja jestem wlasnie po poldniowej opiece nad 3 latką (bardzo grzeczną!) i wysiadam, jak wy dajecie radę:szok::szok::szok: Podziwiam, podziwiam i jeszcze raz podziwiam!!!

A teraz idę poczytac, co napisalyscie przez caly dzien:-)
 
Moje maleństwo - odnosnie tej lewatywy, to położna mi mówiła, ze zwykle po prsotu nie jest potrzebna, bo kobiety same się "czyszczą" przed porodem (albo na samym początku porodu), mają biegunkę, a niektóre nawet wymioty. No ale jeśli się nie załatwię, to ewentualnie ona mi może dać czopek glicoerynowy. Na koniec powiedziała, ze nawet jakby oprócz dziecka "coś jeszcze" wyszło;-), to na nikim to wrażenia nie zrobi i czasem dzieje sie tak nawet mimo lewatywy, więc po co ją robić. I mowila, ze mam się kupą nie martwić, bo to ludzkie i normalne i tylko sobie kobiety przeszkadzają stresując się tym i ze powinno się je własnie przykonywac, ze taka jest fizjologia i nie ma się co stresować. Mi się takie podejscie podoba (moją siostrę przed porodem rzeczywiscie przeczyscilo i lewatywa na nic by się nie przydala), wiec dla mnie to nie problem:tak:
 
Dziewczyny szkoda, że tak późno przeczytałam, że mam zrobić zdjęcie schabowym, a tak to co miało być zjedzone, zostało zjedzone, a pozostałe w zamrażalce.
Znalazłam jednak na necie zdjęcie ze schabowym podobnym do mojego:-) z tym, że na talerzu zamiast cytrynki u nas były buraczki z chrzanem.
Oto to zdjęcie:

moz-screenshot-4.jpg
Wiener_Schnitzel.jpg
 
Ostatnia edycja:
Moje maleństwo - odnosnie tej lewatywy, to położna mi mówiła, ze zwykle po prsotu nie jest potrzebna, bo kobiety same się "czyszczą" przed porodem (albo na samym początku porodu), mają biegunkę, a niektóre nawet wymioty. No ale jeśli się nie załatwię, to ewentualnie ona mi może dać czopek glicoerynowy. Na koniec powiedziała, ze nawet jakby oprócz dziecka "coś jeszcze" wyszło;-), to na nikim to wrażenia nie zrobi i czasem dzieje sie tak nawet mimo lewatywy, więc po co ją robić. I mowila, ze mam się kupą nie martwić, bo to ludzkie i normalne i tylko sobie kobiety przeszkadzają stresując się tym i ze powinno się je własnie przykonywac, ze taka jest fizjologia i nie ma się co stresować. Mi się takie podejscie podoba (moją siostrę przed porodem rzeczywiscie przeczyscilo i lewatywa na nic by się nie przydala), wiec dla mnie to nie problem:tak:

no tak niby jest to normalne no ale wiesz zawsze jakies skrepowanie sie czuje..:zawstydzona/y:

no ale damy rade bez tej lewatywki:-D
 
No i mąż w domu :-)tyle że przyjechał taki chory że szok:szok: pewnie kiepski kochanek będzie z niego dzisiaj :-(no nic zobaczymy pożyjemy
Caro81 zamorduje za tą fotkę:-D:-D:-D
edis dobrze że cukry wyrównane no i co nieco wiemy jak będzie przy porodzie to wszystko wyglądać z tymi pomiarami dzięki za info
 
Dziewczyny! Wielkie pokłony i szacunek dla tych, które mają dzieci i teraz są w ciąży!! Ja jestem wlasnie po poldniowej opiece nad 3 latką (bardzo grzeczną!) i wysiadam, jak wy dajecie radę:szok::szok::szok: Podziwiam, podziwiam i jeszcze raz podziwiam!!!

A teraz idę poczytac, co napisalyscie przez caly dzien:-)

Moonik wiesz ja doszlam do wniosku ze trzeba miec konskie zdrowie do dzieci:tak::tak::tak::-D.Ja wiekszosc ciazy to spedzilam na sprzataniu po mojej corci(2,5 roku)i lazeniu za nia z miska....bo niejadek,o zabawie nie wspomne-pisalam juz o tym wczesniej.Pierwsza ciaza to pestka w porownaniu z druga ale jakos trzeba wytrzymac.Ide kapac mojego diabla:sorry2::tak:.
 
reklama
Maniulka jak mąż chory, to musisz go jakoś rozgrzać. Mam na myśli oczywiście gorące mleko z miodem i czosnkiem, albo grzane piwo;-)
Jeszcze raz powodzenia jutro!!!
 
Do góry