reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mąż mnie uderzył...

A ja ci powiem jedno nigdy w życiu nie pozwól żadnemu facetowi podnosić na siebie ręki i nie wierze w żadne cudowne zmiany bo jak już raz się odważył to prędzej czy póżniej zrobi to po raz kolejny i życze powodzenia
zgadzam się w zupełności:tak:
99.9% mężczyzn tłucze dalej swoje ofiary:tak:.
 
reklama
Skoro uderzył Ciebie jeszcze gdy miałaś dziecko na reku ...nie ma usprawiedliwienia...:no:zrobi to jeszcze raz ...pomysl o swoim dziecku ... to straszne ze widzialo taka sytuacje:angry::szok:
 
Moze jestem za mloda zeby dawac takie rady ale moja mame bil moj tata i mama mi powiedziala ze jezeli maz udezy cie raz to bedzie bil cie juz zawsze tym bardziej ze nawet twoj maz nie zachamowal sie przy dziecku Nie wazne co mu powiedzialas mogl odwrucic sie na piecie i odejsc ale nie bic Pozdrawiam Mam nadzieje ze podejmiesz sluszna decyzje Czymaj sie tego co mu powiedzialas NIe przepraszaj go bo to nie twoja wina
 
czesc.ja mam podobny problem.wczoraj poklocilam sie z mezem a on wstal z lozka i mnie uderzyl w twarz a wszystko przez to ze zapalilam papierosa.teraz siedze i mysle czy od niego odejsc.oddalam mu ale on pobiegl za mna i powiedzial ty dzi...o ja cie zabije.nie wiem co mam zrobic.a wszystko sie dzialo przy mojej coreczce ktora ma roczek i zaczela plakac.jestem mezatka dopiero 7 misiecy ale wiem ze moj maz to tyran.kocham go ale sama milosc nie wystarczy.wiem ze powiecie ze mam go zostawic ale to nie jest takie proste.
 
czesc.ja mam podobny problem.wczoraj poklocilam sie z mezem a on wstal z lozka i mnie uderzyl w twarz a wszystko przez to ze zapalilam papierosa.teraz siedze i mysle czy od niego odejsc.oddalam mu ale on pobiegl za mna i powiedzial ty dzi...o ja cie zabije.nie wiem co mam zrobic.a wszystko sie dzialo przy mojej coreczce ktora ma roczek i zaczela plakac.jestem mezatka dopiero 7 misiecy ale wiem ze moj maz to tyran.kocham go ale sama milosc nie wystarczy.wiem ze powiecie ze mam go zostawic ale to nie jest takie proste.

odpowiedź sobie juz sama dałaś, wiej póki dziecko małe i dużo nie pamięta, oszczędź sobie i córce bólu i cierpienia, nie ma sensu sie męczyć, tyran pozostanie tyranem. ZAWSZE!
 
Jeżeli cię uderzył raz to zrobi to ponownie,nie możesz obwiniać tylko siebie a zwłaszcza że miałaś dziecko na ręku jedynym rozwiązaniem w tej sprawie to tylko się roztać bo terapia nic nie pomoże on zaraz ci odpowie że wszystko jest w pożądku i to się więcej nie powturzy.
 
reklama
to prawda tyran zawsze pozostanie tyranem odpuść sobie i rozwiedż się tego związku niema co ciągnąć co to za mąż i ojciec ktury tak postępuje w własnej rodzinie robić krzywdę.
 
Do góry