reklama
_karincia_
Fanka BB :)
Ło masz Ci los.. jaki żarłoczekDokładnie. A nie wykluczone, że jak bym dała jej więcej tez by zjadla![]()

To ja tu się certolę i daję pół słoiczka obiadku..

Chyba tez spróbuję dać już cały słoiczek

Chogata
Mama Aluni i Dominika
Pytanie do dziewczyn, które same gotują maluszką.
Zaspokojcie moją ciekawość :-)
Jak przechowujecie to co zrobiłyście?? Niektóre z Was mrożą gotowe zupki. Ale w czym, bo chyba nie w słoiczkach?
w słoiczkach

Efe1980
Sierpniowa mama Gabrysi
No dałam dziś swojej księżniczce cały słoiczek marchewki z ziemniakiem i już ostatnią łyżkę ledwo ledwo zjadła (ale może dlatego, że tata wrócił z pracy i ją rozproszył?), myślałam że najedzona a ona po 10 minutach wołała jeszcze! To dałam (.) do popicia i teraz poszła spać. Ale widać, że miejsce jeszcze miała. Może i my w końcu dojdziemy do takich dwóch słoiczków?Na początku dawałam małej soiczek obiadku i to popijała soczkiem. Ale po takim zestawie mała darła się po dwóch godzinach, zę jest głodna, dlatego sok zastąpiłam deserkiem. Na wadze przybiera tak jak przy soku, ale spokojnie do następnego posiłku jej to wystarcza.
Ja wczoraj też się certoliłam i odkładałam pół słoika a wszamała cały i dziś znowu to samo zrobiłamŁo masz Ci los.. jaki żarłoczek
To ja tu się certolę i daję pół słoiczka obiadku..
Chyba tez spróbuję dać już cały słoiczek![]()

hmmmm....moja marchewka Zosi nie smakowała....:-(
otworzyłam słoiczek marchew jabłko i dałam jej 3/4.. i zjadła jeszcze cycysia... jakiś głodomorek się z niej zrobił..
jak Wy to robicie ze dzieci chca Wam jesc to co zrobicie a nie tylko te kupione słoiczki...? bo ja zbankrutuję jak tak dalej pójdzie
może nie chciała dlatego że nie do konca zrobił mi się taki mus jak jest w słoiczkach....?
tylko były tam takie drobinki marchewki..... ale się nakrzywiło moje dziecię 
otworzyłam słoiczek marchew jabłko i dałam jej 3/4.. i zjadła jeszcze cycysia... jakiś głodomorek się z niej zrobił..
jak Wy to robicie ze dzieci chca Wam jesc to co zrobicie a nie tylko te kupione słoiczki...? bo ja zbankrutuję jak tak dalej pójdzie



reklama
kaskax25
mama wspaniałej trójki
- Dołączył(a)
- 16 Wrzesień 2008
- Postów
- 6 716
Wg najnowszych zalecen WHO czy jakos takMEWA, Nie no nie zalezy mi - myslałam że tak się daje - że ta pierwsza kaszka jest na tyle płynna ze to tylko przez butelkę, ale w sumie masz racje, można by i w ogole butelke ominąć - jakoś głupio o tym nie pomyślałamNo ale nie wiem czy kaszki poje tak z łyzeczki...Bo to zabawa na poczatku jak czytam jak dziewczyny dają warzywka i owocki - to łyzeczka dwie i koniec bo się wiecej nie da wcisnąć dzieciątkom odrazu...
W ogole to w tym wątku już baaaardzo dużo mamuś karmi innym jedzonkiem, niedługo to garstka nas zostanieJa juz nie wiem kiedy mam zaczynac z Małą ta akcje karmienia. Bo czasami pisze ze przez 6 m-cy karmić naturalnie, a czasami do 6 m-ca. Czyli jak dziecię skonczy 6 m-c czy jak go zaczyna a kończy 5?
![]()

Miłoszkowi metoda prob i bledów podeszły w koncu ziemniaczki z dynia. Nie je duzo kilka lyzeczek ale i tak odetchnelam, strasznie to mdle i bez smaku moze dlatego jakos mu przechodzi przez gardziolko

Podziel się: