reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

MENU naszych marcowych pociech

tatammmmm:-)
moja córcia zjadła obiadek:-) tylko musiałam ją oszukać i to co ugotowałam przełożyłam do słoiczka:zawstydzona/y: mała dała się nabrać i zjadła wszystko:tak:
 
reklama
Ja Wiktorii też podaję już żółtko i nic jej nie jest. A kawałki są sporo w obiadkach Bobovity, juz raz miałam przez to problemy z Wiktorią i od tamtej pory Bobovity już nie kupuje.:wściekła/y::no:
 
A ja przekładam ze słoiczka do miseczki :-D.
:-D:-D:-D

Mniejsze kawałki są w Gerberze...bardzo minimalne, ale ja właśnie wolę Bobovitę żeby mała nauczyła się gryźć.
ja małej siekam mięsko nożem a warzywka miksuje ale nie tak na papkę tylko zeby były jakieś drobinki:tak: dzisiaj pokroiłam guszkę w małe kawałki i budulka zaksztusiła się aż zwymiotowała:szok:
 
A u nas jest tak, ze Borysek chce wszystko co my jemy przy stole, i o ile pluł brokułami ze słoiczka to jak rodzice jedli ugotwane brokuły to on chętnei bardzo, ku mojemu zdziwieniu i najlepiej prosto do buzki z naszych talerzy mu podawać...:-D

Z zupkami po 6 miesiącu mamy problem, te grudki są dla niego narazie nie do przejscia, ma odruch wymiotny....potem boi się nawet deserków ze słoiczka, az sie przekona ze tam nie ma grudek...
 
reklama
wczoraj dawałam Sarci danie Bobovity- ziemniaczki z faslolka i wołowiną-były tam tak WIELKIE kawały że aż byłam zła ..jak można pisać że dzieci po 6 miesiącu - corcia ma niby dwa ząbki ale co z tego ma się udusić groszkiem w CALOŚCI, malo nie zwymiotowała jakiegos kawałka.. (na co dzien je wszystko nigdy nie wybrzydza-bardzo lubi jesc)-musialam to zblenderowac i dopiero zjadla..
 
Do góry