reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mleko, papki i kanapki, czyli nowe pokarmy w diecie maluszkow :-)

Budyniu chyba bym sama nie robiła, bo za leniwa jestem.

Kisiel tak - sok Gerbera czy inne cudo, zagotować, połączyć z kartoflanką (uwaga by grudek nie było) i zagotować, odstawić, wystudzić.
 
reklama
mnie się ostatnio junior podłączył do kubka z herbatą i taką miał radochę jak pyszczek zamoczył i ząbkami przygryzł :-D herbata była raz czarna z cytryną a raz zielona z malinówką :-)
 
ja swojej kakao nie mogę jeszcze podawać, bo ma na coś uczulenie i trudno jest na razie ustalić na co. Było podejrzenie, że to skaza białkowa, ale na szczęście wykluczona. Pani alergolog stwierdziła, że trudno będzie ustalić na co, bo mała ma już bardzo szeroką dietę, ale stwierdziła że to na pewno nie jest na nabiał. Kazała nam wykluczyć niektóre z produktów,, które jej podawaliśmy, i teraz jest o dużo lepiej. A nowości kazała na razie nie wprowadzać, bo i tak ma szeroką dietę. Więc ja na razie z czekoladą, kakao i innymi uczulającymi składnikami wolę zaczekać.
 
ja swojej kakao nie mogę jeszcze podawać, bo ma na coś uczulenie i trudno jest na razie ustalić na co. Było podejrzenie, że to skaza białkowa, ale na szczęście wykluczona. Pani alergolog stwierdziła, że trudno będzie ustalić na co, bo mała ma już bardzo szeroką dietę, ale stwierdziła że to na pewno nie jest na nabiał. Kazała nam wykluczyć niektóre z produktów,, które jej podawaliśmy, i teraz jest o dużo lepiej. A nowości kazała na razie nie wprowadzać, bo i tak ma szeroką dietę. Więc ja na razie z czekoladą, kakao i innymi uczulającymi składnikami wolę zaczekać.

Oli ma podobnież nietolerancję laktozy ale nic mu nie jest po nabiałowych rzeczach. nietolerancja stąd że nie może za dużo mm pić (na kolację 230-40ml pije). męczyliśmy się miesiąc z tym, różne leki, diagnozy az sama na to wpadłam... czekoladę mamy za sobą dawno :)
 
reklama
Do góry