Zaczynam tradycyjnie od marchewki, ziemniaka, ziemniak z marchewką, ziemniak z ryżem, potem jabłko. Z Adą przez dwa tygodnie jechałam słoiczkowe, tu pewnie będę robić tak samo. A potem już sama. Ja mam cały zeszyt z dzieciowymi przepisami takim od 3mż do 3 lat.
Zupy gotowałam sama. Najpierw oczywiście miałam wprowadzone wszystkie poniższe produkty.
Ale po 4mż jechałam już tak:
I garnek: gotuję królika
II garnek lekka baza:
- 3 średnie marchewki
- 1 średnia pietruszka korzeń
- ½ selera (wielkości jabłka)
- 5-7 talarków pora
- 2 brukselki
- 1 mały burak
- ja jeszcze gluten pod koniec gotowania - ale to później.
Z garnka II do dwóch misek – jedna wywar, druga warzywka z bazy miksuję
Kolejny etap „2” to z czym chce mieć z wyboru :
- ziemniak – 2 średnie ziemniaczki
- makaran – PEŁNOWARTOŚCIOWY – gotowałam 2 garstki
- ryż – ja dawałam brązowy, bo zdrowszy – no woreczek
Wszystko w miseczki powkładałam sobie.
Kolejny etap „3” przodujące warzywa, gotowałam każde osobno, ale można razem:
- brokuł – ok. 5 różyczek
- kalafior – ok. 5 różyczek
- zielona fasolka szparagowa – 2 garści – ja miałam mrożoną
Potem miksowałam lekką bazę z etapem z mięskiem i etapem „2” i „3” i wychodziło mi z każdej kombinacji około 2 słoiczki, np.
- lekka baza + mięsko
- makaron
- brokuł
- dodaję wywar z warzyw by nie było za twarde
Lub
- lekka baza + mięsko
- ryż
- kalafior
- dodaję wywar z warzyw by nie było za twarde
Pakować można w pojemniki do mrożenia Aventu, Tupperware, pojemniki na mocz, słoiczki. Pamiętać by nie nakładać do końca do 100%, tylko tak 90%, bo w zamrażarce troszkę urośnie.
Nie daje się do obiadków wywaru z mięsa!!! Czyli mięsko się gotuje i wykorzystuje samo mięso, a wywar do zlewu albo wykorzystać do swoich potrzeb obiadowych, można bulion na tym zrobić dla siebie.