marczelitto85
wurcel purcel
Zle mnie zrozumialas. To nie chodzi o to, ze uwazam, ze smok to zbrodnia. Jak ktos decyduje sie na niego to powinien byc swiadomy konsekwencji. Bastian tez mial czas ze dostal smoka. Bylo mi lepiej i wygodniej, szybciej zasypial, latwiej dalo sie go wyciszyc. Przyszedl czas ze dostal katar, i nie chcial smoka ze3 dni. Tym sposobem pozbylismy sie smoka. Wiedzialam , ze jest to szansa i wykorzystalam ja.
Przyszedl czas kiedy zrobilo sie ciezko. Bastek nie zasypial latwo, budzil sie w nocy, trudno bylo mi go wyciszyc. i nie raz nie dwa mowilam sobie ze ide kupic smoka bo zwariuje! To jak narkotyk, po ktorym wiesz, ze poczujesz sie lepiej. Dlatego napisalam, ze to nasza wygoda i brak konsekwencji nie pozwala nam sie pozbyc smoka. Skoro wiem, ze smok szkodzi bo szkodzi, skoro wiemy, ze zeby, zgryz i wiele innych argumentow(sensownych)przemawia, za zyciem bez smoka to dlaczego sie go nie pozbywamy??? Bo wlasnie jest nam wygodniej. Nam.
Ja tez mam Bastka czasem dosc. Nie jestem ztych szalenie zakochanych matek, umierajacych bez swoich dzieci, mowiaca wiecznie o kupkach itp. Mam dystans do macierzynstwa choc uwazam, ze jestem jeszce mloda mam prawo! do bycia czasem nieodpowiedzialna.
Tv nie kupiekazdy ma wybor tak jak mowisz, ale jesli biore odpowiedzialnosc za swoje dzialanie, za swoje decyzje to po co teksty w stylu ze sobie nie radze?? Dalas smoka ?? Kazal Ci ktos?? Jest Ci ciezko?? Rozumiem! Ale bierz odpowiedzialnosc. Twoja mala sama go sobie w sklepie nie kupila
Pozdrawiam i s\wcale sie nie zbulwersowalam...Ja taka jestem SZCZERA
a no to przepraszam za swoja wypowidz ale Ty ja tak zbudowałaś ze to tak zabrzmialo jakbys była max zbulwersowana tym ze ktos sie poddał




