reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Moja przygoda z KRAAMZORG

A u mnie poki co zadzwonila pani i umowila sie z miesiecznym wyprzedzeniem na intake gesprek w sierpniu. W ubezpieczalni od razu pytali ile chce godzin. Powiedzialam ze 3 dziennie mi starcza przez 8 dni, x 4 EUR wychodzi 96 EUR nie jest to jakis majatek a M bedzie spokojniejszy ze nie bede sama w domu i w razie ewentualnych problemow z laktacja (moj najwiekszy stres i obawa) , co wiecej od razu dostalam bon na 50 EUR na zakupy w lokalnym sklepie z Baby Mode :D Nie wiem jaka babka bedzie , czy bedzie upierdliwa, czy nie, mysle, ze w 3 godziny nie da mi popalic i ja juz jej czas zorganizuje , mam duze mieszkanie :) generalnie jestem gotowa na wszystko
 
reklama
Jak dla mnie była super, jeśli chodzi o dziecko to dałabym radę sama ale sprzątanie, pranie, prasowanie(szczególnie!, nie tylko rzeczy dziecięce ale i nasze a nawet pościel) to dla mnie było odciążenie.Szczegolnie że mojemu Tymkowi na początku dzień z nocą się mylił i w nocy ryczał więc ja w dzień sobie odsypiałam a porzadki się robiły!!!U mnie kraamzorg prała ciuszki dziecięce oddzielnie, dywaniki oddzielnie itp.
Również mam duże mieszkanie i powiem szczerze że wolałam odpocząć niż latać po domu z mopem i stać przy desce:baffled:
 
Heh,
Jednak utwierdzam sie w fakcie ze opieka kraamzorg jest zbedna :)

moja mama niestety musi pracowac i nie moze sobie tak na zalowanie do mnie przyjechac. Wiec co moze byc zbedne dla jednych innym moze byc wrecz zbawienne.

Podejrzewam, ze po porodzie gdzie ekspresowo wyjde do domu bez zadnego przeszkolenia w szpitalu, nie bede sie czula jak po wakacjach i sam fakt, ze ktos za mnie ogarnie , cos mi poda do lozka, da mi odpoczac i doradzi przy pierwszym dziecku jest bezcenny. Chociaz jakbym miala tesciowa czy mame to moze i nie zawracalabym sobie glowy kraamzorgiem , ale sama bohaterki i wszechwiedzacej zgrywac nie bede i moj m pomimo ze nie lubi "obcych" w domu bezdyskusyjnie nakazal opieke nade mna, bo z dnia na dzien tez pewnie nie dostanie wiecej wolnego niz ustawa przewiduje.

Patrzac z perspektywy czasu na poczatku bylam bardzo sceptycznie nastawiona do tej sprawy, ale teraz nie wyobrazam sobie, zebym miala byc sama bez zadnej pomocy w pustym domu i zlazic co chwile na dol,zeby zjesc czy cos zrobic. Bardzo chetnie wskocze po porodzie do lozka i pozwole tej pani sie zajac mna/dzieckiem/domem czymkolwiek w te 3 godziny abym mogla sobie odpoczac po porodzie. Przynajmniej wszyscy bedziemy spokojni, bez wyjatkow.
 
Ja bede miala meza wiec luzik.
Mama jak zdazy to przyjedzie (bedzie dopiero 25 lipca)... Chodz mowiac szczerze wolalabym te pierwsze dni sama ogarnac..

ale ja jestem apart ;)
 
mgd u mnie mąż 2 dni tylko był w domu, pranie owszem wstawi i wywiesi, ale jak wyprasuje to zagniecenia zostają i ze sprzątaniem też jest na bakier. Fajnie masz że Twój sprawdza się w roli "pani domu" i lubi latać z miotłą po domu.
Ja wolę zeby ktoś za mnie to zrobił a ja mogła sobie odpoczywać i cieszyć się dzieckiem-mogłam patrzeć na bobasa cały czas...
 
Ja z opcji kraamzorg ciesze sie niezmiernie. Mysle tak jak Ayni, chociaz mieszkanie mam male :-D
Mojemu moze uda sie wziac tydzien wolnego w pracy- ale i tak bez kraamzorg sobie poczatkow nie wyobrazam, kompletnie zielona, bez pomocy mamy itp. Tez planuje na 3 godziny dziennie, moze pierwsze 2-3 dni wezme 5, jeszcze nie wiem.
 
Jakbym byla samiuska to na bank bym skorzystala jak Wy :)
Na szczescie meza mam na wage zlota i wiem ze nic nie bede musiala robic.
Tak sie szczesliwie zlozylo ze akurat w tym okresie nie pracuje wiec mam komfort psychiczny :)

No i w dzieciach noe jestem az tak zielona :D
 
reklama
U mnie to jest kwestia tylko i wylacznie pomocy do opieki nad dzieckiem.Moj slubny i ugotuje i posprzata i wypierze. Chodzi mi o glowne zadania kraamzorg. Ja jestem totalnie zielona w opiece nad noworodkami (mam tylko wiedze teoretyczna) takze wole miec kogos pod reka w tym czasie w razie problemow jakiejkolwiek natury.
 
Do góry