reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mum2Be czyli mamusie w ciazy.

dosia ja bym walila prace i koncentrowala sie na dzidzi,ty jestes dopiero w 20 tyg.i daleko do konca a w tym czasie wszystko moze ci sie przydarzyc a pozniej nie podarujesz sobie jak nie daj boze stracisz dzidzie.niech cie zwolnia jak moge i na bezrobocie idz.lub idz do polskiego lekarza w dublinie i powiedz ze nie mozesz pracowac bo ciaze masz zagrozona,tak moja kolezanka zrobila i na zwolnieniu jest juz 3 miesiac, a jest w 6 miesiacu,ja na twoim miejscu nawet bym sie nie zastanawiala,ty nie pracujesz za biurkiem gdzie siedzisz i nic nie robisz.uwazaj na siebie dosiu,pieniadze to nie wszystko perelko.
powodzenia
 
reklama
Dosia, a Twoim GP jest Polak? Jak nie to ja bym poszła do jakiegoś Polaka... prawda jest taka że tutaj niezbyt się przejmują poronieniami (czy też taką możliwością)...wychodzą z założenia że tak chciała natura... I w sumie nie jestem pewna - tutaj musisz się upewnić - czy zwolnienie do pracy musi być koniecznie przez gp wystawione.. (chodzi mi o to by iść np do ginekologa i od niego wziąść zwolnienie).


Vikamcia, no ja takich luksusów z pokojami przy synu nie miałam :-D Teraz to co innego :sorry2: pokoi stoi pusty (znaczy...suszarnie tam mam :-D:-D). Ale jeszcze go nie urządzam...pewnie też szybko się za to nie wezmę...;-)


Bina, a ja i tak nadal obstaję przy nie szczepieniu się :sorry2:
Daj znać jak się czujesz po szczepieniu :tak:
 
Dosia, Bina ma racje. Dzidzia jest najwazniejsza. Idz do innego lekarza, ktory ci wypisze chorobowe i wtedy bedziesz w domu i nie stracisz pracy.

Bramanka, zgadzam sie, ze Irlandczycy sa na tak a propo szczepionki. Na innym forum rollercoaster wszystkie mamy sie szczepia.
Pogadam jutro z moimi lekarzami w szpitalu. Moze cos sie nowego dowiem, bo podobno te szczepionki w tym roku jakies ulepszone?

Wydaje mi sie, ze to tez zalezy od indywidualnej sytuacji. Na pewno dziecko chodzace do przedszkola czy szkola jest o wiele bardziej narazone na zarazenie grypa, ale jak ktos jest w domu i nie chodzi za duzo po masowych wylegarniach zarazkow typu centra handlowe:-) to na pewno ma o wiele mniejsza szanse zarazenia.
 
Barmanka79 GP to Irlandka. Niestety w Waterford nie ma polskiego lekarza tym bardziej ginekologa!!Były 2 przychodnie ale zbankrutowały. Mam zamiar jeszcze pojsc do innego GP namiary dostałam od koleżanek, które chodziły do niego w czasie ciązy i nie miały problemów z uzyskaniem zwolnienia. Może on mi pomoże jesli nie to musze wykombinować coś innego bo do pracy napewno nie wróce!!! Zbyt wielkie ryzyko a poza tym pracodawca nie może mi dać lekkiej pracy bo takiej tam nie ma!!! Jeśli odejde z pracy to przez 9 tygodnie nie dostane zasiłku bo taki jest okres karencji. A potem nie bede mogla sie ubiegac o Maternity Benefit!!
 
Wiem, że pieniądze to nie wszystko i Malutka jest najważniejsza ale mój Mąż nie zarabia kokosów i za coś musimu zapłacic czynsz i inne rachunki i jeszcze jeść. Wiec troche to wszystko zawikłane!! Pozdrawiam
 
Dosia, nie załamuj się!! Skorzystaj z namiarów które dały Ci koleżanki :tak: na pewno któryś Ci pomoże, a jak nie to zawsze wizyte w Dublinie możesz "odbębnić" ;-):tak:


Dorota, daj znać co powiedział Twój lekarz, choć ...ja w sumie chyba znam już odpowiedź :sorry2:
Mój Marcelito do żłobka nie chodzi, nigdy nie miał kataru, raz tylko czerwone gardło, więc generalnie nie choruje. Ja też nie pamiętam kiedy byłam chora.. (bo "Brać" to mnie i brało ale się nie dałam chorobie :-p w ruch poszła cytrynka, miodzik, czosnek), antybiotyku nie pamiętam kiedy brałam. Stad też moja decyzja o nie szczepieniu się..
Choć z ciekawości zapytam moją gp co o tym myśli (ale wizytę mam dopiero w połowie lutego:dry:)

 
Ostatnia edycja:
BARMANKA to musze powiedziec ze masz szczescie ze ci maly nie choruje,moja mala choruje nam bez przerwy,jak nie antybiotyk to syropy itp.ona chodzi do montesori i zawsze cos z tamtad przyniesie i dlatego jak ona choruje to zaraz ja sie od niej sie zarazam i dlatego sie szczepie,gdybym nie byla w cizy nawet o szczepieniu bym nie myslala,bo teraz jest tyle lekow ze sie da samemu wyleczyc ale w ciazy nie wolno nam praktycznie nic brac.
DOSIA domyslam sie ze nie jest wam latwo podjac decyzje bo nie kazdy teraz kokosy zarabia,ale jest wyjscie z tej sytuacji.uwiez mi.
nie narazaj sie slonce obys pozniej tego nie zalowala,za duzo przeszlam na poczadku ciazy aby o tym zapomniec.tu o malenkiej istotce mowimy ktora rosnie w twoim brzusiu,nie narazaj jej na niebespieczenstwo.cium
 
Witam Dziewczyny!! Po krótce streszczę Wam moją historię i prosze o rade!!W Irlandii mieszkam i pracuje z Mężem od ponad 3 lat. W połowie wrzesnia dowiedziałam sie że jestem w ciąży (był to mniej więcej 5 tydzień) i w tym samym czasie polecieliśmy z Mężuem do Polski. W drugim tygodniu pobytu dostałam krwotoku i trafiłam do szpitala z diagnozą poronienie zagrażające i krwiak w macicy odklejkający łożysko. Przeleżałam 6 tygodni po czym zostałam wypisana do domu gdzie spędziłam ponad 2 miesiące. Na szczęście krwiak sie wchłonął i teraz wszystko jest w porządku!! 3 dni temu wróciłam do Irlandii i udałam sie do GP na wizyte i po zwolnienie na dalszy okres ciąży ze wzgledu na to że pracuje w bardzo ruchliwej restauracji na kuchni i moj lekarz w Polsce powiedział że nie powinnam pracować a tu niespodzianka pani Doktor powiedziała że jestem kompletnie zdolna do pracy!!!!???? Jestem w szoku co powinnam zrobić??? Myślałam o zmianie lekarza!!!
dosia wątpie że inny lekarz powie coś innego..
radziłabym iść do szefa czy szefowej i poprosić o forme na Helt & sefty benefit jako powód podac ciążę, i powiedzięc jej jaką miałas w pl sytuację ... szefostwoo powinno z tobą to wypełnic i wtedy będziesz dostawała po 200e tygodniowo na konto:tak:
mam nadzieję że dostaniesz.. ja nie miałam zadnego zagrożenia tylko widzimi się szefowej bo ona sobie nie życzyła ciężąarnej za kasą w jublilerskim i włąsnie o tą formę ją poprosiłam bo chciała mnie zwolnić...:dry: i po tym mogłam spokojnie jeszcze na macierzyńskie iść i tez dostawałam kasę... więc sprobuj tak...
a lekarz tą formę ma tylko podpisac jako ze jestes w ciąży tylko tyle .. i nie ma nic do tego z jakiego powodu to wypełniasz:tak: wiuęc problemów ci robić nie bedzie


Dosia, a Twoim GP jest Polak? Jak nie to ja bym poszła do jakiegoś Polaka... prawda jest taka że tutaj niezbyt się przejmują poronieniami (czy też taką możliwością)...wychodzą z założenia że tak chciała natura... I w sumie nie jestem pewna - tutaj musisz się upewnić - czy zwolnienie do pracy musi być koniecznie przez gp wystawione.. (chodzi mi o to by iść np do ginekologa i od niego wziąść zwolnienie).


Vikamcia, no ja takich luksusów z pokojami przy synu nie miałam :-D Teraz to co innego :sorry2: pokoi stoi pusty (znaczy...suszarnie tam mam :-D:-D). Ale jeszcze go nie urządzam...pewnie też szybko się za to nie wezmę...;-)


Bina, a ja i tak nadal obstaję przy nie szczepieniu się :sorry2:
Daj znać jak się czujesz po szczepieniu :tak:
barmanka ale nie zapomnij że jak się maluje pokój to najlepiej kilka tyg wcześniej:tak: żeby zapach sie dobrze wywietrzył...:tak:
no tak ja rodziłąm tu to miałam ta możliwość w pl to pewnie mała miałaby swój kącik w naszym pokoju:-D
 
reklama
a mi sie wlasnie jakies chorobsko przyplatalo, w domku siedze i kaszle i katarek leci... Wygrzewam sie i chyba przechodzi - powolutku. Pojde jutro do lekarza to sie pytne o co chodzi... aczkolwiek szczepic bym sie raczej nie chciala :/ Jestem na tak z natura...
 
Do góry