reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Must have wyprawkowe

Co ci się nie przydało z tego co napisałam? Bo to, co ja wpisałam to akurat używałam, poza kilkoma rzeczami które okazały się niepotrzebne.
Lista wyprawkowa to lista inspiracji, każdy musi ja zmodyfikować pod siebie, a też chyba każda przyszła mama zaopatrzyła się w coś, co ostatecznie tylko kurzyło się w szafie.

Ja miałam wielki chaos w głowie i nie uważam listy wyprawkowej za bezsens. Mi pomogła zebrać myśli, ale nie kupiłam wszystkiego co na niej było - raczej potraktowałam ją jako podstawę do własnej listy.
Śpiworek (zaczęlismy uzywac po 4m)
Termoforek
Lampka
Lezaczek do kapieli
Kokon
Poduszka do karmienia

Dlatego mowie, ze nie krytykuję, tylko dla mnie teorzenie takich list jest bez sensu. Mamy takie czasy, ze 90% rzeczy mozba kupic z dostawa ma drugi dzień, jezeli potrzeba powstanie.
 
reklama
Od siebie podpowiem, że warto się rozejrzeć na vinted, bo po takich maluszkach ubranka łatwo znaleźć w stanie idealnym - a o wiele taniej niż kupować nowe.

U nas sprawdziły się też:
kocyki 2 szt - ok
Tetry 10 szt - nie sprawdziły się
Flanele 5 szt - używałam jedynie jako kocyki i na wizyty lekarskie, ok
Śpiworek - ok
Termoforek z pestkami wiśni - nie przydało się
Lampka z delikatnym światłem (ja mam ładowaną na USB i z pilotem) - nie przydało się
Płyn do kąpieli - my używamy Sylveco - ok
Na początku też chętnie używaliśmy leżaczka do kąpieli i stojaka do wanienki, wanienkę mamy z ikei - ciężko powiedzieć, bo nie miałam
Miałam też kokon - nie przydało się i na początku go używałam, oraz poduszkę do karmienia - nie przydało się, bo nie karmiłam piersią.
Przydatna mi była poduszeczka do wózka, taki jakby motylek, żeby główka nie latała. - ciężko powiedzieć, bo nie miałam

Moje rodziło się w listopadzie, więc miałam sporo bodziaków na długi rękaw i pajacyków. Kup sobie trochę body zapinanych kopertowo, wiele mam to lubi bo niektóre dzieci lepiej to znoszą niż takie wkładane przez głowę. Czapeczki ze dwie, skarpetki też tak 3 czy 4 pary. Za dużo nie ma co kupować, bo dziecko co miesiąc zmienia rozmiar. - tu akurat różnie bywam bo moje dzieci rozmiar 56 nosiły do 6 mż.Na początek naszykuj sobie rozmiar 56, ale miej coś też 50 i 62 bo to zależy jakie duże się dziecko urodzi.

Czego nie użyłam choć miałam? Karuzelki nad łóżeczko. I samego łóżeczka prawie też, ale mam i może kiedyś wejdzie w użycie 😄 laktator też mi się w sumie nie przydał, bo ostatecznie nie dokarmiałam młodego, ale na stanie był wraz z kompletem butelek.

Ogólnie jeśli chodzi o wyprawkę to bardzo mi pomogła lista od położnej ze szkoły rodzenia.
Odpowiadam w treści powyżej ;)
 
I podzielę się, że dla mnie największym hitem jest kwestia pielęgnacji pępka.

2011 rok, pierwsze dziecko nie moczyć, baaardzo uważać w kąpieli, myć porządnie gazikiem nasączonym wyłącznie w spirytusie
2015 rok, drugie dziecko nie moczyć, baaardzo uważać w kąpieli, myć porządnie patyczkami do uszu popsikanymi octenisept'em, w żadnym wypadku nie używać spirytusu
2023 rok, trzecie dziecko, nic nie używać, a już szczególnie octenisept'u (bo fenoksyetanol), jak się zamoczy to nic się nie stanie, po prostu wytrzeć

🤡🤡🤡

Spirytus mozna uzyc jak sie przeciaga odpadniecie i sie mocno trzyma. Albo jak odpadnie i sie slimaczy. Info od poloznej.
 
Odpowiadam w treści powyżej ;)
Jasne, że pewne rzeczy można sobie dokupić.
Tetry u nas szły jak woda.. bo młody ulewał. Uważam, że lepiej mieć, bo to tanie a potem można zużyć do sprzątania domu 😁

Ciuszki to kwestia indywidualna i zależna od pory roku, jakieś mieć trzeba. Lampki używamy do dziś! To był prezent, ale bardzo trafiony.

Mamy prysznic, więc wanienki też używamy do dziś, tyle że już w inny sposób.

Każdy musi sam mniej więcej przemyśleć, ale chyba autorka wątku liczy się z tym, że nie ma złotej recepty na listę idealną 🙃
 
Co ci się nie przydało z tego co napisałam? Bo to, co ja wpisałam to akurat używałam, poza kilkoma rzeczami które okazały się niepotrzebne.
Lista wyprawkowa to lista inspiracji, każdy musi ja zmodyfikować pod siebie, a też chyba każda przyszła mama zaopatrzyła się w coś, co ostatecznie tylko kurzyło się w szafie.

Ja miałam wielki chaos w głowie i nie uważam listy wyprawkowej za bezsens. Mi pomogła zebrać myśli, ale nie kupiłam wszystkiego co na niej było - raczej potraktowałam ją jako podstawę do własnej listy.

Wiem, że nie do mnie pytanie ale:
kocyki 2 szt - mam chyba ze 3, ale żadnego nie używam za bardzo, są raczej jako bajer bo ładne ;)
Tetry 10 szt - mam kilka nie wiem czy 10, chyba mniej czasem używam do wytarcia buzi jak uleje, ale też sporadycznie
Flanele 5 szt - nie mam i nie widzę do czego miałby się przydać
Śpiworek - nie mam, dziecko śpi ze mną więc normalnie ma moją kołdrę, mamy co prawda z merino do fotelika i używam go też w wózku tzn. używałam na początku bo teraz już za ciepło więc pytanie o jaki śpiworek chodzi
Termoforek z pestkami wiśni - nie mam, nie miałabym kiedy użyć
Lampka z delikatnym światłem (ja mam ładowaną na USB i z pilotem) - nie mam i nie wyobrażam sobie, nie zasnęłabym nawet na 5 minut ze światłem, moja trauma szpitalna ;)
Płyn do kąpieli - my używamy Sylveco - nie używam, woda albo moje mleko
Na początku też chętnie używaliśmy leżaczka do kąpieli i stojaka do wanienki, wanienkę mamy z ikei - mam, syn tak chlapie że już po 2 miesiącu kąpię go w dużej wannie, tak więc wanienka to najgorszy zakup bo jeszcze drogi
Miałam też kokon i na początku go używałam, oraz poduszkę do karmienia. - nie miałam ani jednego ani drugiego, nie widzę potrzeby
Przydatna mi była poduszeczka do wózka, taki jakby motylek, żeby główka nie latała. - tego też brak i również uważam, że nie jest potrzebne, dziecko leży na płasko wszędzie

Odnosząc się jeszcze do ubranek - też mi wszyscy mówili, że po co małe ubranka, faktycznie 44cm syn nosił parę razy, w szpitalu i z tydzień po, ale w HM 50cm właściwie jeszcze mógłby śmigać, urodził się 27.12.2023r. nie jest wcześniakiem, waga urodzeniowa to 3020g i niby 52cm (w to nie wierzę), w 56cm się topił, ale fakt że dwa kliknięcia i w ciągu 2 dni miałam masę nowych ubranek
 
A ostatecznie jakie masz doświadczenie? Bo u mnie za każdym razem wjeżdżał spirytus, dlatego wyprawkowy musthave to spirytus spożywczy rektyfikowany rozrobiony z przegotowaną woda do stezenia 60-70% Oczywiście może być kupiony w zwykłym sklepie już po stwierdzeniu w domu, że pępek się ślimaczy i podsmierduje.

Ostatecznie nr. 3 odpadł najszybciej :)
Wydaje mi się, nr. 2 odpadł najpóźniej
 
Śpiworek (zaczęlismy uzywac po 4m)
Termoforek
Lampka
Lezaczek do kapieli
Kokon
Poduszka do karmienia

Dlatego mowie, ze nie krytykuję, tylko dla mnie teorzenie takich list jest bez sensu. Mamy takie czasy, ze 90% rzeczy mozba kupic z dostawa ma drugi dzień, jezeli potrzeba powstanie.
No taaaaak... Ale ja od początku tych rzeczy używałam, od pierwszego dnia w domu 😉 może poza termoforkiem, ale on akurat był w komplecie z czymś innym.
 
Wiem, że nie do mnie pytanie ale:
kocyki 2 szt - mam chyba ze 3, ale żadnego nie używam za bardzo, są r2aczej jako bajer bo ładn
Tetry 10 szt - mam kilka nie wiem czy 10, chyba mniej czasem używam do wytarcia buzi jak uleje, ale też sporadycznie
Flanele 5 szt - nie mam i nie widzę do czego miałby się przydać
Śpiworek - nie mam, dziecko śpi ze mną więc normalnie ma moją kołdrę, mamy co prawda z merino do fotelika i używam go też w wózku tzn. używałam na początku bo teraz już za ciepło więc pytanie o jaki śpiworek chodzi
Termoforek z pestkami wiśni - nie mam, nie miałabym kiedy użyć
Lampka z delikatnym światłem (ja mam ładowaną na USB i z pilotem) - nie mam i nie wyobrażam sobie, nie zasnęłabym nawet na 5 minut ze światłem, moja trauma szpitalna ;)
Płyn do kąpieli - my używamy Sylveco - nie używam, woda albo moje mleko
Na początku też chętnie używaliśmy leżaczka do kąpieli i stojaka do wanienki, wanienkę mamy z ikei - mam, syn tak chlapie że już po 2 miesiącu kąpię go w dużej wannie, tak więc wanienka to najgorszy zakup bo jeszcze drogi
Miałam też kokon i na początku go używałam, oraz poduszkę do karmienia. - nie miałam ani jednego ani drugiego, nie widzę potrzeby
Przydatna mi była poduszeczka do wózka, taki jakby motylek, żeby główka nie latała. - tego też brak i również uważam, że nie jest potrzebne, dziecko leży na płasko wszędzie

Odnosząc się jeszcze do ubranek - też mi wszyscy mówili, że po co małe ubranka, faktycznie 44cm syn nosił parę razy, w szpitalu i z tydzień po, ale w HM 50cm właściwie jeszcze mógłby śmigać, urodził się 27.12.2023r. nie jest wcześniakiem, waga urodzeniowa to 3020g i niby 52cm (w to nie wierzę), w 56cm się topił, ale fakt że dwa kliknięcia i w ciągu 2 dni miałam masę nowych ubranek
Ech nie udaje mi się zmienić koloru czcionki. Więc odp poniżej

•Kocyków używam do dziś - w wózku, do drzemek.
•Tetry szły jak woda, bo było sporo ulewania.
•Flanele kładłam pod dziecko, żeby chronić łóżko, no bo ulewał.
•Śpiworek i kokon - mój spał ze mną, ale obok mnie. Na początku nie odważyłam się przykryć noworodka moją kołdrą. Na dostawkę nie miałam miejsca.
•Termoforek - może i bym nie kupiła ale był w zestawie, używałam na ból brzuszka
•Lampka - nie spałam przy niej, używałam z początku do przewijania, a pilot się przydawał żeby zgasić światło jak nas umościłam z powrotem w łóżku
•Wanienka - no akurat u nas must have
•Mydełko - każdy myje czym chce 😉
•Poduszka do kp - mój był nieodkładalny, więc mi to pomagało do zmiany pozycji, podparcia pleców. To akurat był prezent. Nie musi być.
•Poduszeczka do wózka - z początku nie używałam ale nie podobało mi się, jak w gondoli główka się kiwała na boki. Nie twierdzę że must have.
 
reklama
Ja od siebie dodam z perspektywy drugiego syna obecnie 7 tygodni, że to co się sprawdzało przy pierwszym synu niekoniecznie się sprawdza przy drugim. Niby jest podobnie, ale to inny człowiek, inne potrzeby. Kup co uważasz, nie przesadzaj z ilością, nad drogimi rzeczami zastanów się 2 razy. To co polecam kup dobry, dopasowany do auta fotelik, jeśli macie auto. Zadbaj o siebie, pomyśl o ergonomii np. przewijania, by plecy nie bolały (nie za nisko przewijak, jeśli w ogóle).
 
Do góry