reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Naga prawda - anegdotki- czyli coś dla mamusiek umiejących śmiać się z siebie

k@siek

Mama dwóch Skarbów:)
Dołączył(a)
5 Grudzień 2005
Postów
2 161
Kobietki, na pewno kiedyś zrobiłyście coś głupiego świadomie bądź nieświadomie. Przez pewien czas czerwieniłyście się na samą myśl o tym zdarzeniu ale jak wiadomo czas leczy rany i wkrótce zaczynamy się z tego śmiać, mało tego zaczynamy rozbawiać naszym fajtłapstwem przyjaciół na imprezach:-) Ja mam kilka takich historyjek, po których zaczęłam powątpiewać w to, że mam rozumek ale po nabraniu dystansu do sprawy uważam, że naprawdę są one śmieszne.

Dzielcie się swoimi historyjkami bo dowcipy bawią ale sytuacje absurdalne z życia wzięte są najśmieszniejsze:tak:

Zaczynamy!
 
reklama
Ok! Skoro mamy taki watek to juz wam cos opowiem!
Przed 7 laty na slubie siostry poznalam dwoch Kristianow, jednego ze szwajcarji a drugiego, mojego obecnego meza (ktory mnie wtedy nie interesowal).Cale wesele przetanczylam z tym ze szwajcarji! Caly czas rozmawialismy po francusku az w pewnym momencie postanowilam tego chlopaka uczyc po polsku! Kazalam mu powtarzac duzo slowek a w pewnym momencie on mowi po swojemu "podaj mi serwetke", a ja na to " tak to jest serwetka i dalej ucze go innych slow! A on znowu, "podaj mi serwetke!" A ja znowu tak to jest serwetka ale powiedz teraz cos innego! Chlopak mial cierpliwosc bo chyba z 10 razy prosil mnie o ta glupia serwetke a ja taka madra nie zorientowalam sie o co chodzi i chlopak sam wzial sobie ta serwetke! Tak opisac to jest ciezko i moze malo smiesznie ale ludzie ktorzy to widzieli mysleli ze ze mna jest cos nie tak!!!

No i kiedys do meza Corsini, napisalam o witaj, pisz do nas czesciej i czy wiesz ze masz ten sam termin co Corsini??? A on mi napisal, tak wiem i mam z nias juz dwojke wspanialych dzieci!!!
Ja poprostu nie wiedzialam do kogo pisze, ale nie bylam taka inteligentna by porownac ze dokladnie takie same suwaczki mieli i ze chodzilo o ta sama rodzinke!!
 
Ta dam....

Kiedyś idąc zimowym, bladym świtem na przystanek autobusowy spostrzegłam, iż jakaś istota płci męskiej bacznie mi się przygląda. Pomyślałam widocznie pięknie dziś wyglądam ale w pewnej chwili zaplątały mi się nogi i okazało się że zaplątały się w moje własne rajstopy, które zdjęłam dnia poprzedniego razem ze spodniami tylko zostały w nogawce i postanowiły zawlec się za mną do pracy:-):-) na szczeście nie zawlokły się zbyt daleko. Kiedy już stanęłam równo na nogach udawałam, że to nie moje i byłam oburzona, że ktoś zostawił rajstopy na środku chodnika:laugh2::laugh2: Jakie to było głupie...........
 
hi hi Krecinko ale Ty jesteś niedobra on chciał tylko serwetkę a Ty mu jej nie dałaś, oj niedobra dziewczynka:-) a z mężem Corsini to widziałam to na własne oczy - niezłe to było:-D
 
Ty z tymi rajstopami jak moja ciotka, poszla do sklepu w odpietym plaszczu i nie widziala ze zapomniala ubrac spodnice, nikt jej nie zwrocil uwagi i zorientowala sie dopiero w domu!!!
 
No to teraz moja siara:zawstydzona/y:
Rok po slubie pojechałam z mężem do Niemiec by odziwedzić jego rodzinke.Wchodzimy do jednej ciotki ,na pozegnanie dostajemy koperte z pieniędzmi ,na początku głupio było no ale bardzo wylewnie podziękowałam.Wchodzimy do następnej ciotki ,sytuacja ta sama.Incydent powtarza sie jeszcze parokrotnie aż wchodzimy do kuzynki mojego męża która ma 5 miesięcznego berbecia.Na pożegnanie kuzynka wręcza nam koperte.No to ja mówie nie trzeba i rzucam sie jej na szyje i obcałowuje ze wszystkich stron i wylewnie dziękuje.A ona zdębiała i troche z przykrością mnie informuje że tonie pieniądze tylko zdjecie jej malutkiej córeczki.
Myślałam ze sie zapadne pod ziemie:zawstydzona/y: :zawstydzona/y: :zawstydzona/y: :baffled: :baffled: :baffled:
Jak szłam do samochodu to myślałam ze Damian mnie zje wzrokiem.Do dzisiaj mi tak strasznie wstyd.Wyszłam na głupia materialistke:baffled: :baffled:
 
Tak Szybciutko 2 Lata Temu Bylismy Z Marcinem W Angli Jechalismy Autobusem Do Domu Mielismy Swietne Humory Dojechalismy Do Naszego Przystanku Wysiedlismy Cały Czas Sie Smiejac I Wygłupiajac W Pewnym Momencie Moj Marcin Sie Zatrzymał Bo Chciał Zawiazac But A Ja Idac W Swiadomosci Ze Obok Mnie Idzie Moj Marcin Chwyciłam Hidusa Za Reke I Tak Sobie Z Nim Przeszłam Pare Kroczkow Jak Sie Zorientowałam To Tak Wrzasłam Jakby Mnie Ktos Chciał Porwac Hindus Sie Wystraszył I Uciekł Centralnie A Moj Marcin Lezał Na Ziemi Poskładany Ze Smiechu Myslałam Z Spale Sie Ze Wstydu Ale Do Dzis Jak To Wspominamy To Ubaw Jest Po Pachy
 
reklama
Kaju niezla wtopa!!! Tez bym sie chyba pod ziemie zapadla!!! Ale poki co fajnie sie ubawilam czytajac to co napisalas!!!
 
Do góry