reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Najbardziej dokuczliwe dolegliwości ciążowe

Anecia1111

Fanka BB :)
Dołączył(a)
30 Grudzień 2008
Postów
1 762
Miasto
M.
Witam serdecznie :) Jak to jest (było) u Was z dolegliwościami na początku ciąży? Chodzi mi głównie o te, które Wam najbardziej dokuczały. Bo mi osobiście najbardziej dokuczają zaparcia. Przez nie potrafię budzić się w nocy po kilka razy i siedzieć w kibelku godzinami! Niekiedy tak mnie brzuch zaboli, ze myślę że oszaleję. Ale czuję że to od tych zaparć, bo przed ciążą też miałam z tym problemy a teraz jeszcze się nasiliły :-( Wiecie może co naturalnego pomaga na ten dokuczliwy problem?
 
reklama
No, było już co nieco o zaparciach.. tu masz linki
https://www.babyboom.pl/forum/ciaza...-problem-z-zatwardzeniem-podczas-ciazy-29066/
https://www.babyboom.pl/forum/ciaza-porod-polog-f14/wasze-sposoby-na-zaparcia-21218/

A od siebie dodam, że mialam ten sam problem.....
Mnie pomoglo codziennie 1 kiwi na czczo...dodatkowo zażywałam ColonC, jadłam w czasie dnia duzo owoców i śliwek suszonych, piłam duzo wody. Polecam. Wcześniej próbowałam samych tych "dodatkowych sposobow", ale nic na mnie nie działało. Woda z miodem i z cytryną rano na czczo- też nic. Dopiero jak zaczęłam jeść kiwi- no to "ruszyło" ;-) Drastycznych sposobow typu zapijanie maślanki wodą mineralną też próbowałam, ale efekt był krótkotrwały ;-)
Jak już się odblokowałam to jeszcze długo to stosowałam razem z ColonemC. Po miesiącu może mogłam już normalnie funkcjonować, ale każdy jednodniowy zastój- i zaraz była reakcja (kiwi i Colon :-) )
 
Mi najbardziej dokuczaly wymioty i to chyba do 5miesiaca. Wymiotowalam rano/popoludniu/wieczorem. Jak dla mnie masakra, wymeczylo mnie to fizycznie i psychicznie wrrrrr :wściekła/y::szok:
 
ilona u mnie dokladnie to samo... wymioty wymioty i jeszcze raz wymioty...
ogolnie poczatek ciazy wspominam bardzo zle, czulam sie okropnie, ciagle bylo mi slabo i wymiotowalam... pamietam jak nieraz prawie na czworakach czolgalam sie do toalety bo nawet nie mialam sily tam dojsc:baffled: nawet umycie zebow bylo koszmarem, nie wspomne juz o zjedzeniu czegokolwiek.
 
ja nie mialam jakis okropnych dolegliwosci,ale uciazliwe bylo ciagle uczucie glodu..nie umialam sie niczym zapchac,a gdy tylko mialam pusty zoladek bralo mnie na wymioty...
 
Witam. Obecnie jestem w 18 tyg. ciąży. Gdzieś do 16 wymiotowałam praktycznie 8-10 razy na dobę (fachowo określa się to jako niepowściągliwe wymioty )Nie mogłam napić się nawet wody. Z tego też powodu wylądowałam w szpitalu bo lekarz bał się odwodnienia. Dostałam kroplówki i trochę pomogło. Obecnie jest dużo lepiej. W Święta nawet trochę pojadłam :) . Zdarza się mi wymiotować ale dużo rzadziej. Jedyny dyskomfort jaki odczuwam to to, że po każdym jedzeniu pozostaje dziwny posmak w ustach. Co do zaparć ja zapobiegawczo zjadam na wieczór jedną bądź dwie sztuki kiwi...działa rewelacyjnie.
Pozdrawiam
 
Olcia 7 - dziękuję bardzo za linki, zapewne przeczytam od deski do deski. A co do kiwi to muszę tego też spróbować. Od jutra zaczynam po kolei "testować" różne możliwości i zobaczymy co mi najbardziej pomoże :-) Mam nadzieję, że pozbędę się tych wstrętnych zaparć. Ale całe szczęście nie wymiotuję jak niektóre z Was, chociaż ogólnie mdłości odczuwam, ale dają się wytrzymać :-) Dziękuję za radę i linki... uciekam do lektury :-)
 
Witam!
Mnie również dokuczały mdłości.O każdej porze dnia.Nic nie mogłam zjeść,bo nie mogłam nawet patrzeć na jedzenie :-(.I oczywiście zaparcia do ok 14 tyg.Maślanka,woda,kiwi- nic nie dały.Pomógł syrop Lactulosum.Pozdrawiam!
 
reklama
Hm... tego syropu też chyba spróbuję ale to po konsultacji z lekarzem, bo nie wiem czy każda z nas moze go stosowac czy też nie. Ale z tego co czytam to wiele z Was go stosuje (stosowało).
 
Do góry