reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasi mezczyzni w roli TATY

my też oszczędności nie mamy niestety... ja zarabiam ok. 2tys, mąż k. 2,5tys... ale mamy ten cholerny kredyt na mieszkanie, no i też 3 filar płacimy, żeby coś jednak odkładać...
 
reklama
Ewe a ty chyba móiwłas ze do pracy nie wracasz tylko zakłądasz własną firmę, nie?
Wiesz Ewe ja jak zaczynałam w tej firmie to dostawałam 1000 zł na rękę. Miałam najniższą stawkę zewszytskich pracownikó, ale się nie dałam - byłam najlepsza wśród handlowców leasingujących maszyny a potem co roku byłam w pierwsze piątce. Strszanie mnie to wkurzało ze przyjmują po mni parcowników i dają im na wstępie 1300. No zadzowniłam do szefa że mnie chce podkupić inna firma, a że to był okres ze podkupywali i strasznie duzo pracowników odeszło od nas to mi dali 3000 brutto :) Tak wiec mam 2000 na rękę, ale mam jeszcze samochód, komórke i laptopa + prowizje. w najlepszym okresie to i zdazyło mi sie brać i 4000 prowizji ale były okresy i nic nie brałam. Teraz to się skończy bo juz nie będę tak pracowac intensywnie co pociągnie za soba to ze mnie zwolnia w końcu. Liczę się z tym i dlatego licze że mój maż dostanie tego kierownika we Wrocławiu , wtedy mogłabym sobie poszukać mniej stresujacej pracy. Bp za takimi pieniadzmi dziewczyny idzie ogormny nakład sił i energii i CZASU. Praca jest z bardzo wymagającymi klientami (maszyny kosztuja czasmi 500 000 zł -wiec są to poważne deale). Obraca się duzymi pieniadzmi, jest mase dokumentów, weksle i ine pierdoły (jak w Samoobronie hehe) a przede wszystkim co miesieczne rozliczanie z wykonanego planu :baffled: :baffled: :sick: :sick: . Takze nie wyobrazam sobie co bedzie po moim powrocie. CZasem mam klienta w Kielcach, Bielsku, RZeszowie. Zdażało sie że i do Łodzi jechałam bo jak miałam dobry kontrakt to zal mi było komuś innemu go oddać. Do tego targi, imprezy z kontrachentami, imprezy słuzbowe w siedzibie firmy (Wrocław), szkolenia, kolacje firmowe. Firma jest fajna i na pewno będa na mnie patrzec przez palce na poczatku, ale potem zaczną wymagać. Taka jest prawda. Więc licze się z tym że predziej czy później mnie wywalą. :eek:
 
Głuszek, dobrze pamiętasz że mam zamiar otwierać coś swojego, tak więc od stycznia będziemy załatwiać lokal do marca muszę się wyrobić bo 14 marca mam ostatni zasiłek. Także jak coś wcześniej się trafi to od razu biorę. Na wstępie muszę przyjąć jakiegoś pracownika, no zobaczymy jak to pójdzie, narazie jestem dobrej myśli. Bo tak sobie wydumałam że w najgorszym wypadku zarobie 1000 zł na rękę to tyle co zarabiałam u kogoś, także wole posiedzieć u siebie. Zresztą teraz są dofinansowania z Unii także może jakoś to będzie, nie chce też się rozpisywać na ogólnym :cool2: .
A to, że praca Handlowaca jest przerypana to fakt. Ja miedzy innym miałam kontakt z tymi od maszyn poligraficznych i tych drobnych. Przerąbane mieli jak mówisz, jakieś śmieszne szkolena typu którą ręką podawać wizytówkę itp. ale też nie spotkałam się z takim który sam rezygnowal z pracy, widać opłacało się :-) Tak czy inaczej podziwiam, bo to ciężka praca i ciągle trzeba być w pogotowiu. A chyba kobietom trudniej jest.... tak mi się wydaje
 
kurcze, dużo kasy macie dziewczyny. ja jak przejdę na pół etatu to będę zarabiała coś ok. 600 zł, mój Maciek narazie jest na 3/4 etatu i zarabia 1000 zl ale dostał podwyżkę więc będzie miał 1200 zł i stypendium 250 zł a wy tu po 5000 zł miesięcznie macie :) ja w najlepszym miesiącu miałam coś ok 3000 zł i było to dla mnie ogromna suma pieniędzy do wydania :) wiecie ja mam taką beznadziejną trochę pracę. państwowa więc niby ok bo nie zwolnią mnie, mogę korzystać z wszelkich przywilejów, ale płaca jest marna. przez 3 lata pracy, wlixzając awans moja płaca zwiększyła się od początkowej o jakies 200 zł na rękę !
 
no to u nas tak średnio - ja mam 1300, mąż 2800 a i tak nam ciągle brakuje kasy. MOże dlatego, z e nas jest 4 szt. Ale na pewno powodej jest to, ze za dużo się wydaje.
Ponoć u mnie w pracy mają dawać podwyżki - szef ustalił, ze każdy dostanie w zależności od zasług - hi hi hi - to ja chyba nic nie dostanę - przecież mnie w pracy nie było z 8 miesięcy - a więc ostatnio nic się nie przysłużyłam. No może na odczepnego dadzą mi 1%, zebym nie mogła powiedzieć, ze nic nie dostałam.
 
ja chyba bym czasmi wolała pracę spokojną na miejscu w biurze zeby sobie siedziec i nawet mniej zarabiać, a nie ciagle gdzies jeździć i pół życia w samochodzie
 
ja to chyba mam najmniej kasy z was....ogolnie to mamy jak dla nas duzo ale wlasnie jak i wy mamy te kredyty:( prawie tysiac nam idzie na kredyty:(:( na szczescie juz powoli zaczynaja sie konczyc....
 
kropecka, a u mnie przez 3 lata pracy moja pensja nie zwiększyła się wcale... w prywatnej firmie nie lubią dawać podwyżek
 
reklama
No to sobie obgadałysmy sprawy finansowe...co jeszcze zostało? Hihi...tak sobie mysle ze qrcze znam was juz prawie rok i normalnie łapie sie na tym ze gadam o was z mezem jakby normalnie o znajomych, radze sie was...wszystko wam mowie...jakby sie nad tym zastanowic to tak smiesznie :) ale i fajnie :D Mysle sobie ciekawe co tam u ktorejs słychac jak jej długo nie ma na forum i wogole...Ciekawe ile miesiecy, lat bedziemy tu sobie gadac? Nasze dzieci bedą rosły...a my bedziemy sobie to wszystko opisywac i pokazywac fotki...qrde a odezwałam sie tylko dlatego ze byłam zrozpaczona jak mnie połozyli do wyrka w 4 mieciacu ciązy i tak mnie wciagneło ze nie wiem czy i kiedy sie odzwyczaje...a czasem to jestem nawet zła ze jak tylko mam chwile czasu to lece tu zajzec a mogłabym przez ten czas cos zrobic, pojsc na spacer albo posprzatac a tu nie moge bo cos mnie dziwnie ciagnie w strone kompa ;)
 
Do góry