reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

nasi mężczyźni...

reklama
A co my tu robimy Żona jak nie dzielimy się swoimi problemami... tylko że niestety są takie sprawy że człowiekowi  nawet ciężko pisać. trzymaj się mocno i dbaj o siebie i swoje maleństwo.
 
Żona głowa do góry i nie bierz tego co on [powiedział do siebie. Nie jesteś głupia!!!! Szkoda że nie mieszkam bliżej ciebie bo bym wpadała i inaczej przegadała do rozumu - twojego. Masz teraz cudowną córeczke i stać cie na Duuuuużo. Więc sie nie poddawaj. Nie ten to inny. - widocznie na Was nie zasługuje.
 
a mój złoty zafundował mi dzisiaj salon kosmetyczny i odnowy biologiczniej - jeszcze żyję

najpierw peeling- mam o wiele cieńszą skórę ::) potem wcieranie oliwki z masażem - troszkę za dużó lekko się kleję ::)

no i obciął mi pazurki od stóp albo raczej "obgryzł" używając nożyczek

po tej oliwce idę wziąć prysznic bo nie wytrzymam misio poszedł na tening - biedak starał się

czuję się jakby ktoś mnie wytarł papierem ściernym= peeling i polał zmywaczem do paznokci ::) ::) :-[
 
no proszę wczoraj misio przykulał się do łóżka z ciężarówkową książka i kazał mi się pakować tzn stwierdził że muszę ju ż być gotowa do szpitala i że torba ma stać gotowa

póxniej zaczął szcegółowo wypytywać co mamy dla dzidzi i zadzwonił do mojej mamy co kupiła i nawet sobie spisał co brakuje nam jescze

ale tatulek się przejął ;)
 
reklama
a mi wczoraj mężulek zostawił auto, co bym sobie do gin. w ciepełku pojechała, no więc stwierdziłam, że zrobię mu niespodziankę i pojechałam do mechanika, bo mąż twierdzi, że coś szumi w tarczach i klockach hamulcowych, które niedawno wymienialiśmy. Ja mu tłumaczyłam, że to raczej normalny odgłos hamowania - wcześniej to ja wykryłam te popsute hamulce po odgłosie - trochę się znam na prawidłowych i nie odgłosach auta bo od 14 roku życia mój tata, z racji tego że brat się wyprowadził, konsultował ze mną wszelkie naprawy naszych samochodów (choć sam też nie jest mechanikiem)!
No i tak długo upierałam się u mechanika, żeby przejrzeć te hamulce, że biedak jeździł ze mną, podnosił mnie w aucie na podnośniku :D i kazał hamować, w końcu rozkręcił wszystko w diabły jak zrobiłam oczy ala "bambi", przesmarował i ...... umył nam samochód - no nie miał sił, żeby odmówić blondynie z brzuszkiem ;D
nie skasował mnie ani zł!
 
Do góry