reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasi mężowie i partnerzy :)- problemy sypialniane

hehe, mamusiaDorusia :-D ja poki co mooocno z D tesknilam, wiec to sie przekladalo na ogromna ochote.. ale zobaczymy co bedzie teraz, jak bedzie mozna to robic codziennie ;-)
 
reklama
mnie niestety nadal boli. Gina chciała mnie ostatnio zbada wziernikiem, bo krwinki w moczu miałam i normalnie zaczęłam piszczek z bólu. Ale ona twierdzi, że tak się zdarza, babki w ciąży są często zbyt mocno ukrwione tam i już. Zostają inne zabawy ;)
 
no wlasnie ostatnio przymusilam sie do zblizenia i tak jak gra wstepna rozpalila mnie na maksa, tak potem jak doszlo juz do 1 zblizenia czar pryskl :( tylko bol i bol... I wytlumacz to stojacemu zawiedzionemu wojownikowi :p hehehe
 
Heh to ja też jestem aktualnie tylko dobrym prowokatorem. Jak przyjdzie co do czego to kompletnie mi się odechciewa :/
 
mi sie nadal nie chce, mojemu mezowi tez nie :), tzn czasami mamy ochote ale jak dochodzi co do czego to nie sprawia nam to przyjemnosci. mamy jakies wyrzuty sumienia ze przy dziecku nie wypada, wiec nam tez zostaja inne zabawy :)
 
Klaudencja-ja tak miałam na początku ciąży...A teraz-strach pomyśleć!Ale mój mężulo chyba się przyzwyczaił do tego,że nie mam ochoty,bo nasze życie sypialniane wygasa-a we mnie aż kipi... Zresztą-praca,praca,praca...jego praca-i to przesłania mu cały świat...A niech idzie do diabła z tym... A mnie się chce i chce i chce....
I co gorsze?????????????

A ja to juz w ogole mam porobione, bo mnie sie CHCE CHCE CHCE, ale mi sie nie chce! tzn ochote mam, ale jednoczesnie lenia jakiegos! kurde zamiast wykrozystywac taka okazje!
 
No to ja chyba też mam tego lenia ;) Niby tęsknie za tym i myślę i mi się CHCE ale jak przychodzi co do czego to zmykam albo nie chce mi się działać
 
a mój ,nie zrobi mi obiadu, śniadania, nie wyrzuci śmieci bo przecież se radzę, ciągle marudzi jak go o coś poproszę porostu porażka. mam wszyskiego dosyć wogóle niemogę się cieszyć ciążą bo mam pełno kłopotów na głowie i to problemami firmowymi męża a on niezby mnie odciąża no i co do sniadania to ja ano wstaję i robię mu śniadanie 0 5 rano wiem durna jestem.
 
reklama
Do góry