reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasza waga- rośniemy :)

reklama
Hejka...
Moja waga przed ciążą to 56kg.Obecnie jestem w 9 tyg i waga narazie stoi w miejscu,jednak brzuszek mam już dość widoczny i trochę mnie to dziwi, bo wcześniejsze ciąże były widoczne dopiero po 5 miesiącu :-)
 
moncia w kolejnych ciążach wcześniej widać brzuszek:tak: U mnie też w pierwszej ciąży brzuszek był widoczny po 5 miesiącu, a teraz jestem w 9 tc i już coś widać:-D
 
a ja jak narazie stoję wagowo w miejscu i oby tak zostało jak najdłużej :-) bo waga 80 kg to nie waga do pochwał :zawstydzona/y:

a jeśli chodzi o brzunio, ja w pierwszej ciąży też miałam widoczny dopiero w 19 tygodniu, właśnie przejżałam zdjęcia...a teraz, już widać, a nie wspomnę o spodniach, których dopiąć nie mogę :sorry:
 
ja startuje od 70 :/ i mam nadzieje, że skończę niewiele ponad 80 ;-)
ale tutaj dużo chudzinek ;-) niektóre z Was ważą tyle co ja w liceum nawet nie ważyłam, nieźle :-)
 
U mnie startową zakładam jako 64kg, choć miewałam wahania nawet o ok. 1 kg porównując wieczór i ranek.
Wczoraj wieczorem niestety 66kg, co raczej nie wróży małego przyrostu w ciąży... :) W poprzedniej było +11kg, które szybciutko straciłam po porodzie, więc muszę się postarać żeby i tym razem było podobnie.
Tylko jak to zrobić skoro ciągle chce mi się jeść? ;)
No i brzuchol mi też już wywaliło (7t6d), choć nie oszukuję się że to od ciąży, bo już przed się pojawił, a teraz też rośnie głównie od słodkości :)
Tylko jak sobie tego wszystkiego odmówić... ;)
 
reklama
Ja dziś 61,5, zaczynałam od 63kg, ale te mdłości i wymioty zrobiły swoje..... Brzuszka nie ma, no ale na to chyba za wczesnie :)
Zobaczymy jak będzie dalej :)
 
Do góry