reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasza waga

Cynamonka-ja od 3 dni na odwyku słodyczowym, ciężko, że hej! Jak mi się chce słodkiego to wcinam daktyle, ale to nie to samo....najgorsze, że mam szafkę pełną słodyczy i to z Polski, czyli Michałki, ptasie mleczko, itp....oj, ale czego się nie robi dla lepszego wyglądu a tym samym samopoczucia. A i jeszcze zapisuję się na pilates, zobaczymy, może pomoże:-)
 
reklama
no podziwiam was dziewczynki. ja też próbuję ale moja kochana siostrzyczka która nic nie wiedziała o moim odwyku kupiła mi wczoraj ptasie mleczko...ech, tego to ja sobie nie mogę odmówić i napewno je zjem...
 
Ech...A ja po tym jak skończyłam karmić cycem skoczyłam na wadze 5 kg :wściekła/y: (no cóż, jadłam wszystko co się dało, głównie słodycze i fast foody, nadrabiając ten czas, kiedy nie mogłam tego robić).
No, ale 2 kg już zrzucone i mam nadzieję, że uda mi się zrzucić więcej, chciałabym jeszcze tak z 5 kg. Chodzę 3 razy w tygodniu na siłownię, walczę z brzuchem i całą resztą. Łudzę się, że do wakacji będę już wyglądać w miarę dobrze, coby móc wskoczyć w strój kąpielowy i poszaleć na basenie :-) .
Przydałoby mi się jeszcze jakąs malutką dietkę zastosować, ale jak widzę czekoladę (zwłaszcza białą) to zapominam o całym świecie i pochłaniam nawet całą tabliczkę na raz :zawstydzona/y: :zawstydzona/y: :zawstydzona/y: .Jejku, gdzie się podziała moja silna wola?? Może któraś z Was ją znalazła?? Albo pożyczy mi trochę swojej ?? ;-)
 
Inna, ja to bym jeszcze od Ciebie trochę tej silnej woli pożyczyła. Miałam chodzić na fitness z koleżanką, ale zaciążyła i odpadła podpora w razie lenistwa ;-). Teraz umawiam się z koleżankami na aqua aerobik - mam nadzieję, że będę wytrwała i zawzięta w dążeniu do celu, a wakacje tuż tuż :zawstydzona/y:.
 
powiem wam ze ja codziennie tyle ganiam z wozkiem ze czasem to mi sily brak ale marzy mi sie basen bo od ciazy nie bylam to juz 5miesiecy uffff
 
dziś weszłam na wagę a tu...50 kg...JUUUUPPPI!!!wreszcie doszłam do wagi z przed ciąży i na to konto...właśnie wtryniłam połowe pudełka Alpejskiego mleczka /nawet nie wiem kiedy/... i gdzie tu sens i logika???
 
anii bomba :tak::tak: no widzisz, udało się :-) GRATULACJE!!!!
U mnie też całkiem nieźle, bo waga 51 kg, to jeszcze nie ta co przed tą ciążą, ale przed pierwszą ważyłam 53, więc jest oki i najważniejsze, że w ciuchy się mieszczę.
Złoszczę się tylko na siebie, bo z dnia na dzień odkładam ćwiczenia żeby trochę wzmocnić mięśnie brzucha :baffled: no i to moje codzienne podjadanie słodyczy wrrr.....
 
reklama
Do góry