Mi tam chrapanie nie przeszkadza. Moj ojciec chrapał, a mieszkanie było malutkie, teraz mąż chrapie, ale ja i tak usnę. Bardziej mi przeszkadza jak dzieciaki przychodzą nocy, ale to już Wam jedną z ostatnich nocy opisywalam. :-) Mój starszy jak jeździ do swojego ojca, to mu nie wolno wchodzić do sypialni, a ja jakoś nie potrafię tego zabronić, no i mam tak jak mam. Tylko czy to z drugiej strony nie jest tak trrroooszeczkę przyjemne....
