dziewczyny, jak juz wspominałam na watku lipiec 2009 mam od wczoraj bóle w brzuszku.

Umiejscowione są w okolicach jajników, odczuwam je nie tylko jak sie ruszam, ale równiez jak leze lub siedze.

Nie mialam czegos takiego wczesniej.
jak przyciskam w tych miejscach dłonie to tez mnie pobolewa.
kurcze jak mi nie przejdzie do jutra, chyba pojade do szpitala. A na razie wezme no spe :-(
raczej nie sa to skurcze, bo skurcze tez mialam, ale czulam je jakoś tak od dolu brzucha bardziej i nie były bolesne, tylko nieprzyjemne, brzuch sie spinal, a teraz to taki dziwny ból. Moze mi po prostu ten brzuszek rosnie?? i sie rozciąga??
miałyscie cos takiego??
jak pisałam na wątku lipiec 2099 troche sie w ostatnich 2 dniach przeforsowałam, a mialam prowadzic oszczedny tryb zycia, ale ja w miarę dobrze sie czulam( nic mnie nie bolalo, troche slaba bylam), ze stwierdzilam, ze jak nie chodze do roboty, to domem sie zająć porzadnie mogę, ale chyba jednak musze sie oszczedzać....
jak tak dalej pojdzie to bede lezec do konca ciazy
w kazdym razie mam zakaz forsowania się od męza, bo sie wytraszyl bardzo:-(