reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Iws moje zjadaja zdarza sie po 200ml mleka z kaszka gestego o 20.30 i budza sie i tak o 1 na jedzenie! U mnie znowu Julka dostaje szału przy wieczornym jedzeniu.. to dziasla tak denerwuja ze jesc nie moga, ale Majka u mnie jest spokojniejsza i ona wszystko lepiej znosi.

Gosia dzieci głodne to nie znaczy głupie i moje np nie dadza sie oszukac..woda tym bardziej, bo nie daje im do picia normalnie wiec krzykiem sie zakonczylo jak kiedys w nocy im dalam bo nie lubia..nawet słodka herbatka nic nie daje..wypija i czekaja na mleko..tylko mleko je w nocy usypia! Ja licze na to ze jak zaczne dawac za 2 tyg Bebilon 2 juz to bardziej syte bedzie i wtedy sie oducza jesc w nocy..łudze sie raczej:)

Luckaa tylko pozazdroscic takich spokojnych dzieci! Moje poleza same i zajma sie soba ale jakies 10min..nie dluzej..a pozniej jest marudzenie i placz..ciezko cokolwiek zrobic. Najspokojniej jest na dworzu..wiec spacerujemy ile sie da a jak mi sie znudzi pakuje dziewczyny do auta i jedziemy na wycieczke:)

Yenefer nie moge sie doczekac az male beda jak Twoje spac tyle bez jedzonka we wlasnym pokoju!
 
Ostatnia edycja:
reklama
doczekasz się anulka doczekasz..

U mnie wczoraj odbywały się w domu dantejskie sceny. Obie tak wrzeszczały że nawet jak krzyczeliśmy z mężem to nie mogliśmy sie porozumieć. Przy jedzeniu znowu szał. To tak mają wyglądac te zęby? Nie za wcześnie? Ech maskara.... No i dziewczyny ciągle głodne - chyba przyspieszę podawanie innego jedzonka bo zauważyłam że częstotliwość posiłków znów się zagęściła. Chcą jeść co 2 godz...chyba się nie najadają...padam już na ryjek:-(
 
Naprawde współczuje marudków.
Jak moje marudza to albo pic i jest cisza, bo ostattnio czesto im sie chce, albo tez sporawdzam czy nie ma metek na ciuszkach, odcinacie metki z ciuszkow dzieci, wszytskie uzywane ciuchy ktore dostaje maja metki, a przeciez dziecku tez to przeszkadza, moze kazde dziecko jest inne, ale moim jak wygodnie, nic nie przeszkadza, najedzone, napite to jest spokój, tzn piszcza, ale raczej z radosci. A jak im sie znudzi lezec to na troche to siodelka wkladam, np w kuchni razem obiad gotujemy.
 
Majka wczoraj po kąpieli dała popis! W wanience śpiech i radość a jak przyszło do jedzenia to płacz, ale taki, że aż się zanosiła. Smoczek "tak", smok z butli "nie"! Trwało to 40 minut az w końcu udało się wsadzić smoczek i wydoiła 150. Następne karmienie było o 2.30 i 8.30. Kochane dziecko :) Szkoda że Julka jak zjadła tez tyle samo o 2.10 to wstała na kolejne o 5.30.
 
witajcie
Wczoraj zastosowaliśmy nowy system, rolety na maksa, zamiana miejsc w łóżeczkach, kąpiel przed 21, nie o 20, dzieciaki wstały przed 3, potem grzecznie poszły spać, zjadły dopero o 7, zobaczymy czy dziś też da to skutek...

iws na moją małą czasem jak nie chce jeść, bo wydaje mi się,że dziąsła ją bolą studze smoczek,żeby był zimny i to działa, je normalnie

no w końcu normalna pogoda...pozdrawiam, dziadek na spacerze, a Ja mam strasznego lenia dziś ogarnęłam dom i zamierzam trochę odpocząć
pozdrawiam, miłego dnia
 
Akosua a ja z kolei musze Cie milo zaskoczyc. Moje od poczatku bylky dosc grzeczne, (co prawda dużo sie budziły w nocy i to bylo wykanczajace, a kluseczka miala moze ze 4 wieczory przeplakane), tak teraz budza sie raz w nocy i ja jestem wyspana, a wdzien sa grzeczniutkie, nie musze ich nosic, leza sobie same, albo biore je w nosidelka do kuchni zebym miala je na oku i mam duzo wolnego czasu, gotuje, piore, prasuje, sprzatam, ogladam tv, buszuje po necie, pisze prace i bawie sie z maluchami. Moze kazde dzieci sa inne i maja inne wymagania, ale moje sa pogodne i grzeczne, i kazdemu zawsze mówie że życze mu bliźniaków.:-)

o ty chyba piszesz o moich dzieciach ,grzeczne jak an iołki najśmieszniejsze jest jak ludzie mnie zaczepiają i mówią jaka ja biedna i napewno strasznie mi ciężko - i jakie ich zdziwienie jak ja z uśmiechem odpowiadam że wcale nie , nawet b. lekko

ale ja nastawiam się że to cisza przed burzą i koło roku się zacznie:szok:
 
reklama
Do góry