ja tylko na chwilkę.
iws, ale warto się zalogować, mam codziennie chwilę relaksu i śmiechu, przez jakiś czas to chyba nic nie kosztuje, tyle że czas na dwa fora... hmmmm
lenna, nie martw się na zapas, dzieciaki tak jak Ci mowil lekarz rozwijają sie etapami, moje też robią wszystko poźniej ale na szczęście nie miałąm z kim porownywać, a ostatnio tak wyskoczyly z nowymi umiejętnościami że się zastanawiam czy nie zaczną w miesiac chodzić ( no może Asia jest za cieżka ale Wojtek uparcie wstaje przzy wszystkim co się da)
Moje nie miały nawet konkretnej rehabilitacji, tylko takie instrukcje pielęgnacyjne,i sama jakos nie pamiętałąm zawsze żeby robić tak jak mówili, tym bardziej że mama tez miałą swoje pomysły jak dziecko podnosić, przewijać itd. Wojtuś mial zlecone majtki ortopedyczne na bioderka ale ponieważ wył nie lubilam mu ich zakladać, więc mial zakładane sporadycznie, co było kością niezgody nmiędzy mna a mężem, za jakiś czas w końcu wybraliśy sie prywatnie do ortopedy, a ten stwierdzil drobne jakieś niedoskonalości u...Asi. KAzal szeroko pieluchować, ograniczyło sie to do zakładania Dady.. Może byłam lekkomyślna, ale przez pierwsze miesiące nie ogarnialam tego wszystkiego. Ten prywatny lekar mówił że pieluchowanie zalecają profilaktycznie wszystkim, taaaaaaaaaa... i nie dziwi się w przychodni na preluksacji że co któreś dziecko dostaje majtki... tak w razie czego. tylko pytanie czy to nie szkodzi...
A co do rehebilitacji to na pewno ona nie zaszkodzi, dziecko ćwiczy, rozwija sie pięknie i wiem na pewno,że dzieci rehabilitowane często rozwijają sie duuuużo lepiej i sa potem sprawniejsze niż ich rówieśnicy, ktorzy rehabilitacji nie potrzebowali. tak że głowa do gory.
rainmanka, odruch moro jest jak najzupelniej prawidłowy, zanika dopiero po sporym czasie, ladnych kilka miesięcy się utrzymuje. A jak wcześniaki to dłużej niż norma, tak że sie nie przejmuj. U nas neonatolog sprawdzała pamietam czy się obwód główki wyrównuje z klatka piersiową, czyli czy zmieniają się propoorcje ciała, i ogólnie kontakt z dziećmi nawiązywala, a one ja jakoś tak chyba lubią. Ja zresztą tez. Już na 4 stycznia mamy wizytę i ostatnio obiecala nam kompleksowe badania więc mam nadzieję, że wreszcie odetchnę no i że się okaże że to rzeczywiście tylko taki charakterek krzyczący. chociaż trochę się obawiam, wiadomo, jak to przed badaniami.
dziś sylwester a ja od rana marzę żeby s ię trochę przespać
taki jakiś kryzys mnie dopadl. Dzieci bawią sie z mężem w kojcu, jak wychodziłam to byl ryk oczywiśćie, teraz nawet kawy nie chcę mu zanieśc bo będzie powtóka. Zrobie wszystko co mam do zrobienia i wtedy pojdę.
Wszystkiego najpięniejszego w NOWYM ROKU. Ten szczególnie będzie przynosił nam każdego dnia coś nowego i szczególnego - niech te wszystkie cudne doświadczenia będą źrodlem radości i sily do zmagania się z trudami codzinnośći mam stereo ( albo i wi ęcej) buziaki dla wszystkich mam i dzieciaczkow ( dla tatusiów pozdrowienia
iws, ale warto się zalogować, mam codziennie chwilę relaksu i śmiechu, przez jakiś czas to chyba nic nie kosztuje, tyle że czas na dwa fora... hmmmm
lenna, nie martw się na zapas, dzieciaki tak jak Ci mowil lekarz rozwijają sie etapami, moje też robią wszystko poźniej ale na szczęście nie miałąm z kim porownywać, a ostatnio tak wyskoczyly z nowymi umiejętnościami że się zastanawiam czy nie zaczną w miesiac chodzić ( no może Asia jest za cieżka ale Wojtek uparcie wstaje przzy wszystkim co się da)
Moje nie miały nawet konkretnej rehabilitacji, tylko takie instrukcje pielęgnacyjne,i sama jakos nie pamiętałąm zawsze żeby robić tak jak mówili, tym bardziej że mama tez miałą swoje pomysły jak dziecko podnosić, przewijać itd. Wojtuś mial zlecone majtki ortopedyczne na bioderka ale ponieważ wył nie lubilam mu ich zakladać, więc mial zakładane sporadycznie, co było kością niezgody nmiędzy mna a mężem, za jakiś czas w końcu wybraliśy sie prywatnie do ortopedy, a ten stwierdzil drobne jakieś niedoskonalości u...Asi. KAzal szeroko pieluchować, ograniczyło sie to do zakładania Dady.. Może byłam lekkomyślna, ale przez pierwsze miesiące nie ogarnialam tego wszystkiego. Ten prywatny lekar mówił że pieluchowanie zalecają profilaktycznie wszystkim, taaaaaaaaaa... i nie dziwi się w przychodni na preluksacji że co któreś dziecko dostaje majtki... tak w razie czego. tylko pytanie czy to nie szkodzi...
A co do rehebilitacji to na pewno ona nie zaszkodzi, dziecko ćwiczy, rozwija sie pięknie i wiem na pewno,że dzieci rehabilitowane często rozwijają sie duuuużo lepiej i sa potem sprawniejsze niż ich rówieśnicy, ktorzy rehabilitacji nie potrzebowali. tak że głowa do gory.
rainmanka, odruch moro jest jak najzupelniej prawidłowy, zanika dopiero po sporym czasie, ladnych kilka miesięcy się utrzymuje. A jak wcześniaki to dłużej niż norma, tak że sie nie przejmuj. U nas neonatolog sprawdzała pamietam czy się obwód główki wyrównuje z klatka piersiową, czyli czy zmieniają się propoorcje ciała, i ogólnie kontakt z dziećmi nawiązywala, a one ja jakoś tak chyba lubią. Ja zresztą tez. Już na 4 stycznia mamy wizytę i ostatnio obiecala nam kompleksowe badania więc mam nadzieję, że wreszcie odetchnę no i że się okaże że to rzeczywiście tylko taki charakterek krzyczący. chociaż trochę się obawiam, wiadomo, jak to przed badaniami.
dziś sylwester a ja od rana marzę żeby s ię trochę przespać
Wszystkiego najpięniejszego w NOWYM ROKU. Ten szczególnie będzie przynosił nam każdego dnia coś nowego i szczególnego - niech te wszystkie cudne doświadczenia będą źrodlem radości i sily do zmagania się z trudami codzinnośći mam stereo ( albo i wi ęcej) buziaki dla wszystkich mam i dzieciaczkow ( dla tatusiów pozdrowienia
Ostatnia edycja: