Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

[rainmanka]

U nas jak sie ulewało to nastapiła zmina mleka.. ale Ty Małgoń jestes na swoim mleczku to nie wiem ....

ale Przemciowi ząbek wychodzi (chyba), slini sie, rece w buzi całe, marudny a wręcz drący sie co do niego nie podobne.... za to Milena ja od wczoraj je jak człowiek to nie to dziecko... gadacały czas prawie, smieje sie... oj zeby jej nie przeszło....

Jedynka poprawy nastroju zycze!!!

 

[gastone]

Hej mamcie.
Dzis moj J byl u lekarza ponownie z Maxem bo podejrzewalismy szkarlatyne.I faktycznie,na szczescie to nie wirus tylko szkarlatyna.Dostal antybiotyk moj bidulek..

A u nas jedzeniowo swietnie,dziewczyny wsuwaja juz naprawde duzo.Nie wiecie kiedy moglabym podac im borowke amerykanska?Jak narazie najbardziej smakuje im banan z mlekiem i biszkoptem bezglutenowym.Ale myslalam wlasniezeby do banana dodac borowke tylko nie wiem czy juz moge..
Ja tez gotuje,czsem jak cos wyskoczy dostaja sloiczek ale tez nie odmawiaja.
Mlekawciaz jedza duz.Wogole jakies te moje dziewczyne nie nazarte iihihi ale pomimo to waga nie z wysoka.

Co du ulewania.Moj aHancia miala reflux.Meczyla sie strasznie.Ale musze sie pochwalic ze juz 3 tydzien bez gavisconu i nie ulewa juz wogole.Wiec refluxie zegnaj!

A jeszcze na koniec powiem zemoje dziewuchy sie przemieszczaja po pokoju bardzo szybko.Hania sie turla jak butelka,a a Zosia lezy na brzuchu i sie odpycha nogami do tylu.Hhihi

 

[Małgoń]

Dzięki dziewczyny za info... bedziemy obserwować to ulewanie i nie martwić się na zapas
Gastone, buziaki dla Maxa niech szybko wraca do zdrowia... Widzę, że Twoje dziewczynki to takie żywe sreberka są, prawda?

 

[anulka!!!]

Monia ja tez chyba jestem ta 1 na 1000 bo nie mialam zapalenia, wszystko super sie goilo.

Iws ja jak kupilam malym sandalki po domu to sie balam, co to bedzie..ze pewnie bedzie im sie gorzej chodzilo, albo beda je sciagac..a wcale nie. Julka tak niepewnie jeszcze stawiala kroki a jak jej buty ubralam to zaczela dopiero chodzic, jakos pewniej sie chyba w nich poczula I nie mialam wcale problemu ze sciaganiem..nie wiem co Ci doradzic. Ale wiem ze jak male sie na cos upra to koniec! i zrobia wszystko zeby dopiac swego. Moje troszke tylko zepy odpinaly ale przestaly je interesowac po kilku dniach. Moze sie powtarzam ale u nas dokladnie to samo..Julka - smieszka, przytulanka, Majka - powazniejszy obserwator

Jedynka strasznie mi przykro z powodu Twojego wujka;( Wyrazy wspolczucia kochana:*
A co msciwosci to nieraz trzeba jak facet niedomyslny. Ja na poczatku jak jeszcze bylam mocniej zmeczona, niespaniem w nocy i wyciem malych w dzien ciagle tez bywalam msciwa jak sobie przypomne

Gastone zdrowka dla Maxa:*

Ja sie dzisiaj wyrwalam. Mama z malymi siedziala a ja pojechalam polazic po centrum handlowym i 2 godz duzo mi daly brakowalo mi tego. Ale tak chodze i to juz i tak nie to samo co kiedys..teraz to szybko i zaraz wracam do malych bo juz tesknie

 

[mrufczak]

skąd się bierze refluks? i jakie są objawy u dziecka?
jak radziłyście mi poszłam z Emi do lekarza w tamten czwartek no i dostałam skierowanie na badanie krwi, moczu, usg brzuszka i do gastrologa.. no i w sobote zaczely sie wymioty u Emilki, w niedziele juz po kazdym posilku byly ale male no wiec pojechalam w poniedzialek do apteki po nutriton i na dwa dni zadzialalo bo nic z niej nie lecialo. Nawet jeden wieczor nie musialam jej usypiac 3 godziny, juz zapomnialam jak to dobrze jak dziecko usnie od razu... no i tej nocy Emila strasznie zwymiotowala na siebie w lozeczku, fontanna poszla, cala sie zalała, musialam ja przebierac bo byla cala mokra!! a na poduszce wszystko plywalo. Do tego miala bigunke dwa razy pod rzad. No wiec z samego rana pojechalam na izbe przyjec z mala. Lekarz ja zbadal i stwierdzil ze nie ma cech odwodnienia, ze widzi zdrowe dziecko :> zrobili jej badanie krwi ktore wyszlo dobrze. Odeslali nas z kwitkiem do domu bo nie bylo miejsc na oddziale a ten przypadek byl widac nie tak powazny :> jutro mamy badanie moczu a we wtorek usg brzuszka... no i znow siedze przy niej i czekam az sie obudzi zeby ja odbic... nie zjadla mi juz w ogole kolacji po kapieli, strasznie sie wyrywala i krzyczala wiec stwierdzilam ze lepiej zeby poszla spac glodna jak sie zazygala w nocy
strasza mnie w rodzinie tutaj refluksem a ja wlasciwie nie wiem jak sie to objawia, czy to moze byc to? :|
potrzebuje rady i pocieszenia bo sie zamartwiam tym dzieckiem, w nocy nie moge spac bo mnie meczy ta sprawa. A dwa dni temu mialam bardzo zly sen z corkami i wlasnie snilo mi sie ze mi Emila zginela, szukalam jej, nie moglam znalesc i takie tam rzeczy ktore cholernie mecza. Tez macie takie sny albo obawy? Ja sie boje ze mogla bym jedna albo druga stracic

 

[2ania]

widze ze dostalam wyczerpujace odpowiedzi na moje pytanie

 

[yenefer]

widze ze dostalam wyczerpujace odpowiedzi na moje pytanie

:-)

Chodzi o to mleczko? Ja robiłam tak - np na 6 miarek mleka.
1 dnia - 5 miarek starego + 1 nowego
2 dnia - 4 miarki starego + 2 miarki nowego
3 dnia - 3 miarki starego + 3 nowego
itd aż do 6 miarek nowego.
Mam nadzieję że wiadomo o co chodzi.
Ilość miarek jest oczywiście orientacyjna bo nie wiem ile twoje dziewczynki zjadają. U nas przeszło to bez problemu. Zresztą teraz też jestem na etapie zmiany z 2 na 3.

 

[2ania]

Yenefer tak dziekuje wiem o co chodzi.Myslalam ze to trzeba po mniej dawac niz od razu po miarce.Dzieki.
A jeszcze mam pytanko kiedy Ty zmienilas na 2??Bo ja sie juz zastanawiam nad zmiana,ale nie za wczesnie??

 

[yenefer]

Ja zmieniłam jak dziewczynki miały skończone 6 m-cy.
Teraz też zmieniłam po skończonym 12 m-cu.
Ja na twoim miejscu bym poczekała jeszcze trochę - u nas nic się nie zmieniło po zmianie mleczka, dziewczynki tyle samo jadły, tyle samo spały, więc nie ma co do tego tak spieszyć. Cena "2" też jest chyba taka sama...

 

[olis23]

A ja zapomnialam zostawic puszke 1 i musialam dac odrazu cale mleko 2 i nic im nie bylo. U nas ilosc karmien sie zmienila na mniejsza, no i po ok miesiacu dziewczynki nie jedza w nocy.