reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Cześć dziewczyny
Dawno nie pisałam ale teraz przez dwa dni podczytywałam i odrobiłam zaległości.
ANULKA - dziewczynki jak się budzą w nocy na jedzonko to może spr.óbuj dać wode zamiast mleka. Tak proponują i ponoć po takich kilku nockach jak będziesz dawać wode to zrezygnują z pobudek.

Ja Kamila już nie karmię piersią. Jak karmiłam to po 2 - 4 rzy w ciągu nocy a teraz raczej sięnie budzi no może raz to wtedy mąż daje mu butelkę zwodą. Pić pewnie się przez suche powietrze spowodowane grzaniem kaloryferów. Michałka dalej karmię raz albo 2 w ciągu nocy pobudka na cycusia.
Chociaż poprzedniej nocy budził się co godzinę ale spowodowane to było prawdopodobnie wyrzynaniem się 4 ząbka (górnej jedynki). Oj chłopak się namęczy przez te ząbki. U Kamilka to nie wiedziałam nawet że ząbki wychodzą jakoś lekko to przechodił. (8 ząbków).

YENYFER - wszystkiego najlepszego dla twoich dwóch księżniczek. :-):happy::-D
Spóźnione ale naprawde szczere. Nie było okazji wcześniej.

Mam pytanko? Jeżeli chodzi o posiłki mleczne ja daje chłopakom kaszki gęste łyżeczką 200 ml rano i wieczorem. A wy w jakiej postaci dajecie. Dajecie mleko do picia. Jak tak to butelką czy kubeczkiem.

A robicie jakieś jedzonko przy użyciu Sinlaca?


profilepic73324_1.gif
ticker.php


Paulinka
ticker.php
 
Ostatnia edycja:
reklama
Lucka mieszanie mleka jest jak najbardziej prawidłowe:tak:

zoska dziękuję za życzenia:-) Jeśli chodzi o mleczne posiłki to u nas jest to butla mleka ok 240ml z samego rana i butla mleka 240ml przed spaniem. Na drugie śniadanie czasami daje kaszkę owocową, czasami kaszę mannnę na mleku modyfikowanym. Z kubeczka nie potrafią pić:zawstydzona/y: tzn coś tam pociągną, ale ciężko to nazwać piciem. Już mają 3ci z kolei kubek treningowy i nic z tego nie wychodzi:wściekła/y:
 
Moje chłopaki nigdy nie pili mleka z butelki bo jedli cycka. Daje jak wcześniej pisałam tylko kaszki 2 X dziennie. Ale teraz jak przestałam karmić Kamila to się zastanawiam czy nie dawać mu jeszcze do picia mleka (do kaszek używam bebilon pepti bo ma skaze białkowa).


profilepic73324_1.gif
ticker.php


Paulinka
ticker.php
 
hejka....

U nas tez wprowadzlam stopniowo mleczko ..po skonczonym 6 i 12 miesiacu.

U nas jets tylko mleko rano w ilosci 350 z dodatkiem ovaltin lub kawy zbozowej bo dziewczyny nie napija sie zwyklego czystego mleka...
Oj ile ja sie nagimnastykowalam zeby te mleczko znow wrocilo do naszej diety bo male po 9 miesiacu odrzucily mleko...tak z dnia na dzien i nie chcialy pic wogole..Na szczescie ovaltine nas uratowal..:tak::tak:
Jak bylismy w Polsce to pily tez Nestle juior waniliowe albo z miodem i tez go uwilbialy..

Jenefer..a probowalas Lovi 360..u nas podzialal..:tak::tak::tak:

Zoska....tak u nas dziewczyny jedza sinlac na rowni z kaszka kukurydziana, pszennna, zytnia, mieszana , jaglana i orkiszowa.
Zrszto u nas nigdy nie bylo problemu z jedzeniem no nie wspominajac o tym ze do prawie 13 miesiaca dlawily mi sie nawet najmniejszym kawaleczkiem jedzenia..
Dziewczyny nie potrafily zjesc nawet ciasteczka a jak probowalam to cala przygoda z wprowadzniem nie papkowego jedzenia konczyla sie wymiotami...Ech..nawet nie chce wspominac tych czasow!!!


Gastone....ja bym dala borowke...u nas dziewczyny jadly takie desrki po 6 miesiacu z jagodami- wszytsko bylo ok..
 
Ostatnia edycja:
Yenefer a próbowałaś kubeczek Lovi 360 stopni? U nas żadne kubki z dzióbkami się nie sprawdziły, dopiero ten się przyjął, polecam, tym bardziej, że pije się z niego jak z normalnego kubka.
 
Mam Lovi, ale nie kumały jak z nego pić i odstawiłam go na półkę - ale może rzeczywiście czas do niego wrócić? One najchętniej to gryzą wszystkie kubeczki - a zęby mają tak ostre że potrafią odgryźć ten dziubek z kubka:szok:

jola u mnie też z gryzieniem jest problem. Staram się jak mogę żeby zaczęły jeść większe kawałki, ale najczęściej dławią się. Dziś zrobiłam im małe pulpeciki na obiad - może trochę pociamią. Dziwi mnie ta niechęć do jedzenia bo mają już po 8 zębów i aktualnie wychodzi im trzonowiec, więc mają narzędzia:-)
 
Yenefer - miałam napisać i zapomniałam. Przypomniałeście mi. Moja Julka załapała jak się pije z Lovi 360. Maja nie ma chęci próbowac - jej z butli picie odpowiada bardziej lub z prawdziwej szklanki jak czasem im dam :) . Jula zaczęla od tej pory jakoś więcej pić niż ze zwykłej butelki.
 
Yenefer to u nas bylo dokladnie to samo....zebow cala mordka a gryzc nie potrafily.
Nasza hv wyjasnila mi ze zdaza sie ze dzieci maja tak silny odruch wymiotny ze kazdy najmniejszy kawaleczek pojawiajacy sie na tyle jezyka powoduje zacisniece sie przelyku i odruch wymiotny.

U nas to bylo na tyle zaawansowane ze cofala im sie przy tym tresc zoladka i byly wymioty kilka razy dziennie.

Mielismy skierowanie do logopedy przedewszytkim bo nie gryzienie w tym wieku oznacza nie rozwijanie sie miesni zuchwy co maze miec wplyw na dalasza mowe.
Na szczescie u nas norlmanie z dnia na dzien przeszlo...
A hv zalecila nam zeby jak najwiecej dawac dzieciom jedzonka do raczki zeby same jadly i probowaly.

A Lovi jak najbardziej..ja bym wrocila do niego i dawala dziewczynom...moje tez nie od razu zalapaly...:sorry::sorry::sorry:
 
Ostatnia edycja:
iws ale masz zdolne dziecię!:tak:

jola to trochę mnie przestraszyłaś:szok: U nas nie ma wymiotów. Jak np kawałek bułki czy ciasteczka dam do rączki to poradzą sobie bez problemu, tylko w zupce np nie chcą jeść kawałków marchewki - wszystko musi być na drobno przemielone.
 
reklama
jola - u nas jest odwrotnie. Dziewczyny mają po dwa i pół zęba :) a gryzą wszystko tak że aż sama się dziwię. Moja mama boi sie im dawać takich dużych kawałków i powiedziała, że jakby mnie nie było to w życiu im nie da do buzi. No, ale na początku tez odruch się pojawiał - szczególnie u Julki (ale to po mamusi chyba bo ja tez mam), teraz jak jej coś smakowo nie podejdzie to się ten odruch pojawia.
Ja zaczełam częściej im dawać do rąk rózne rzeczy - także yenefer polecam - czasem do miseczek coś wkładam i jedzą. Bałagan niemiłosierny, podloga to juz nie powiem jak czasem wygląda po jedzeniu, ale sprzątam i nakładam dalej. Moje wszystko na podłodze chcą jeść.
 
Do góry