reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

gastone widzę,że masz dzisiaj ciężki dzień:-(Obyś się ze wszystkim szybko uporała i uśmiech zagościł na Twojej twarzy:tak:
zośka ja moim daję wodę niegazowaną lub sok jabłkowy.Ładnie piją i to i to:tak:
madzia moje tydzień temu ważyły kolejno:Kacper-8900gr.,Zuzia-7900gr.Jeszcze mniej niż Twoje.Położna powiedziała,że się bardzo dobrze rozwijają.Ja też nic niepokojącego nie zauważyłam.Moje starsze córy też są szczupłe,więc myślę,że taka ich uroda.Jedzą bardzo dużo.Wręcz cały czas muszą''buźką ruszac''.Ja sama nie wiem gdzie to wszystko mieszczą:tak:
onna święta racja:-DJak się ma kogoś do pomocy,to jest się mniej zorganizowanym:tak:Ja od poniedziałku jestem sama z dziecmi.Spokojnie gotuję obiad,sprzątam,idę na zakupy.No i jeszcze rano muszę starsze córy do szkoły wyszykowac.Zauważyłam,że stałam się dużo mniej nerwowa:-)
yen udanego,słonecznego urlopiku:-):-):-)

Co do pieluszek ja cały czas używam ''Pampers''.U nas cenowo,jeśli są w promocji(a zdarza się to bardzo często)można na nich zaoszczędzic:tak:Ostatnio kupiłam karton 82szt.za 8euro_Obkupiłam maluchy już na zapas,kilka pudeł.W Polsce wiem,że kosztują bardzo duuuużo!!!
Pozdrawiam Was gorąco!!!
 
reklama
Pojawiam sie ale cos nie mam sily i weny do pisania. Majka ma katar od poniedzialku, Julce dzisiaj tez zaczelo cieknac z nosa i do tego ja dolaczylam! no i sobie kichamy jedna przez druga caly dzien, do tego sie slabo czuje i jakby w gardle dziwnie. No ale pospacerowalysmy. Tatus przerwe w pracy zrobil w ciagu dnia i na rowerkach bylismy z malymi, pozniej spacerek z kolezankami blizniaczkami 3 dni starszymi:)

Yenefer zycze udanego urlopu, super ze zmienicie otoczenie choc na troszke:) napewno bedzie wspaniale:) nie watpie nawet:))) czekamy na Wasz powrot z niecierpliwoscia:)

Iws kochana nie wiem jak Cie pocieszyc:( a maz pomaga Ci troszke? ja to gdyby nie mama to mojemu bym nie popuscila a tak jezeli chodzi o dzieci to ma pelen luz! bo w duzej mierze mama przejmuje jego obowiazki..a jak w tej nowej pracy? nie bardzo?

Zoska jak tak duzo pija to wode im dawaj czysta. Najzdrowiej! soki tez ale to np jedna butle na dzien z 200ml i starczy.

Co do pieluch to my tylko pampersy uzywamy. Probowalam duzo innych ale jednak te najlepsze. Zawsze na poczatku miesiaca wyszukuje jakichs promocji i robimy zapas na caly miesiac:) to samo z mlekiem:)Ostatnio zmienilismy rozmiar pieluch na 4+:)
 
Ostatnia edycja:
Witam Was baardzo ciepło po długiej nieobecności :)
Zrozumcie praca, zakupy, dom i dwie dwuletnie pannice to duzo jak na moja głowe:) Ale postaram sie poprawić!
Moze w weekend lub jutro uda mi sie wrzucić jakieś fotki dziewczyn.

ANULKA a ja na katar polecam inhalacje. Sama żałuje, że dopiero w styczniu kupiłam inhalator... Pomaga dzieciom, mi, mężowi... Potrzebna tylko ól fizjologiczna i po katarze... Powodzenia!
 
na katar polecam inhalacje. Sama żałuje, że dopiero w styczniu kupiłam inhalator... Pomaga dzieciom, mi, mężowi... Potrzebna tylko ól fizjologiczna i po katarze... Powodzenia!

Justyś A możesz napisać ile razy dziennie i po ile minut robisz inhalacje? Ja też dziś planuje bo mój Szymek przez ten wysyp zębów dostał katar i w nocy nie dość że męczą go wychodzące zęby to jeszcze katar:szok:
 
Witam jeśli można to i ja chciałabym dołączyć do rozpakowanych bliźniaczych mam!

Ja moje kruszynki tez inchaluje sola nawet 3 razy dziennie w zaleznosci od potrzeb a poniewaz sporo juz przeszlysmy z nosami to polecam preparat Ringosol w takiej postaci jak woda morska rewelacja u nas sprawdzil sie lepiej niz woda, skonczylo sie furczenie sapki i inne dziwne odglosy.
Pozdrawiam
 
Dzięki Dziewczyny - co jakiś czas dołki łapią! No, ale jak się samemu siedzi, sąsiadów brak bo sie prawie mieska na zadu... bo dopiero budują domy to tak jest. Mąż pomaga, ale ostatnio coraz dłuzej w pracy i może to sie odbija u mnie w dołkach.
Mam satysfakcję że robię wszystko sama choć zauważyłam, że czasem moje małe ciało jakby sie buntowało i brak mi sił. Kręgosłup coraz częściej daje o sobie znać! :)

A nowa praca? Zaczynam w serpniu, ale boję się bo nowe środowisko, nie znam się na finansach za bardzo i budżetu na rok nigdy nie pzygotowywalam wiec i to wielkie wyzwanie przede mą a tu jeszcze dzieci itp. Nie wiem!
 
hej
U mnie w nocy coś Michałek budziłs się co pół godziny z płaczem, podejrzewam że ząbki. Zobaczymy. Wiec trochę niewyspana jestem.

Aniu ja te soki co pisałam że im daje to jeden z bobowity starcza mi na 2 dni bo ja je rozcieńczam dosyć (soczku tak z 40 ml i reszte wody). Wczoraj dałam im kompot z rabarbaru (wypili z chęcią).

A pampersy jakieś inne spróbuję.
 
maga witamy serdecznie:-):-):-)Napisz coś więcej o sobie,o dzieciaczkach;-)

Dziewczyny,czy któraś z Was ma jakiś dobry sposób na duszący nocny kaszel???Pół nocy nie przespałam...aż wymiotowałam od tego.W dzień jakoś inaczej się czuję,nie męczy tak,ale wczorajsza noc to była straszna.Ja nie spałam no i budziłam wszystkich dookoła:-(Miłego dnia:tak:
 
reklama
iws, do sierpnia jeszczee trooche, sprobuj jednak jakoś zorganizować sobie z dzien oddechu. Jesteś mobilna z dziewczynkami, mi do WWy daleko, ale jest Was tam kilka, może się jakoś spotkacie??co prawda to oznacza niekończące się rozmowy o dzieciach;) ale zawsze się człowiek oderwie jakoś ...
justys, witaj po przerwie. Czekamy na zdjęcia dwulatek, dla mnie to w porównaniu do roczniakow już coś zupełnie innego, wydaje mi się ze takiemu można juz coś wytłumaczyc i zrozumie. choć niekoniecznie będzie się sluchal pewnie... wysałalam Ci zaproszenie do zamkniętej galerii, jeśłi nie chcesz umieszczać zdjęć publicznie.
zoska, ja tez daje soki bobofruty rozcieńczone. Ale też daję wodę przegotowaną (9 właśnie mamplan postawic im kubki lovi z woda, moż ejak same będą chcialy pić to zaąpią jak sie to robi - a jak woda poleją nic się nie stanie... Moje sa leniuszki i nawet butelki z mlekiem nie chce im się trzymac,chyba musze sie za nich wziać;)
zainteresowałyście mnie tymi inhalacjami, ja używam tylko soli morskiej do noska i o dziwo moje bąble uwielbiają to psikanie, nastawiaja sie a potem nawet chetnie dają sobie fridą pociągnąć. oczywiście do czasu:D używam tez nawilżacza powietrza i to zdecydowanie pomaga - Tobie moniora moge polecić też na kazelek, choć u Was niby bardziej wilgotny klimat ale może w domu masz sucho... no i może to wiesz - żadnych syropów wykrztuśnych po 17...
a jakich inhalatorów używacie???


A ja musze się pochwalić że dziś mega wyspana jestem. Mimo ze poszłam spać po 1szej, ale pobudek od tej godziny praktycznie nie było. wczoraj postanowiliśy z męzem że spróbujemy zmienić im sposob jedzenia nocnego - zamiast dawać im to północne mleko spróbujemy ich przetrzymać i dopiero nad ranem, tak najwcześniej o 4tej, ale im później tym lepiej. Asia dostala pić, byla niezadowolona to daliśmy jej wodę z rozcieńczoną miarką mleczka. WOjtek o dziwo tej nocy sienie obudzil, dopiero o 5.30 była pobudka ( prawie jak zwykle). Zrobiliśmy dwie butle mleka ( po 150 czyli nie tak dużo) wypily i zasnęły. Asia jeszcze sie trochę kręciła ( miałą pełny pampers, bo sporo wypilą - ale że leżala dupka do góry to jej nie wybudzalam) i spały do 8.15. SZOK!!! nie wiem czy jutro się to powtórzy, ale planu zamierzamy sie trzymac.Przerwe w jedzeniu mają, a rano nie sa już tak wściekle głodne - myśłę że to nie pozwalalo im spać może. najwyżej parę nocy nie prześpimy poki sie nie prestawią. Myślicie że to zadzialą???
A druga wiadomosć - obciełam wczoraj wlosy Wojtusiowi. Taki juz byl zarośnięty, ale głównie podciełam mu tyl i troche próbowalam pocieniować co przy wiecznie kręcącym sie chlopaku było nie lada wyzwaniem. no ale jak na pierwsze podejście wyszlo nieźle, może poprawię wciągu kilku dni, ale wygląda moim nieskromnym zdaniem bardzo fajnie. Dzisiaj podciełam końcówki Asi, no i musze jej już przypinać spinkę bo grzywka zaczyna wchodzić w oczy. Na szczęście się nie buntuje, a nawet to lubi...

no to lecę, prasować i pakowac się bo na weekend chcemy pojechac do babci Zosi na imieniny :)
 
Do góry